Świat

Brak śniegu skazuje włoskie Po na rozpaczliwie suche lato

  • 24 kwietnia, 2023
  • 7 min read
Brak śniegu skazuje włoskie Po na rozpaczliwie suche lato


PAOLO SANTALUCIA

24 kwietnia 2023 GMT

TRENTO, Włochy (AP) – największa rzeka Włoch jest już tak niska, jak zeszłego lata, a zimowe pola śnieżne, które normalnie chronią ją przed wysychaniem w cieplejszych miesiącach, zmniejszyły się o 75%, według agencji klimatyczno-środowiskowej Bolzano .

To już powoduje, że niektórzy polegający na Po poprawiają kurs.

„Za kilka dni będę musiał anulować wszystkie rezerwacje na nasze rejsy po rzece Pad ze względu na płytką wodę” – powiedział kapitan Giuliano Landini, kręcąc głową z szeroko rozłożonymi ramionami na pokładzie dowodzenia statku Stradivariego zacumowanego pod Boretto. most i otoczony długimi połaciami piasku.

Jego 60-metrowy (196-stopowy) statek przewoził do 400 osób nawet na płytkich wodach, ale prędkość przepływu rzeki wynosi zaledwie 350 metrów sześciennych (92 000 galonów) na sekundę, tak nisko jak w czerwcu zeszłego roku, kiedy warunki były jednymi z najgorętszych i najbardziej suchych od 70 lat.

Nawigacja wkrótce stanie się niemożliwa, jeśli wkrótce nie nadejdzie obfite opady deszczu.

652-kilometrowa (405 mil) rzeka Pad – która płynie z północno-zachodniego Turynu do Wenecji na wschodnim wybrzeżu – przepływa przez najgęściej zaludnioną, wysoce uprzemysłowioną i najbardziej intensywnie uprawianą część kraju, znaną jako włoska dolina żywności .

Jest domem dla rybaków i łodzi, żywi bogate pola uprawne, napędza turbiny i gasi miejscową ludność na brzegach iw delcie. Woda utrzymuje również turystykę, ze znanymi na całym świecie jeziorami, takimi jak Garda i Como co roku zatłoczone przez miliony turystów z całego świata, którzy uwielbiają cieszyć się świeżymi, czystymi wodami, sztuką i dobrym jedzeniem. Ci, którzy na nim polegają, mają często sprzeczne priorytety i muszą walczyć o alternatywne plany oszczędzania wody.

Warto przeczytać!  Czy Stanom Zjednoczonym brakuje broni do wysłania na Ukrainę?

Landini nauczył się pływać i sterować łodzią na rzece Pad, kiedy był dzieckiem.

„Urodziłem się nad rzeką, kiedyś była taka żywa, pełna rybaków, a teraz za kilka lat ryzykujemy, że będziemy mieli tylko autostradę piaskową. Czuję się chory i udręczony, widząc rzekę w takim stanie” – powiedział patrząc na piaszczyste brzegi rzek coraz bardziej zbliżają się do jego statku.

Według władz dorzecza Padu na początku kwietnia poziom rzeki osiągnął rekordowo niski poziom od 30 lat, a natężenie przepływu wynosiło jedną trzecią średniej sezonowej. Okoliczne Alpy doświadczyły niezwykle suchej i ciepłej zimy więc nie ma rezerw śniegu, które normalnie zasilałyby Pad i różne inne dopływy w południowej i zachodniej Europie późną wiosną i latem, aby zaspokoić wysokie zapotrzebowanie na wodę do nawadniania, picia i wytwarzania energii.

Wśród niegdyś mocno pokrytych śniegiem szczytów znajdują się naturalne i sztuczne jeziora, które są już o 30 proc.

Alpejskie jeziora w prowincji Bolzano przechowują średnio około 100 milionów litrów (26 milionów galonów) wody, ale obecny poziom po suchej zimie sięga zaledwie 42 milionów litrów (11 milionów galonów). Alpejskie jeziora są niezbędne do przetrwania letnich rzek we Włoszech.

Jeziora są tak wysuszone, że stara wieża wynurza się z koryta sztucznego jeziora Vernago, podczas gdy starożytna dzwonnica zatopionej teraz wioski Curon Venosta jest wyższa niż zwykle w jeziorze Resia.

Wzdłuż brzegów rzeki Adige w północnym Trydencie przepływ wody jest o połowę niższy od średniej sezonowej.

Niziny sprawiły, że Adriatyk przedostał się do rzek Po i Adige na dziesiątki kilometrów (mil), zagrażając uprawom, farmom małży, warstwom wodonośnym, a nawet wodzie pitnej w niektórych wioskach.

