Świat

Boliwijski prezydent zorganizował „samozamach” – twierdzi jego rywal polityczny Evo Morales

  • 30 czerwca, 2024
  • 4 min read
Boliwijski prezydent zorganizował „samozamach” – twierdzi jego rywal polityczny Evo Morales


LA PAZ, Boliwia (AP) — Były prezydent Evo Morales oskarżył w niedzielę swojego politycznego sojusznika, a obecnie rywala, prezydenta Luisa Arce o oszukiwanie Boliwijczyków poprzez zorganizowanie w zeszłym tygodniu „samozamachu stanu” w celu zdobycia punktów politycznych wśród elektoratu, co oznacza gwałtowne pogorszenie i tak już napiętych stosunków.

Morales początkowo był jednym z najbardziej wpływowych głosów w kraju, który powiedział, że około 200 członków wojska, którzy w środę maszerowali wraz z pojazdami opancerzonymi pod pałacem rządowym Boliwii usiłował dokonać „zamachu stanu”. Wezwał do „aresztowania i osądzenia wszystkich osób zaangażowanych w ten bunt”.

Ale w niedzielę Morales dołączył do innych, którzy sprzeciwiają się Łuk sam zaaranżował ten incydent, próbując zdobyć sympatię Boliwijczyków w czasie, gdy jego popularność jest wyjątkowo niska.

Arce „nie uszanował prawdy, oszukał nas, skłamał nie tylko wobec narodu boliwijskiego, ale wobec całego świata” – powiedział Morales w niedzielnym programie lokalnej stacji telewizyjnej. Morales wezwał również do niezależnego dochodzenia w sprawie działań wojskowych w poście na X.

Morales popiera oskarżenie wysunięte przez byłego generała Juana José Zuñigę, który rzekomo przewodził próbie zamachu stanu. Morales powiedział, że Zuñiga poinformował kolegów i rodzinę o swoim planie przed jego realizacją i że podczas pobytu w areszcie powiedział władzom, że Arce go „zdradził”.

Warto przeczytać!  Członek UE Słowenia zdecydowanie pokonuje sojusznika Moskwy Białoruś w walce o miejsce w Radzie Bezpieczeństwa ONZ

„Prezydent powiedział mi: 'Sytuacja jest bardzo popieprzona, bardzo krytyczna. Trzeba przygotować coś, aby podnieść moją popularność’”, Zúñiga zacytował słowa Arce.

Teorię tę szybko przyjęli polityczni wrogowie Arce’a, nazywając ją „samozamachem”.

„W pewnym momencie prawda wyjdzie na jaw” – zakuty w kajdanki Zúñiga powiedział reporterom, gdy zostać przeniesionym do więzienia Sobota.

Prezydencka minister María Nela Prada odpowiedziała Moralesowi w niedzielę w państwowej telewizji, ostrzegając go, aby „nie stał się marionetką, marionetką i narzędziem imperializmu, który zamierza splądrować nasz kraj”. Powiedziała, że ​​„faszystowska prawica” chce „zniekształcić historię”.

„Jeszcze bardziej potępiam to, że ze strony ludzi takich jak Evo Morales, którzy podają się za lewicowców, dochodzi do ideologicznych wahań wokół tego, czym są zamachy stanu i nieudane zamachy stanu w naszym kraju” – stwierdziła.

Morales nadal ma duży wpływ w Boliwii, zwłaszcza wśród plantatorów koki i związków zawodowych, podczas gdy Arce zmaga się z narastającym niezadowoleniem, kraj pogrążony w kryzysie gospodarczym.

Morales, niegdyś przyjaciel Arce’a, zrezygnował z funkcji prezydenta w 2019 r. w wyniku niepokojów po tym, jak ubiegał się o niezgodną z konstytucją trzecią kadencję i uciekł na wygnanie, co według niego było zamachem stanu.

Warto przeczytać!  „Boży wpływowiec”, 15 lat, który ma zostać pierwszym świętym milenijnym

Incydent ten doprowadził do tymczasowego objęcia urzędu prezydenta przez konserwatystkę Jeanine Áñez, co było okresem pełnym kontrowersji. Áñez odsiaduje obecnie karę 10 lat więzienia pod zarzutem nielegalnego przejęcia urzędu prezydenta po rezygnacji Moralesa.

Podczas wyborów w Boliwii w 2020 r. Morales poparł Arce’a jako kandydata jego Ruchu na rzecz Socjalizmu, znanego pod hiszpańskim akronimem MAS.

Ale ich relacje się pogorszyły, gdy Morales wrócił z wygnania i później ogłosił, że planuje kandydować przeciwko Arce, aby zostać kandydatem MAS w wyborach w 2025 r. Ich walki stały się coraz bardziej zaciekłe, ponieważ sojusznicy Moralesa zablokowali znaczną część programu legislacyjnego Arce w Kongresie.

„Zostaliśmy zaatakowani politycznie” – powiedział Arce The Associated Press w piątkowej rozmowie. Ale „nie zaatakowaliśmy” w odpowiedzi.

Spór rozgniewał wielu Boliwijczyków, a niedzielne komentarze Moralesa raczej nie pomogły.

Morales powiedział w lokalnym programie radiowym „Kausachun Coca”, że uważa, że ​​incydent zaszkodził wizerunkowi Boliwii i jej wojsku. Przeprosił również za wyrażenie solidarności z Arce.




Źródło