Nauka i technika

Brak różnorodności genetycznej może zagrozić lisom z Wysp Normandzkich

  • 20 czerwca, 2023
  • 4 min read
Brak różnorodności genetycznej może zagrozić lisom z Wysp Normandzkich


Lisy wróciły znad krawędzi wyginięcia, ale ich różnorodność genetyczna pozostaje niska

Maleńkie lisy zamieszkujące Wyspy Normandzkie u wybrzeży południowej Kalifornii wróciły znad krawędzi wyginięcia, ale brak różnorodności genetycznej nadal naraża je na niebezpieczeństwo.

Historycznie lisy z Wysp Normandzkich miały małe populacje i niską różnorodność genetyczną, ale kiedy prawie zostały wytępione w latach 90., ich różnorodność genetyczna – szczególnie na najbardziej dotkniętych wyspach – spadła jeszcze bardziej.

„Niektóre wyspy nie odzyskały utraconej różnorodności genetycznej” – powiedziała Nicole Adams, główna autorka badania opublikowanego w Ekologia molekularna.

Lisy z Wysp Normandzkich (Urocyon littoralis) prawie wyginęły z powodu zbiegu zmian środowiskowych na wyspach, które zajmują. Na trzech północnych wyspach sprowadzono zdziczałe świnie (Sus scrofa) przyciągały orły przednie (Aquila chrysaetos), które odpędziły rodzime bieliki (Haliaeetus leucocephalus) i ucztował na prosiętach. Kiedy populacja świń została wytępiona, orły przednie pozostały, a ich dieta zmieniła się w maleńkie lisy – niewiele większe od kotów domowych. Kiedy liczba lisów spadła, urzędnicy zajmujący się dziką przyrodą zebrali pozostałe osobniki i wychowali je w niewoli w nadziei na przywrócenie populacji.

Warto przeczytać!  Indyk na Święto Dziękczynienia może złagodzić objawy wrzodziejącego zapalenia jelita grubego

Lisy na południowej wyspie Catalina stanęły w obliczu innej sytuacji. Nosówka psów – prawdopodobnie wprowadzona przez szopa pracza na gapę (Procyon Lotor) — przetoczyła się przez wyspę, zagrażając również tej populacji.

Po usunięciu orłów przednich i przywróceniu łysych orłów, które są trochę za małe, by polować na lisy, urzędnicy zajmujący się dziką przyrodą zwrócili na wyspy lisy hodowane w niewoli. Wymagało to „herkulesowych wysiłków”, powiedział Adams, ale lisy z Wysp Normandzkich odbiły się. W 2016 roku populacje na trzech północnych wyspach – Santa Rosa, San Miguel i Santa Cruz – zostały usunięte z listy gatunków zagrożonych, a lisy z wyspy Catalina zostały umieszczone na liście zagrożonych.

Adams odkrył jednak, że ich szczotkowanie z wyginięciem zebrało żniwo, pozostawiając je z wyjątkowo niską różnorodnością genetyczną, co może uczynić je bardziej podatnymi na choroby i zmiany środowiskowe spowodowane zmianami klimatycznymi. Było to szczególnie widoczne na wyspach San Miguel i Santa Rosa. – Co ma sens – powiedział Adams. „Te populacje zostały najbardziej dotknięte. Zostało im najmniej osobników”.

Warto przeczytać!  Współpraca napędza badania nad nieuleczalną chorobą neurodegeneracyjną

Korzystając z tkanek pobranych z próbek muzealnych, Adams – wówczas doktorantka na Uniwersytecie Południowej Kalifornii – i jej zespół wykorzystali sekwencjonowanie całego genomu, aby prześledzić genetyczną historię lisów z Wysp Normandzkich.

Odkryli, że z biegiem czasu populacja każdej wyspy różniła się genetycznie. Może to skomplikować wykorzystanie translokacji w celu zwiększenia ich różnorodności. Każda populacja jest uważana za podgatunek, z indywidualnymi cechami, które czynią ją wyjątkową. Chociaż przemieszczanie lisów między wyspami może zwiększyć ich różnorodność genetyczną, powiedział Adams, może to zmniejszyć tę wyjątkowość i zlikwidować niektóre adaptacje, które lisy wprowadziły w swoich konkretnych środowiskach wyspiarskich.

„Być może są lokalnie przystosowane genetycznie” – powiedziała. „Przenoszenie ich może nie być pomocne”.

W przeciwieństwie do niektórych populacji dzikich zwierząt, które doświadczyły znacznego chowu wsobnego — na przykład pantery z Florydy (Puma w kolorze) i wilki (Canis lupus) na Isle Royale w Michigan, lisy z Wysp Normandzkich nie wykazują żadnego efektu szkieletu, powiedział Adams.

„To dobra wiadomość”, powiedziała, ale biolodzy nie są pewni, jakich niewidocznych skutków mogą doświadczać lisy. Ciągłe monitorowanie pomoże działaczom ochrony przyrody sprawdzić, czy brak różnorodności genetycznej lisów stwarza problem, czy nie.

Warto przeczytać!  Przewodnik dla laika po naukach o genetyce - codzienny biznes

„Pomoc w udzieleniu odpowiedzi na te pytania to wciąż świetna droga naprzód” – powiedziała.




Źródło