Biznes

Bitcoin rośnie i spada przez fałszywą wiadomość

  • 17 października, 2023
  • 3 min read
Bitcoin rośnie i spada przez fałszywą wiadomość


Informacja, według której SEC wydał zgodę na pierwszy ETF BlackRock na bitcoina, sprawiła, że kurs pierwszej kryptowaluty zyskał 7,5%, przebijając 30 000 dolarów. Gdy chwilę później okazało się, że wiadomość jest nieprawdziwa, bitcoin zaliczył spadek do punktu wyjścia.

Wysoka zmienność doprowadziła do dużych likwidacji pozycji z dźwignią. W ciągu ostatnich 24 godzin straty sięgnęły 155 mln dol. Blisko 100 mln dol. pochłonęły likwidacje shortów, do których doszło tuż po opublikowaniu fałszywej informacji.

Kurs bitcoina wystrzelił po fałszywej informacji (Tradingview)

Informacja, która poruszyła rynek, została rozpowszechniona 16 października przez Cointelegraph – jeden z najpopularniejszych kryptowalutowych portali. Nie ma na ten temat aktualnych opracowań, ale według zestawień sprzed 4 lat było to wówczas najbardziej poczytne medium spośród wszystkich portali zajmujących się tą tematyką na świecie. Trzeba zaznaczyć przy tym, że nie wiadomo, kto jest jego właścicielem, a w sieci pojawiały się spekulacje o nieujawnionych współpracach lub wręcz własnych projektach promowanych przez portal. Podobne wpadki jak ta najświeższa nie zdarzały mu się jednak często.

Informacja o zatwierdzeniu spotowego ETF-u na bitcoina od BlackRock została podana przez Cointelegraph na platformie X (dawny Twitter) i błyskawicznie rozbiegła się po sieci. Kurs bitcoina natychmiast wystrzelił, co może dawać pewne wyobrażenie o tym, jak zachowa się rynek, jeśli podobne doniesienie okaże się prawdą. Wiadomość została jednak szybko skontrowana przez dziennikarzy Bloomberga, Fox News i CoinDesk, którzy oświadczyli, że Amerykańska Komisja Papierów Wartościowych i Giełd (SEC) nadal nie wydała zgody na uruchomienie produktu.

Po ataku ze strony użytkowników X Cointelegraph wydał oświadczenie, w którym przeprosił za publikację niesprawdzonej informacji. W oddzielnym materiale na swojej stronie wyjaśnił, że wiadomość została opublikowana przez dział ds. mediów społecznościowych bez konsultacji z resztą redakcji, a źródłem plotki był anonimowy użytkownik jednego z kanałów w serwisie Telegram.

Wall Street w kolejce po spot bitcoin EFT

Walka o pierwszy spotowy fundusz ETF na bitcoina wkroczyła w nowy etap w połowie tego roku, kiedy swoje wnioski o jego uruchomienie złożyło lub ponowiło wiele wpływowych instytucji z amerykańskiej branży finansowej. Zaczęło się od BlackRock, czyli największej spółki zarządzającej aktywami na świecie. Później do wyścigu dołączyły WisdomTree Investments, Invesco oraz Fidelity. SEC odrzucał do tej pory wszystkie próby zarejestrowania podobnych produktów.

Warto przeczytać!  Cyfrowy Polsat jak dostać zwrot opłaty dodatkowe usługi decyzja UOKiK

Pomimo że na rynku funkcjonują już ETF-y na kontrakty futures bitcoina, amerykański regulator nie chce wyrazić zgody na ETF typu spot, tłumacząc to zagrożeniem manipulacjami rynkowymi. Żeby oddalić obawy BlackRock, chce by jego produkt był nadzorowany przez Nasdaq oraz największą giełdę kryptowalut w USA, czyli Coinbase. SEC odrzucił jak do tej pory tylko jeden wniosek o ETF złożony przez giganta i wielu komentatorów uważa, że regulator w końcu się ugnie.

Po stronie spółki Grayscale, która ubiega się o przekształcenie produktu Bitcoin Trust w fundusz ETF, stanął niedawno amerykański sąd, który uznał, że SEC musi ponownie rozpatrzyć odrzucony wniosek w tej sprawie. Gdy w USA trwa starcie pomiędzy regulatorem, a dostawcami funduszy, Europa zrobiła w tej sprawie krok naprzód przodu. Bitcoinowy ETF typu spot Jacobi Bitcoin wszedł na Euronext Amsterdam w lipcu 2023 roku.


Źródło