Filmy

Blake Lively i dramat „To się z nami kończy” – wyjaśnienie

  • 10 sierpnia, 2024
  • 9 min read
Blake Lively i dramat „To się z nami kończy” – wyjaśnienie


Być może widziałeś zapowiedzi lub nawet kupiłeś bilety na nową adaptację filmową bestsellerowej powieści romantycznej Colleen Hoover To kończy się na nasz udziałem Blake Lively. Ale czy słyszałeś o internetowej operze mydlanej otaczającej plotki o konflikcie między obsadą filmu, reżyserem i gwiazdą Justinem Baldonim, a być może Deadpoolem? Po raz kolejny trasa prasowa filmu wywołuje więcej rozmów niż sam film.

Tydzień poprzedzający To kończy się na nas premiera już teraz przywołuje wspomnienia trwającego wiele tygodni, owianego śliną skandalu, który otaczał Nie martw się kochanie w 2022 r. W rzeczywistości wydaje się, że ekscytacja poprzednim dramatem skłoniła użytkowników mediów społecznościowych do wyciągnięcia czapek Sherlocka i lup. Jak dotąd, konkretne szczegóły dotyczące tego rzekomego dramatu na planie są skąpe. Nikt z To kończy się na nas skomentował plotki bezpośrednio. Ale internet nadal bawi się spekulacjami.

Wszystko zaczęło się od To kończy się na nasPremiera filmu w Nowym Jorku 6 sierpnia, kiedy fani zauważyli, że Lively i Baldoni nie zostali sfotografowani razem na czerwonym dywanie, ani nie zostali sparowani do wywiadów. Początkowo wszystkie oznaki kłopotów wskazywały na Baldoniego, ale narracja zaczęła się zmieniać, gdy cytat Lively o udziale jej męża Ryana Reynoldsa w scenariuszu filmu stał się viralem. A w piątek osoby z wewnątrz potwierdziły Hollywood Reporter, że między dwiema stronami toczyła się walka o władzę, jeśli chodzi o ostateczną wersję filmu. W tym samym czasie pojawiają się uwagi Baldoniego chwalące Lively, a także sugerujące kreatywne zmiany.

Pomimo niedawnych prób każdego PR managera, by złagodzić dramat, internet już podjął decyzję. Może nie jest zaskakujące, że stało się to kolejną grą optyczną i kto ma najwięcej dobrej woli online. Świadczy to o szybkiej, czasami niebezpiecznej eskalacji plotek w świecie po Deuxmoi.

Kim jest Justin Baldoni — i czy obsada go nienawidzi?

Zanim przejdziemy do kwestii, czy To kończy się na nas obsada nienawidzi Baldoniego, kilka informacji o aktorze, który został reżyserem. Możesz rozpoznać Baldoniego z hitu CW Jane the Virgin gdzie grał Rafaela, przystojnego ojca dziecka Jane. W 2019 roku założył wspólnie z miliarderem i przedsiębiorcą Stevem Sarowitzem firmę produkcyjną Wayfarer Studios. Baldoni wyreżyserował i wyprodukował kilka filmów pod szyldem Wayfarer, w tym nastoletni romans o raku Pięć stóp od siebie w 2019 roku i musicalu Disney+ z 2020 roku ChmuryW 2022 roku podano, że Sarowitz zainwestował 125 milionów dolarów w niezależną firmę produkcyjną.

Warto przeczytać!  Zapowiedź „X-Men '97” — Kapitan Ameryka przybywa do X-Men

Nawet mając tak dużą władzę, możesz się nadal zastanawiać, dlaczego ten stosunkowo nowy reżyser został wybrany do kierowania tak obszernym projektem o kobietach, które padły ofiarą przemocy domowej.

