Bob Iger rzuca „The Marvels” pod autobus
Kino
Bob Iger nie stracił miłości do „The Marvels”.
Dyrektor generalny Disneya przemawiał w czwartek podczas szczytu DealBook New York Times, podczas którego wyjaśnił katastrofalny występ najnowszego filmu Marvel Cinematic Universe.
Iger, który wrócił na najwyższe stanowisko w Disneyu w listopadzie 2022 r., częściowo obwinia za porażkę brak „nadzoru”.
„„The Marvels” został nakręcony podczas pandemii” – powiedział 72-letni Iger. „Na planie, na którym mamy kierownictwo, nie było tak dużego nadzoru [that are] naprawdę przyglądam się temu, co się dzieje, dzień po dniu”.
Variety wcześniej informowało, że reżyserka „The Marvels”, Nia DaCosta, rozpoczęła kolejny projekt w fazie postprodukcji.
„Jeśli reżyserujesz film za 250 milionów dolarów, to trochę dziwne, że reżyser odchodzi na kilka miesięcy przed końcem” – podało źródło w branży.
„The Marvels”, 33. film MCU, miał najniższy weekend otwarcia w historii serii, przynosząc jedynie 47 milionów dolarów dochodu w kraju. Film, który do tej pory zarobił na całym świecie zaledwie 187 milionów dolarów, prawdopodobnie zakończy swoją karierę kinową klapą.
Gwiazda Iman Vellani, która gra panią Marvel, powiedziała wcześniej, że problemy kasowe filmu są problemem Igera.
„Nie chcę skupiać się na czymś, na co nawet nie mam wpływu, bo po co?” 21-letni Vellani powiedział Yahoo Entertainment. „To dla Boba Igera”.
The Post nazwał „The Marvels” „smutnym studium upadku ulubionej amerykańskiej serii ekranowej”, a film ma obecnie 61% ocen krytyków w serwisie Rotten Tomatoes.
Iger spoglądał także wstecz na sukces boffo Disneya – który obejmuje także Marvel Studios, Lucasfilm i 20th Century Studios – jakby był to już przeszłość.
„Nie jestem pewien, czy innemu studiu kiedykolwiek uda się osiągnąć takie wyniki, jak my” – powiedział dyrektor. „To znaczy, doszliśmy do punktu, w którym jeśli film nie zarobił miliarda dolarów w światowych kasach, byliśmy rozczarowani. To niewiarygodnie wysoki poziom i myślę, że musimy podejść do tego bardziej realistycznie.
Disney właśnie poniósł kolejną żenującą porażkę dzięki animowanemu filmowi „Wish” z Arianą DeBose w roli głównej, który do tej pory zarobił zaledwie 51 milionów dolarów, mimo że został otwarty w lukratywnym tygodniu Święta Dziękczynienia.
Załaduj więcej…
{{#isDisplay}}
{{/isDisplay}}{{#isAniviewVideo}}
{{/isAniviewVideo}}{{#isSRVideo}}
{{/isSRVideo}}