Bradley Cooper ostro krytykowany za politykę „żadnych krzeseł” na planach filmowych
Zaskakująca rewelacja Bradleya Coopera na temat jego procesu reżyserskiego spotyka się z chłodną reakcją.
Nominowany do Oscara aktor i filmowiec rozmawiał niedawno ze Spike’iem Lee w ramach serii wideo „Directors on Directors” magazynu Variety i w wywiadzie powiedział, że pozbył się krzeseł z planów filmowych, które reżyseruje.
„Na planach nie ma krzeseł” – powiedział Cooper. „Zawsze nienawidziłem krzeseł i czuję, że tracisz energię, gdy na nich siadasz. Więc [an] Apple Box to bardzo fajny sposób, aby usiąść i wszyscy są razem.”
Powiedział także Lee, że nie ma „wioski wideo”, odnosząc się do zakulisowej części planu filmowego, wypełnionej monitorami i ekranami, która zwykle jest zarezerwowana dla reżysera.
„Nienawidzę tego” – powiedział.
Chociaż Cooper nie jest pierwszym reżyserem, który wyraził swoją niechęć do krzeseł na planie, niektórzy uznali, że jego uwagi cuchnęły zarówno przywilejami, jak i, co gorsza, zdolnościami.
„W każdym razie uważam, że każda osoba na planie powinna mieć zapewnione krzesło, a nie tylko wioskę aktorów/wideo, ponieważ praca ponad 12 godzin dziennie bez pozwolenia na usiąść jest nieludzka” – napisała jedna z osób na X, platformie mediów społecznościowych znanej wcześniej jako Twitter.
Dodał jeszcze: „Jako aktor na wózku inwalidzkim czuję, że Bradley Cooper nie wpuściłby mnie na plan…”
Cooper przeżywa falę szumu wokół sezonu nagród w związku z filmem „Maestro”, który w przyszłym tygodniu pojawi się na Netfliksie. Film, będący jego reżyserską kontynuacją romantycznego dramatu „Narodziny gwiazdy” z 2018 roku, jest biografią kompozytora Leonarda Bernsteina (w tej roli Cooper), którego słynne dzieła to „West Side Story” i „Kandyd”.
Wśród osób, które rzekomo podzielają niechęć Coopera do krzeseł, jest reżyser Christopher Nolan. W 2020 roku Anne Hathaway – która zagrała w filmach Nolana „Mroczny rycerz powstaje” i „Interstellar” – powiedziała Variety, że reżyser „nie pozwala na krzesła”.
„Jego rozumowanie jest takie, że jeśli masz krzesła, ludzie będą siedzieć, a jeśli siedzą, nie pracują” – powiedział wówczas Hathaway. Następnie zauważyła, że nie była całkowicie przeciwna podejściu Nolana: „Myślę, że ma coś wspólnego z tą sprawą z krzesłem”.
Przedstawiciel Nolana powiedział później IndieWire, że uwagi Hathaway zostały błędnie zinterpretowane, wyjaśniając, że reżyser kiedykolwiek zakazywał na swoich planach jedynie „telefonów komórkowych (nie zawsze skutecznie) i palenia (z dużym sukcesem)”.
Jednak na początku tego miesiąca Robert Downey Jr. uwiarygodnił początkowe twierdzenia Hathaway, mówiąc „Variety”, że podczas pracy z Nolanem nad „Oppenheimerem” „nie było ustalonych krzeseł”.
Wesprzyj HuffPosta