Rozrywka

Brat księżnej Diany, Charles Spencer, ujawnia druzgocący rodzinny sekret

  • 13 marca, 2024
  • 10 min read
Brat księżnej Diany, Charles Spencer, ujawnia druzgocący rodzinny sekret


Rozrywka


Charles Spencer miał 42 lata, kiedy po raz pierwszy ujawnił, że w dzieciństwie był molestowany seksualnie.

Młodszy brat księżnej Diany, obecnie 59-letni, początkowo ujawnił to terapeucie, gdy „sięgnął dna”.

Siedemnaście lat później 9. hrabia Spencer szczegółowo opisuje rzekomą traumę, której doznał, w nowych wspomnieniach „A Very Private School”.

„Brałem udział w 10-dniowym kursie bardzo głębokiej introspekcji i terapii” – powiedział Fox News Digital. „Mój terapeuta powiedział każdemu z nas: «Szepnij mi jeden sekret, o którym nikomu nie mówiłeś.» Szepnęłam mu, że jako dziecko byłam wykorzystywana seksualnie przez osobę dorosłą. I pamiętam, że wyglądał na zszokowanego, choć wszystko słyszał. Potem wziął mnie na stronę i powiedział: „To bardzo poważna sprawa”.

„Na tym etapie miałem już dzieci” – powiedział ojciec siedmiorga dzieci. „Nagle umieściłem to w kontekście. A co by było, gdyby jedno z moich dzieci obu płci zostało narażone na coś takiego w wieku 11 lat? To sprawiło, że moja krew się zagotowała. Wtedy zacząłem pozwalać sobie na poczucie całkowitej dewastacji tego, co mi się przydarzyło”.

W wieku 8 lat Spencer zapisała się do Maidwell Hall, elitarnej angielskiej szkoły z internatem.

Historyk powiedział, że spotkania z innymi byłymi uczniami zmusiły go do ponownego odwiedzenia bolesnych wspomnień z przeszłości.

Młodszy brat księżnej Diany, obecnie 59-letni, początkowo ujawnił się terapeucie, gdy „sięgnął dna”. Obrazy Getty’ego

„Kiedy słuchałem ich historii, byłem przerażony” – wspomina. „Był jeden [former student] Spotkałem się po tym, jak nie widziałem go przez 40 lat. Od jego żony dowiedziałem się, że nigdy nie opowiadał o czasie spędzonym w szkole, ponieważ był to dla niego niezwykle traumatyczny moment. Opowiedział mi, jak każdego dnia czuł się bezwartościowy i jak jako 9-latek trzykrotnie doznał poważnej napaści na tle seksualnym ze strony osoby, która miała go chronić.

„Zrobiłem 10 stron notatek, zatrzymałem się i powiedziałem: «To zbyt straszne, nie mogę opowiedzieć tej historii». Wyciągnął rękę, chwycił mnie za ramię i powiedział: „Ktoś musi to zrobić – to musisz być ty”. To mnie przekonało, że prawdą trzeba podzielić się ze światem.”

Warto przeczytać!  Meteorolog ABC News Rob Marciano zwolniony po problemach związanych z „gniewem”: źródła

Spencer powiedział, że znalazł akta rodzinne sprzed 300 lat dotyczące innych Spencerów uczęszczających do szkoły z internatem.

Charles Spencer miał 42 lata, kiedy po raz pierwszy ujawnił, że w dzieciństwie był molestowany seksualnie.
Dzięki uprzejmości Charlesa Spencera

„Uznano za konieczne wysłanie dzieci do miejsc, w których poznają właściwych ludzi” – wyjaśniła Spencer. „Te uprzywilejowane dzieci spotykały się i tworzyły więzi na całe życie za pewną cenę. Zostałeś oderwany od rodziny i prawdopodobnie spotkałbyś się z dość brutalnym zachowaniem.

„Ale był to kompromis, który obowiązywał i, jak sądzę, nadal istnieje wśród klas wyższych w Anglii. Nie musisz zawracać sobie głowy wychowywaniem dzieci i możesz kontynuować swoje rozpieszczone życie. Jednocześnie dziecko będzie miało ogromne korzyści społeczne i sieć przyjaciół, którzy będą je wspierać przez całe życie”.

Spencer twierdziła, że ​​wkrótce była świadkiem – i doświadczyła – przypadków rzekomego molestowania za zamkniętymi drzwiami.

W swoich wspomnieniach Charles Spencer stwierdził, że w Maidwell Hall doświadczył przemocy fizycznej i seksualnej.

