Rozrywka

Billie Eilish i Taylor Swift ścigają się o pierwsze miejsce

  • 23 maja, 2024
  • 5 min read
Billie Eilish i Taylor Swift ścigają się o pierwsze miejsce


Zimna wojna między tytanami muzyki pop – a przynajmniej ich mobilizującymi rzeszami fanów i wytwórniami płytowymi – przekształciła się w tym tygodniu w cyfrowy wyścig zbrojeń, gdy zarówno Taylor Swift, jak i Billie Eilish walczyły o pierwsze miejsce na przyszłotygodniowej liście albumów Billboard.

Swift (34 l.) od czterech tygodni zajmuje pierwsze miejsca na liście Billboard 200 dzięki swojemu nowemu, hitowemu albumowi „The Tortured Poets Department”, który do tej pory zarobił ponad 3,6 miliona równowartych sprzedaży albumów (licząc fizyczne zakupy, pobrania i odtworzenia) ). Jednak dobrze oceniony nowy album Eilish „Hit Me Hard and Soft” już w swoim debiucie stanowi wyzwanie dla zdobycia pierwszego miejsca, ponieważ 10 utworów znajdujących się na nim cieszy się popularnością w serwisach streamingowych, takich jak Spotify.

Gdyby to było takie proste.

Już teraz niektórzy zagorzali zwolennicy obu artystów podsycali rywalizację, której początki sięgają komentarzy Eilish z marca na temat „niektórych z największych artystów na świecie” sprzedających wiele winylowych wersji tego samego albumu, „co zwiększa sprzedaż i wzloty liczby i daje im więcej pieniędzy.”

Taktyka, którą Eilish określiła jako „marnotrawną” i szkodliwą dla środowiska, jest szeroko rozpowszechniona, ale szczególnie szeroko – i skutecznie – stosowana przez Swifta. (Jeszcze przed tymi komentarzami usłyszano kiedyś, jak brat Eilish i główny współpracownik, Finneas, żartował przez gorący mikrofon, że został „pozwany przez Taylor Swift” po występie z artystką, która skrytykowała jej twórczość).

Warto przeczytać!  Przyjaciel Kate Middleton przerywa milczenie na temat stanu księżniczki po operacji brzucha

22-letnia Eilish powiedziała później, że swoimi komentarzami dotyczącymi płyt winylowych nie miała zamiaru wyróżniać żadnego artysty i dodała, że ​​ona również brała udział w takich praktykach. (Prace obu artystów są nadal dostępne w różnych formatach fizycznych, chociaż Eilish podkreśliła zrównoważony rozwój.)

Mimo to, gdy w zeszłym tygodniu Swift uprzedziła wydanie albumu Eilish trzema specjalnymi cyfrowymi wydaniami „Tortured Poets”, dostępnymi przez 24 godziny i zawierającymi wcześniej niesłyszane wersje demo „pierwszej wersji notatki telefonicznej”, wielu uznało to posunięcie za celowe. Zwłaszcza w Internecie, gdzie lojalność fanów popu może być krwawym sportem, pojedynek stał się czymś, co warto było oglądać.

Eilish wkrótce wydała własną, nową cyfrową edycję „Hit Me Hard and Soft”, która dodała izolowane ścieżki wokalne do każdej piosenki. Takie manewry – podczas których słuchacze zainwestowani w sukces swoich ulubionych utworów na listach przebojów są zachęcani do przesyłania strumieniowego i kupowania większej liczby treści dzięki dodatkowym treściom – są popularne i powszechne, szczególnie w obliczu zaciętej rywalizacji o prawo do przechwalania się, w grze w szachy, jaką jest nowoczesny biznes muzyczny. Ale to nie był koniec.

Warto przeczytać!  25 lat temu niedoceniony film science-fiction przebił „Matrixa” do ciosu

We wtorek Swift wydała remiks swojego hitu „Fortnight”; w środę Eilish opublikowała nowy remiks utworu „L’Amour De Ma Vie”. W czwartek, ostatni dzień tygodnia śledzenia magazynu Billboard, Eilish ponownie rozszerzyła swój album, wydając limitowane edycje każdej piosenki, zarówno w zwolnionym, jak i przyspieszonym tempie. (Wytwórnie Eilish, Darkroom/Interscope, również obniżyły cenę „Hit Me Hard and Soft” do 4,99 dolarów do pobrania z iTunes – co było bardziej popularnym posunięciem w kontekście list przebojów we wcześniejszej erze sprzedaży cyfrowej – podczas gdy cena „Tortured Poets” Swifta pozostała na poziomie 14,99 dolarów. Remiks „Fortnight” został wyceniony na 69 centów, czyli mniej niż typowa pojedyncza cena wynosząca 99 centów, czyli 1,29 dolara.)

Następnie, w czwartkowy wieczór, gdy do końca tygodnia pozostało sześć godzin sprzedaży, Swift podjęła coś, co wydawało się być ostatecznym krokiem, wypuszczając do sprzedaży na swojej stronie internetowej trzy dodatkowe wersje cyfrowe, z których każda zawierała nowy utwór na żywo z jej Eras Występy w trasie koncertowej na początku tego miesiąca w Paryżu. Edycje specjalne zostały udostępnione tylko przez jeden dzień.

Warto przeczytać!  Patrick Wilson reżyseruje najnowszy film franczyzowy – Deadline

Według magazynu Hits, którego szacunki różnią się od oficjalnych szacunków, prognozy na środek tygodnia, które poprzedzały publikację niektórych najnowszych bonusów, dały Swiftowi lekką przewagę – szacunkowo 350 000 jednostek odpowiada 300 000 Eilish. (Poprzedni album Eilish, „Happier Than Ever”, sprzedał się w 238 000 egzemplarzy w pierwszym tygodniu, nieco mniej niż 313 000 egzemplarzy jej debiutu w 2019 r.)

Billboard stwierdził, że wyścig „może być zacięty”. Nawet niezrzeszone grupy fanów – Arianators, Katycats, Little Monsters i tak dalej – były wzywane przez fanów, aby ustawili się za jedną lub drugą stroną.

Przedstawiciele Eilish i Swift odmówili komentarza. Ostateczna liczba zostanie ogłoszona na początku przyszłego tygodnia.


Źródło