Świat

Biden twierdzi, że postępowanie wojskowe Izraela w Gazie było „przesadne”

  • 9 lutego, 2024
  • 5 min read
Biden twierdzi, że postępowanie wojskowe Izraela w Gazie było „przesadne”


Prezydent Biden w czwartek stwierdził, że izraelska kampania wojskowa w Gazie była „przesadna” w swojej najostrzejszej jak dotąd naganie i wyraził nadzieję, że obecne negocjacje w sprawie uwolnienia zakładników w zamian za długoterminową pauzę położą podwaliny pod zmianę kursu wojny.

„Przebieg reakcji w Strefie Gazy był przesadny” – stwierdził Biden. „Teraz bardzo mocno naciskam, aby uporać się z zawieszeniem broni z zakładnikami. Niestrudzenie pracowałem nad tą umową… ponieważ myślę, że jeśli uda nam się uzyskać opóźnienie, początkowe opóźnienie – myślę, że będziemy w stanie go przedłużyć, abyśmy mogli zwiększyć szansę na zmianę walk w Gazie”.

Biden, który sprzeciwiał się szczegółowemu mówieniu o cierpieniach w Gazie, wypowiadał się także w najbardziej emocjonalny sposób o desperacji w enklawie.

„Naprawdę mocno naciskałem, aby zapewnić pomoc humanitarną dla Gazy. Wielu niewinnych ludzi głoduje. Wiele niewinnych ludzi ma kłopoty, umiera i trzeba to położyć” – powiedział Biden.

Komentarze oznaczają oszałamiającą zmianę w życiu Bidena, który jest emocjonalnie przywiązany do Izraela i w dużej mierze odmawia krytykowania kraju, nawet gdy wśród lewicowych części bazy Demokratów narasta gniew z powodu wojny w Gazie i jej ogromnych ofiar wśród ludności cywilnej. Według Ministerstwa Zdrowia Gazy w izraelskich nalotach i nalotach w ciągu ostatnich czterech miesięcy zginęło ponad 27 000 Palestyńczyków i spowodowało katastrofę humanitarną w gęsto zaludnionej enklawie liczącej ponad 2 miliony ludzi.

Warto przeczytać!  Sunak i Starmer przekazują kluczowe przesłania w obliczu zbliżającego się dnia wyborów

Izraelska kampania wojskowa była odpowiedzią na atak bojowników Hamasu z 7 października, podczas którego wdarli się oni przez płot graniczny Izraela ze Strefą Gazy i zamordowali 1200 Izraelczyków, w tym wielu cywilów, oraz wzięli około 250 innych jako zakładników. Biden dwukrotnie ominął Kongres, wysyłając do Izraela broń wartą setki milionów dolarów, co rozgniewało niektórych senatorskich Demokratów.

Prezydent oparł się naciskom, aby wezwać do zawieszenia broni w Gazie, co sondaże wskazują na poparcie większości wyborców Demokratów. Jednak jego niezachwiane poparcie dla Izraela kosztowało go politycznie, ponieważ młodzi wyborcy, osoby kolorowe oraz Amerykanie pochodzenia arabskiego i muzułmanie zdecydowanie potępili jego podejście do wojny. Mimo to Kongres debatuje nad ustawą o pomocy zagranicznej obejmującą pomoc w wysokości 14 miliardów dolarów dla Izraela, która w czwartek przekroczyła kluczowy próg w Senacie.

Wcześniej w czwartek grupa starszych doradców ds. polityki udała się do Michigan, które zamieszkuje duża populacja arabsko-amerykańska i muzułmańska, aby spotkać się z członkami społeczności i wybranymi urzędnikami w celu uzyskania dodatkowego wsparcia. Stan ma kluczowe znaczenie dla drogi Bidena do drugiej kadencji, ale prezydent stoi w tym państwie przed poważnymi problemami, zwłaszcza że wielu arabsko-amerykańskich i muzułmańskich wyborców mobilizuje się, aby zapewnić, że członkowie ich społeczności nie poprzeją Bidena w listopadzie.

Warto przeczytać!  Izraelscy urzędnicy usunęli nagranie AP przedstawiające Strefę Gazy na żywo, powołując się na nowe prawo medialne

Biden i jego współpracownicy popadli w irytację na izraelskiego premiera Benjamina Netanjahu, który wielokrotnie ignorował wezwania USA do ograniczenia ofiar wśród ludności cywilnej, zakończenia operacji wojskowych w Gazie i umożliwienia większej pomocy dla enklawy, gdzie setkom tysięcy mieszkańców grozi głód i choroba.

W ostatnich tygodniach Netanjahu publicznie upokorzył Bidena pomimo setek milionów dolarów transferów broni i niezachwianego wsparcia, nawet w obliczu narastającego światowego potępienia. Netanjahu coraz bardziej buntuje się wobec perspektywy rozwiązania dwupaństwowego – które według Bidena musi nastąpić po zakończeniu wojny – i w tym tygodniu odrzucił porozumienie, które przewidywałoby uwolnienie części izraelskich zakładników w zamian za długoterminową pauzę w walkach, gdy sekretarz stanu Antony Blinken przebywał w regionie.

Netanjahu rozgniewał także urzędników amerykańskich, gdy przyrzekł, że izraelska kampania wojskowa będzie kontynuowana w Rafah w południowej Strefie Gazy, dokąd ponad milion Palestyńczyków uciekło w poszukiwaniu bezpieczeństwa zgodnie z izraelskimi rozkazami. W czwartek rzecznik Białego Domu John Kirby powiedział, że jakakolwiek izraelska operacja w Rafah w obecnych okolicznościach „byłaby katastrofą dla tych ludzi i nie będziemy jej wspierać”.

Biden wydał w czwartek także memorandum dotyczące bezpieczeństwa narodowego, w którym wzywa Departament Stanu do otrzymania pisemnych zapewnień od krajów otrzymujących amerykańską broń, że będą przestrzegać istniejących amerykańskich standardów. Obejmują one przestrzeganie prawa międzynarodowego oraz to, że odbiorcy będą ułatwiać – a nie „arbitralnie odmawiać, ograniczać lub w inny sposób utrudniać” – transport amerykańskiej pomocy humanitarnej.

Warto przeczytać!  Rosjanka skazana za „bezczeszczenie” grobu rodziców Putina | Wiadomości z wojny rosyjsko-ukraińskiej

Memorandum to pojawiło się w odpowiedzi na narastającą krytykę ze strony prominentnych Demokratów dotyczącą izraelskiej kampanii wojskowej i tego, czy Izrael przestrzega prawa międzynarodowego pomimo otrzymania amerykańskiej broni i miliardów dolarów pomocy.

Opowiadając o swoich wysiłkach na rzecz sprowadzenia pomocy do Gazy, Biden szczegółowo opisał, jak naciskał na egipskiego prezydenta Abdela Fataha El-Sisiego, aby otworzył przejście graniczne w Rafah ze Strefą Gazy, czego Sisi początkowo odmówił ze strachu, że Izrael przymusowo przesiedli Palestyńczyków do jego kraj. Jednak Biden błędnie nazwał Sisi „prezydentem Meksyku”.

Uwagi Bidena pojawiły się pod koniec pospiesznie zorganizowanej konferencji prasowej, podczas której prezydent odniósł się do ustaleń opublikowanego w czwartek raportu specjalnego prokuratora na temat postępowania z tajnymi dokumentami. W raporcie oczyszczono go z wszelkich zarzutów karnych, ale zawarto także sformułowania specjalnego obrońcy Roberta K. Hura kwestionujące jego pamięć i sprawność umysłową.


Źródło