Odpowiedź wydaje się częściowo leżeć w jego pracy pozalekcyjnej. Jako głośny sojusznik feministek, omawianie problemów kobiet — lub, ściślej, problemów mężczyzn — było ogromną, jeśli nie definiującą, częścią marki Baldoniego. W 2017 roku aktor rozpoczął serię paneli zatytułowaną Wystarczająco męski poprzez Wayfarer, z udziałem aktorów Matta McGorry’ego i Javiera Munoza, badając, jak sam to ujął, „co znaczy być mężczyzną”. W 2021 roku opublikował wspomnienia zatytułowane Wystarczająco męski? Niedefiniowanie mojej męskości o swojej podróży przezwyciężającej oczekiwania wobec tradycyjnej męskości. Później uruchomił podcast o tej samej nazwie z współprowadzącymi Jamey Heath i byłą korespondentką polityczną Vox Liz Plank. Podobnie jak McGorry, jest jednym z kilku samoidentyfikujących się feministów płci męskiej, którzy pojawili się w erze Trumpa i zyskali zarówno pochwały za swój aktywizm, jak i krytykę za skoncentrowane na mężczyznach, „mansplain-y” podejście do tego aktywizmu.

Aktor Justin Baldoni przemawia do mikrofonu, ubrany w szary garnitur i białą koszulę, na tle czerwonej kurtyny.

Aktor Justin Baldoni przemawia na scenie podczas gali rozdania nagród NALIP Latino Media Awards 2017.
Phillip Faraone/Getty Images dla NALIP

Niemniej jednak wydaje się stosowne, że Baldoni wziął się za powieść Hoovera o przemocy domowej. Po tym, jak wysłał Hooverowi list o swojej miłości do książki, jego firma produkcyjna wykupiła prawa do projektu w 2019 r. Blake Lively została zatrudniona jako producentka wykonawcza w 2017 r. i od tego momentu projekt wydawał się pogrążać w chaosie.

Podczas trasy prasowej Baldoni był wyraźnie odizolowany nie tylko od Lively, ale i całej głównej obsady, pozując sam na czerwonym dywanie (lub z innymi osobami niezwiązanymi z filmem) i udzielając wywiadów solo. Jego współprowadzący Plank również był na premierze, ale nie został sfotografowany z Baldonim. Baldoni i Plank nie odpowiedzieli natychmiast na prośby Voxa o komentarz.

W międzyczasie Lively udzielała wywiadów swoim kolegom z planu Jenny Slate i Brandonowi Sklenarowi oraz autorce Colleen Hoover. Kiedy Lively i Sklenar pojawili się w Poranki CBS aby promować film, jak również inne media, nie wspomniano o reżyserce. Wideo Slate na premierze wywołało dalsze spekulacje, kiedy udzieliła pośredniej odpowiedzi na pytanie reportera o współpracę z Baldonim jako szefową i partnerką ekranową. Lively i Slate nie odpowiedzieli natychmiast na prośby Voxa o komentarz.

Aktywność obsady na Instagramie również nie wygląda dobrze dla Baldoniego. Na podstawie szybkich wyszukiwań wygląda na to, że nikt z głównej obsady — poza komikiem Hasanem Minhajem, który ma drugoplanową rolę — nie obserwuje go na platformie. Slate również opublikował post na Instagramie na początku tego tygodnia, w którym wykrzykuje Lively, nie wspominając o Baldonim. Reżyser jest również nieobecny w niedawnym programie Sklenara To kończy się na nas postów.

Warto przeczytać!  W nowym slasherze ludzie wstrzymują oddech, a nawet wymiotują, a film jest w 95% świeży na Rotten Tomatoes

Jaki jest w to zamieszany Deadpool?

Rzekome zaangażowanie Reynoldsa w ten skandal przeszło od konsternacji do oburzenia. Zaczęło krążyć twierdzenie Lively, że jej mąż napisał „kultową scenę na dachu” filmu na premierze. „On pracuje nad wszystkim, co ja robię” – powiedziała Lively dla E! News. „Ja pracuję nad wszystkim, co on robi. Więc jego wygrane, jego celebracje są moje, a moje są jego. Jest wszędzie w tym filmie”.

