Bombardowanie, syreny nalotów wyznaczają początek Nowego Roku dla Ukrainy
KIJÓW, 1 stycznia (Reuters) – Rosja kontynuowała intensywne ataki na Kijów i inne części Ukrainy wczesnym rankiem w Nowy Rok, po serii rakiet wystrzelonych w sobotę i wyjących przez całą noc syren nalotu.
Dowództwo Sił Powietrznych Ukrainy poinformowało, że zniszczyło 45 irańskich dronów Shahed – 32 z nich po północy w niedzielę i 13 późno w sobotę.
Prezydent Rosji Władimir Putin w bojowym przemówieniu noworocznym zasygnalizował, że wojna, która trwa już 11 miesięcy, będzie kontynuowana, co kontrastowało z przesłaniami wdzięczności i jedności prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego.
Gdy syreny wyły przez ponad 4 godziny w Kijowie, niektórzy ludzie krzyczeli ze swoich balkonów: „Chwała Ukrainie! Chwała bohaterom!” Zgłosili się świadkowie Reutera.
W całym kraju obowiązywała godzina policyjna od 19:00 do północy, uniemożliwiając świętowanie początku 2023 roku w miejscach publicznych.
Fragmenty zniszczonych pocisków wyrządziły minimalne szkody w centrum stolicy, a według wstępnych doniesień nie było rannych ani ofiar – poinformował w mediach społecznościowych mer Kijowa Witalij Kliczko.
Najwyższe dowództwo Ukrainy poinformowało w niedzielnym raporcie, że Rosja przeprowadziła 31 nalotów rakietowych i 12 nalotów w całym kraju w ciągu ostatnich 24 godzin.
Ambasador USA na Ukrainie Bridget Brink napisała na Twitterze: „Rosja chłodno i tchórzliwie zaatakowała Ukrainę we wczesnych godzinach nowego roku. Ale Putin nadal nie wydaje się rozumieć, że Ukraińcy są z żelaza”.
Andrij Niebytow, szef policji w Kijowie, zamieścił w swojej aplikacji do przesyłania wiadomości Telegram zdjęcie rzekomo fragmentu drona użytego w ataku na stolicę z odręcznym napisem w języku rosyjskim mówiącym „Szczęśliwego Nowego Roku”.
„Te wraki nie znajdują się na froncie, gdzie toczą się zaciekłe bitwy, są tutaj, na boisku sportowym, gdzie bawią się dzieci” – powiedział Niebytow.
W sobotnich atakach w Kijowie zginęła co najmniej jedna osoba, a kilkanaście zostało rannych. W ciągu ostatnich miesięcy nastąpiły one po wielu bombardowaniach, które Rosja skierowała głównie na ukraińską infrastrukturę energetyczną i wodną.
Ostatnie ataki uszkodziły infrastrukturę w Sumach na północnym wschodzie kraju, Chmielnickim na zachodzie oraz Zaporożu i Chersoniu na południowym wschodzie i południu – poinformował Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy.
„Niech dzień będzie spokojny” – powiedział w niedzielę rano gubernator obwodu dniepropietrowskiego Walentyn Rezniczenko, po doniesieniu o ciężkich ostrzałach kilku społeczności w regionie w ciągu nocy, w których jedna została ranna.
Osobno Wiaczesław Gładkow, gubernator graniczącego z Ukrainą regionu Biełgorod w południowej Rosji, powiedział, że nocny ostrzał przedmieść miasta Szebekino uszkodził domy, ale nie było ofiar.
Rosyjskie media doniosły również o wielu ukraińskich atakach na kontrolowane przez Moskwę części obwodów donieckiego i ługańskiego, a lokalni urzędnicy podali, że co najmniej dziewięć osób zostało rannych.
Rosyjska państwowa agencja informacyjna RIA poinformowała, powołując się na miejscowego lekarza, że w sobotnim ataku na szpital w Doniecku zginęło sześć osób.
Nie było natychmiastowej odpowiedzi ze strony Kijowa, który prawie nigdy publicznie nie przyznaje się do odpowiedzialności za jakiekolwiek ataki w Rosji lub na kontrolowanych przez Rosję terytoriach na Ukrainie.
Reuters nie był w stanie samodzielnie zweryfikować doniesień rosyjskich mediów.
Putin rozpoczął inwazję na Ukrainę 24 lutego, nazywając ją „operacją specjalną” mającą na celu „denazyfikację” i demilitaryzację Ukrainy, która, jak powiedział, stanowi zagrożenie dla Rosji. Kijów i jego zachodni sojusznicy twierdzą, że inwazja Putina była jedynie imperialistyczną grabieżą ziemi.
Siły rosyjskie od miesięcy toczą zaciekłe walki na wschodzie i południu Ukrainy, próbując bronić ziem, które Moskwa ogłosiła aneksją we wrześniu i które tworzą szerszy przemysłowy region Donbasu na Ukrainie.
Reportaż Gleba Garanicza, Walentyna Ogirenki, Dana Peleshchuka i Sergija Karazego; Pisanie Lidii Kelly; Montaż autorstwa Daniela Wallisa, Rosalby O’Brien i Kim Coghill
Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.