Warto przeczytać!  Panika w Hathras: W wyniku śmiertelnego zdarzenia ginie co najmniej 121 osób, głównie kobiety i dzieci

Zmiany klimatyczne spowodowane przez człowieka jest częściowo odpowiedzialna: wyższe temperatury topią śnieg i więcej wody odparowuje do powietrza. Może sprawić, że susze będą dłuższe, bardziej intensywne i częstsze.

Włoski rząd nie wyznaczył jeszcze nadzwyczajnego komisarza do mediacji między regionami położonymi w dolnym i górnym biegu rzeki oraz między obywatelami, którzy płacą za wodę pitną, rolnictwo, hydroelektryczność i turystykę.

Władze lokalne i krajowe staną wkrótce przed drakońskimi decyzjami dotyczącymi możliwego racjonowania wody i sposobów uniknięcia wojen o wodę między różnymi regionami Włoch, jeśli deszcz nie spadnie w najbliższym czasie.

„Włochy bardzo dobrze radzą sobie z sytuacjami kryzysowymi, ale słabo planują”, wyjaśnił Alessandro Bratti, sekretarz generalny władz rzeki Pad. „W niedawnym dekrecie rządowym dotyczącym suszy nie ma nic, nie ma planowania wieloletniego, nie ma wykonawczych projektów infrastrukturalnych”.

Wnikanie słonej wody można ograniczyć za pomocą barier przeciwsolnych, ale władze dorzecza Padu dopiero niedawno otrzymały fundusze na projekt na pilskiej odnodze delty i miną lata, a nawet dziesięciolecia, zanim zostanie położony kamień węgielny.

Ale włoscy rolnicy nie czekają na oficjalną odpowiedź na suche warunki. Wiele osób inwestuje w precyzyjne nawadnianie, aby oszczędzać wodę podczas najgorętszych miesięcy w roku.

Sondy monitorujące soki bezpośrednio w pniach drzew, drony rejestrujące ilość wody w liściach, latające i podziemne nawadniacze kropelkowe oraz aplikacje mobilne przynoszą w niektórych przypadkach oszczędności wody nawet do 70% w porównaniu z bardziej nieekonomiczną metodą nawadniania zraszającego.

„Drzewa pozostają w stanie gotowości, gdy jest zbyt gorąco, bez względu na to, ile wody na nie nalejesz” — powiedziała rolniczka Monica Gilli. Przypomniała sobie zeszłoroczną walkę o utrzymanie żywego i produktywnego pola gruszek na farmie Pascolone niedaleko Bolonii, kiedy temperatura często przekraczała 40 stopni Celsjusza (104 Fahrenheita) i nie dawała im żadnej ulgi, nawet w nocy.

Warto przeczytać!  Były premier Pakistanu Khan, jego żona skazana na więzienie z powodu „nielegalnego małżeństwa” – DW – 02.03.2024

Farma Pascolone stosuje teraz metody nawadniania kropelkowego, które spuszczają wodę w niższych dawkach, oraz pomoc Irriframe, publicznego i bezpłatnego portalu internetowego, który analizuje dane pogodowe, podziemne sondy wilgotności i poziomy warstw wodonośnych, podając dokładne wskazówki, gdzie, kiedy i ile wody trzeba wylać na pola.

„Dzięki technologii i internetowi zmniejszyliśmy o połowę nasze zapotrzebowanie na wodę”, powiedziała Simone Cocchi, właścicielka farmy Pascolone, „ale osiągnęliśmy również cel, jakim jest uniknięcie stresu ani przelania roślin. Jedynym problemem jest to, że te narzędzia są bardzo drogie”.

Chociaż oprogramowanie Irriframe jest bezpłatne, czujniki nie.

Najdroższym narzędziem, którego używają, są czujniki soku mierzące jego przepływ, kosztujące około 50 euro (55 USD) za sondę. Podczas gdy nawadnianie kropelkowe jest tańsze, zainstalowanie go wzdłuż rzędu 250 drzew może kosztować nawet 1000 euro (1100 USD), nie licząc kosztów robocizny.

Mimo to centrum badawcze Acqua Campus szacuje, że 72% rolników z regionu Emilia-Romania subskrybuje otwarty portal Irriframe, co oznacza, że ​​185 000 hektarów z łącznej liczby 257 000 hektarów nawadnianych w regionie jest nawadnianych przy użyciu precyzyjnych danych dotyczących nawadniania.

We Włoszech 16 regionów korzysta z danych pogodowych, wilgotności i satelitarnych Irriframe, w sumie 7 milionów hektarów nawadnianych gruntów.

Ale pomimo wszystkich ulepszeń rolników w zakresie oszczędzania wody, region nadal będzie walczył, jeśli deszcz nie nadejdzie.

___

Klimat i ochrona środowiska Associated Press otrzymuje wsparcie od kilku prywatnych fundacji. Więcej informacji na temat inicjatywy klimatycznej AP można znaleźć tutaj. AP ponosi wyłączną odpowiedzialność za wszystkie treści.




Źródło