„To było brutalne doświadczenie” – stwierdził. „Dyrektor był sadystycznym pedofilem. Zatrudniał w tym miejscu bardzo małą liczbę nauczycieli, którzy albo byli… zboczeni, albo nigdy nie opowiadali przeciwko niemu historii. Właściwie nie było do kogo pójść.

„Myślę, że moi rodzice nie mieli pojęcia, jaki poziom okrucieństwa i perwersji miał tam miejsce. Nigdy by mnie tam nie wysłali. Myślę, że prawdopodobnie mieli staromodny pogląd, że kary cielesne i bicie będą prawdopodobnie częścią szkoły. Ale były taką rytualną częścią każdego dnia. Było 72 chłopców i co najmniej pół tuzina z nas było codziennie bitych. Twój czas minął bardzo szybko. Nie sądzę, żeby rodzice mieli o tym jakąkolwiek wiedzę.

Spencer twierdził, że jeden z uczniów został tak mocno pobity, że w nocy miał trudności ze zdjęciem majtek, ponieważ zaschnięta krew i ubranie przykleiły się do jego skóry.

Chłopiec musiał siedzieć w ciepłej kąpieli, aż materiał się poluzował.

Rany goiły się przez dwa tygodnie.

Spencer twierdził w swojej książce, że po podwieczorku kilkudziesięciu chłopców znikało w prywatnym skrzydle, gdzie byli bici co noc.

Nie było nadziei, że spodnie od piżamy zapewnią jakąkolwiek ochronę.

Spencer powiedział, że ból, którego doświadczył w wyniku pobicia, był „szokujący swoją intensywnością”.

Warto przeczytać!  Jennifer Lopez żartuje, że stoi przed wyzwaniami technologicznymi, próbując zapisać swój nadchodzący singiel w Spotify

„Za pewne rzeczy można było zostać pobitym” – pomyślał Spencer. „Jeśli rozmawiałeś po wyłączeniu świateł. Jeśli przypadkowo rozlałeś wodę lub mleko. Pamiętam, że jeden chłopak chodził do szkolnej sali gimnastycznej. Stał oparty o te kraty na ścianie, kiedy rozłożył ręce i powiedział: „Spójrz, jestem Jezus Chrystus!”.

„Został bardzo dotkliwie ukarany za bluźnierstwo. Był po prostu małym chłopcem, który miał chwilę humoru.[…]To byli zboczeni dorośli, którzy wykorzystywali tych chłopców… i nie mieliśmy żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym”.

Spencer twierdził, że wolno mu raz w tygodniu pisać list do rodziców.

Wiadomości były nadzorowane i nie był w stanie im powiedzieć, co się dzieje.

Spencer dowiedziała się później, że rodzice jednego z uczniów, który niedawno zmarł na długotrwałą, śmiertelną chorobę, nadal mieli jego listy.

Mieliśmy dwie znacznie starsze siostry i młodszego brata, który zmarł. Potem była Diana i ja. Byliśmy bardzo blisko. I właściwie to była jedna z dewastacji bycia odesłanym. Wysłano ją rok przede mną, ale przez pierwsze kilka lat mojego życia wszędzie chodziliśmy razem” – powiedział hrabia. Obrazy PA za pośrednictwem Getty Images

Były poplamione łzami.

„Zostaliśmy tam zdani na łaskę naprawdę niebezpiecznych ludzi” – stwierdziła Spencer.

Spencer również dokuczała samotność.

Często myślał o swojej starszej siostrze Dianie.

Księżna Walii zmarła w wyniku obrażeń odniesionych w wypadku samochodowym w 1997 r. Miała 36 lat.

Charles Spencer, 9.hrabia Spencer, brat Diany, księżnej Walii (1961-1997) i jej synowie, książę William i książę Harry, biorą udział w nabożeństwie pogrzebowym księżniczki w Opactwie Westminsterskim w Londynie, Anglia, 6 września 1997 r. Obrazy Getty’ego

„Kiedy dorastałam, była mi najbliższą osobą” – powiedział. „Mieliśmy dwie znacznie starsze siostry i młodszego brata, który zmarł. Potem była Diana i ja. Byliśmy bardzo blisko. I właściwie to była jedna z dewastacji bycia odesłanym. Wysłano ją rok przede mną, ale przez pierwsze kilka lat mojego życia wszędzie chodziliśmy razem.