Ludzie zaczęli snuć teorie, że Lively i Reynolds przejęli kontrolę kreatywną nad filmem od Baldoniego, co doprowadziło do rozłamu — choć nie wyjaśniałoby to dokładnie, dlaczego reszta obsady najwyraźniej się od niego odsunęła. Podczas premiery Baldoni wygłosił również wymowny komentarz na temat Lively. Zapytany o reżyserię To kończy się na nasnieunikniona kontynuacja, powiedział: „Myślę, że są lepsi ludzie do tego. Myślę, że Blake Lively jest gotowa, by reżyserować, tak myślę”.

Aktorzy Hugh Jackman, Blake Lively i Ryan Reynolds, od lewej do prawej, stoją na tle reklamy.

Aktorzy Hugh Jackman, Blake Lively i Ryan Reynolds biorą udział w nowojorskiej premierze filmu „It Ends With Us” 6 sierpnia 2024 r.
Cindy Ord/Getty Images

Komentarze Lively na temat Reynoldsa wywołały falę oskarżeń, że Reynolds był zbyt zaangażowany w karierę Lively. Wywołały również dyskusję na temat tego, czy para właściwie promowała film o przemocy domowej.

Biorąc pod uwagę ich wspólne wysiłki marketingowe, wydaje się, że Lively i Reynolds chcieli stworzyć własnego „Barbenheimera” poprzez wydanie w krótkim czasie Deadpool kontra Wolverine I To kończy się na nas tego lata. Przed premierą Blake Lively i jej mąż, partner Hugh Jackman, zajęli się ModaJackman pojawił się także w epizodycznej roli To kończy się na nas premiera, podczas gdy Reynolds nakręcił skecz, w którym udawał, że przeprowadza wywiad ze Sklenarem do filmu. Lively wypuściła również swoją nową linię kosmetyków do włosów, Blake Brown, podczas trwania promocji filmu, co niektórzy internetowi krytycy uznali za niedelikatne, biorąc pod uwagę temat filmu.

Nie martw się, kochanie jest napisane w całym tym skandalu

Można śmiało powiedzieć, że Nie martw się, kochanie kerfuffle zniszczyło nasze mózgi i zwiększyło nasze pragnienie tego rodzaju dramatów za kulisami. To nie pierwszy raz, kiedy plotki o wrogości między współgwiazdami trafiają na pierwsze strony gazet, zwłaszcza w popularnych filmach romantycznych, chociaż zazwyczaj nie wywołują aż takiego zamieszania. Konkretni gracze zaangażowani w Nie martw się, kochanie fiasco — mianowicie reżyserka Olivia Wilde, jej były narzeczony Jason Sudeikis i jej współgwiazda Harry Styles — zdawały się wpływać na oceny wszystkich co do tego, kto jest winny, a kto niewinny, do tego stopnia, że ​​internet wspierał twierdzenia na temat Wilde’a wysuwane przez domniemanego oprawcę Shię LaBeoufa. Postrzeganie ludzi i relacji zaangażowanych w sprawę przez media społecznościowe wydawało się mieć większe znaczenie niż to, co faktycznie wydarzyło się na planie.

Warto przeczytać!  Charlie Cox powraca w roli Daredevila w nowym serialu Spider-Man

Można by argumentować, że dzieje się tak z podejrzeniami wobec Lively i Reynoldsa, ale być może z bardziej uzasadnionych powodów niż Wilde porzucający Teda Lasso. Pomimo swojej władzy w Hollywood, Lively i Reynolds nie mają zbyt wiele dobrej woli w mediach społecznościowych — głównie za ich kontrowersyjny ślub na plantacji w 2012 roku, za który ostatecznie przeprosili w 2020 roku. (Był też ten dziwny wpis świętujący modę antebellum na obecnie nieistniejącej stronie internetowej o stylu życia Lively, Preserve.)

W tym samym czasie internet — choć na pewno nie kinomani — najwyraźniej ma już dość sarkastycznego spojrzenia Reynoldsa na Deadpoola. Jest też dobrze udokumentowana przyjaźń pary z Taylor Swift.

Czy faktycznie dotrzemy do sedna domniemanych problemów Baldoniego i Lively, internet już opowiedział się po którejś ze stron. Podobnie jak Nie martw się kochanieprawdopodobnie dojdziemy do wniosku, że w tym całym bałaganie nie ma zwycięzców.




Źródło