Świat

Boris Johnson wprowadził w błąd parlament, posłowie Wielkiej Brytanii w przeważającej większości mówią | Wiadomości Borisa Johnsona

  • 19 czerwca, 2023
  • 3 min read
Boris Johnson wprowadził w błąd parlament, posłowie Wielkiej Brytanii w przeważającej większości mówią |  Wiadomości Borisa Johnsona


Raport w sprawie skandalu „Partygate” podczas pandemii COVID, w którym stwierdzono, że były premier kłamał na ten temat, otrzymuje 354 głosy potwierdzające w Izbie Gmin.

Ustawodawcy w Wielkiej Brytanii głosowali za przyjęciem raportu, w którym zaleca się nałożenie sankcji na byłego premiera Borisa Johnsona za okłamywanie parlamentu na temat pijackich, łamiących prawo partii organizowanych podczas pandemii COVID-19.

Izba Gmin przegłosowała w poniedziałek 354 do 7, aby zatwierdzić raport komisji ds. Gdyby już nie zrezygnował, zaleciłby również 90-dniowe zawieszenie w parlamencie.

Johnson nagle zrezygnował z członkostwa w parlamencie 10 dni temu po obejrzeniu wcześniejszej kopii raportu, nazywając śledztwo „polowaniem na czarownice”.

„Ważne jest, aby pokazać opinii publicznej, że nie ma jednej zasady dla nich, a innej dla nas” – powiedziała polityk Partii Konserwatywnej Theresa May, poprzedniczka Johnsona na stanowisku premiera.

Otwierając pięciogodzinną debatę, przewodnicząca Izby Gmin Penny Mordaunt wezwała ustawodawców do „robienia tego, co uważają za słuszne”. Mordaunt, konserwatystka, taka jak Johnson, powiedziała, że ​​zagłosuje za przyjęciem raportu Komisji ds. Przywilejów Izby Gmin.

Warto przeczytać!  Firma telekomunikacyjna twierdzi, że przecięto najważniejsze kable do transmisji danych w Morzu Czerwonym

„To ma znaczenie, ponieważ liczy się integralność naszych instytucji. Szacunek i zaufanie, jakim je obdarzamy, ma znaczenie” – powiedział Mordaunt. „Ma to rzeczywiste konsekwencje dla odpowiedzialności posłów do parlamentu wobec siebie nawzajem i członków społeczeństwa, które reprezentują”.

„Kilka zobowiązań”

Garstka sojuszników Johnsona stanęła w obronie byłego przywódcy. Poseł Lia Nici powiedziała: „Nie widzę dowodów na to, że Boris Johnson świadomie, celowo lub lekkomyślnie wprowadził Parlament w błąd”.

Na debacie nie było wielu konserwatywnych posłów – w tym premier Rishi Sunak. Obawiając się zdenerwowania pozostałych zwolenników Johnsona, trzymał się z daleka.

Max Blain, rzecznik Sunaka, powiedział, że premier ma „wiele zobowiązań”, w tym spotkanie z przywódcą Szwecji.

Johnsona, który w poniedziałek skończył 59 lat, też tam nie było. Ustąpił ze stanowiska premiera we wrześniu 2022 r., ale pozostał posłem do 9 czerwca, kiedy to zrezygnował po otrzymaniu zawiadomienia o ustaleniach Komisji ds. Przywilejów.

Poniedziałkowa debata była ostatnim szokiem po skandalu „Partygate” dotyczącym zgromadzeń w siedzibie premiera na Downing Street i innych budynkach rządowych w 2020 i 2021 roku.

Warto przeczytać!  Ben Gvir uchyla decyzję policji w sprawie zamrożenia projektu farmy wiatrowej, mimo zamieszek - donosi

Odkrycie, że pracownicy polityczni organizowali spotkania urodzinowe, przyjęcia w ogrodzie i „piątki przy winie” podczas pandemii, wywołało gniew wśród Brytyjczyków, którzy przestrzegali zasad nałożonych w celu ograniczenia rozprzestrzeniania się koronawirusa, nie mogąc odwiedzać przyjaciół i rodziny – ani nawet pożegnać się z umierający krewni w szpitalach.

Poseł Partii Pracy, Chris Bryant, powiedział, że „wśród wyborców panuje złość” na temat Partygate.

Wspomnienia ożyły w tym tygodniu dzięki opublikowaniu przez gazetę Sunday Mirror wideo pokazującego pracowników pijących i tańczących podczas imprezy w siedzibie Partii Konserwatywnej w grudniu 2020 r., kiedy ludziom z różnych gospodarstw domowych zakazano mieszania się w pomieszczeniach.



Źródło