„Wszystko robiliśmy razem. Chodziliśmy razem do bardzo łagodnej szkoły podstawowej, szkoły dziennej, [before boarding school]. Była absolutnie uroczą starszą siostrą małego chłopca, którego rodzice byli rozwiedzeni i mieli dość tradycyjne angielskie wychowanie. Byliśmy sojusznikami.”

W książce Spencer stwierdziła, że ​​w wieku 11 lat był wychowywany i wykorzystywany seksualnie przez zastępcę przełożonej w szkole.

Spencer powiedziała, że ​​miała około 19 lub 20 lat.

Zarzucił, że bezimienna opiekunka polowała na innych chłopców w wieku poniżej 13 lat.

Według Spencera rzekome molestowanie doprowadziło go do utraty dziewictwa poprzez potajemne płacenie prostytutce podczas podróży z matką do Włoch. Miał 12 lat.

Warto przeczytać!  Kerry Washington, Mindy Kaling i inni będą pełnić rolę gospodarzy DNC

Spencer przez lata utrzymywała molestowanie w tajemnicy.

Według Spencera rzekome molestowanie doprowadziło go do utraty dziewictwa poprzez potajemne płacenie prostytutce podczas podróży z matką do Włoch. REUTERS

Ale po dwóch nieudanych małżeństwach Spencer zdał sobie sprawę, że potrzebuje pomocy.

„Byłem bardzo zdezorientowany moimi niekończącymi się romantycznymi katastrofami, głębokim nieszczęściem i dwoma rozwodami” – wyjaśnił. „Chciałam też zrobić coś dla moich dzieci. Właściwie to był impuls. Chciałem być dla nich lepszy, żeby móc być lepszym ojcem. Nie wiem, czy zgodziliby się, że mi się to udało, ale taki był mój cel. I myślę, że gdybym nie była rodzicem, prawdopodobnie po prostu dalej bym… radziła sobie. [Saying it out loud] był zaskakująco pomocny. Nie dotarło to do źródła problemu, ale skierowało mnie na bardziej uczciwą terapię”.

Rzecznik Maidwell Hall nie odpowiedział natychmiast na prośbę Fox News Digital o komentarz.

Wcześniej powiedział „Today”, że powiadomił władze, które prowadzą dochodzenie w sprawie możliwych przestępstw przeciwko dzieciom.

Władze szkoły zachęcają również wszystkich byłych uczniów, którzy mają podobne doświadczenia, do zgłaszania się.

Spencer twierdził, że jeden z uczniów został tak mocno pobity, że w nocy miał trudności ze zdjęciem majtek, ponieważ zaschnięta krew i ubranie przykleiły się do jego skóry. Dzięki uprzejmości Charlesa Spencera
Powyżej widać Maidwell Hall. Dzięki uprzejmości Charlesa Spencera

Spencer stwierdził, że w ciągu ostatnich trzech–czterech miesięcy „naprawdę zmienił zdanie”, zwłaszcza po napisaniu książki.

Nadal stosuje „bardzo skuteczną” terapię zespołu stresu pourazowego, a także Tai Chi i ćwiczenia oddechowe.

„Mam cały arsenał technik wsparcia, dzięki którym mogę spróbować dostać się do lepszego miejsca” – powiedział.

Według „Today” Spencer wiele lat temu zatrudniła prywatnego detektywa, aby wyśledził wspomnianą kobietę. Kiedy jeszcze wtedy żyła, czuł, że skonfrontowanie się z nią byłoby „zbyt wielkim wysiłkiem”.

Na tym zdjęciu widać młodą księżną Dianę przed Charlesem Spencerem i jego ukochaną osobą, zanim ten uda się do szkoły z internatem. Dzięki uprzejmości Charlesa Spencera

Serwis zauważył, że zgodnie z brytyjskim prawem nie ma terminu przedawnienia w przypadku gwałtu i napaści na tle seksualnym.

Dziś Spencer mieszka około 16 mil od Maidwell Hall.

Ma nadzieję, że teraz szkoła „uczciwie” upora się ze swoją przeszłością.

„Powiedziałbym [my younger self] to nie była jego wina” – powiedziała Spencer. „Jako dziecko zawsze myślisz, że to twoja wina. Kiedyś myślałem, że jako syn zawiodłem, skoro zostałem wysłany do takiego miejsca i nie należę do rodziny. … Ale mówiłem mu: „Wszystko w porządku”. Wyszedłeś po drugiej stronie.’”






Skopiuj adres URL, aby go udostępnić


Źródło