Świat

Brazylijskie obchody karnawału powracają po przerwie związanej z pandemią

  • 21 lutego, 2023
  • 7 min read
Brazylijskie obchody karnawału powracają po przerwie związanej z pandemią


Komentarz

RIO DE JANEIRO — Dla Fabera Paganoto izolacja społeczna spowodowana pandemią była trudna, ale nigdy nie była bardziej „bolesna” niż w okresie karnawału, przedpostnej bachanaliki samby i zmysłowości w tym mieście.

Brazylijskie obchody Mardi Gras zostały odwołane w 2021 roku. Po pojawieniu się wariantu omicron organizatorzy przełożyli zeszłoroczne wydarzenie i ograniczyli je, pozwalając szkołom samby z ich elektryzującymi kostiumami i platformami na paradę, ale wykluczając setki ulicznych imprez zwanych blocos.

Paganoto, 40-letni nauczyciel geografii, zrozumiał te decyzje. Bał się narażać siebie i swoją rodzinę na niebezpieczeństwo. Ale myślał o swojej 7-letniej córce. Spędziła prawie połowę swojego życia w świecie wywróconym do góry nogami przez globalną pandemię, świecie bez prawdziwego Karnawału.

Ale w tym roku impreza wreszcie powróciła. I nie mogło to nadejść w lepszym momencie.

Po przerwie spowodowanej pandemią, która zabiła tu 700 000 ludzi; zacięte wybory prezydenckie w październiku, które pogłębiły polityczną polaryzację kraju; i atak na stolicę w zeszłym miesiącu przez zwolenników przegranego, Jaira Bolsonaro, Carnival był swego rodzaju zaworem uwalniającym.

Kiedy Paganoto zabrał swoją córkę na pierwszy blok w tym roku, był przytłoczony. Jego żona płakała.

„Obawialiśmy się, że nie będzie mogła tego doświadczyć w pewnym momencie swojego życia” – powiedział Paganoto. „Nie wiedzieliśmy, jak długo potrwa pandemia, czy wrócimy do pewnego poziomu normalności… a teraz bardzo dobrze jest zdać sobie sprawę, że w końcu ją odzyskaliśmy”.

Victoria Rodrigues, studentka prawa, nazwała powrót Carnival „powiewem świeżego powietrza”. Zatrzymała się wzdłuż nadmorskiej promenady usianej cekinami, żeby nałożyć fioletowy brokat na policzki przyjaciółki.

„To jak odrodzenie” – powiedziała.

Rząd Brazylii spodziewał się, że 46 milionów ludzi – ponad jedna piąta populacji największego kraju Ameryki Łacińskiej – weźmie udział w uroczystościach karnawałowych w całym kraju. Zgodnie z Księgą Rekordów Guinnessa obchody w Rio są największymi obchodami na całym świecie — większym nawet niż Mardi Gras w Nowym Orleanie.

Warto przeczytać!  Wojsko amerykańskie przejmuje części irańskich rakiet przeznaczonych dla rebeliantów Houthi podczas nalotu, w którym zaginęło 2 żołnierzy SEAL

Polityka psuje brazylijski karnawał

Dla tych, którzy mogli wyjść z praktyki, krajowy serwis informacyjny O Globo opublikował historie związane z karnawałem o tym, czy wolno jeździć metrem bez koszuli lub w bikini (nie) oraz o chorobach, które mogą być przenoszone przez pocałunki (m.in. mononukleoza).

„Nie ma pocałunku, który byłby w 100 procentach bezpieczny, zwłaszcza w przypadku nieznajomych” — ostrzegano w artykule, choć niewiele było dowodów na to, że odstraszyło to wielu Cariocas, jak nazywa się mieszkańców miasta Rio. „Dlatego im większa liczba całowanych ust, tym większe ryzyko”.

Zgodnie z tradycją karnawał przypada w ostatni wtorek, dzień przed Środą Popielcową, kiedy chrześcijanie rozpoczynają post w okresie Wielkiego Postu. Ale w wielu krajach to, co kiedyś było posiłkiem służącym do zużycia domowego mięsa i produktów mlecznych przed postem – Mardi Gras to po francusku Tłusty Czwartek – przekształciło się w wielodniową zabawę, której nie można zatrzymać.

Po pandemii grypy w 1918 roku karnawał w Rio w 1919 roku był jednym z największych, jakie miasto widziało, imprezą tak epicką, że pewien pisarz nazwał ją „wielką zemstą na zarazę”. Czy to będzie Karnawał Zemsty 2.0?

Burmistrz tej metropolii Eduardo Paes zapowiedział, że będzie to „karnawał demokracji” i święto bohaterów pandemii. Jego poprzednik był chrześcijaninem zielonoświątkowym i byłym śpiewakiem gospel, który obciął fundusze na Carnival.

Jair Bolsonaro, były prezydent, również nie przepadał za karnawałem. Rozwiązał Ministerstwo Kultury i obciął fundusze dla artystów. W jednym z najbardziej znanych tweetów mistrza mediów społecznościowych zamieścił wideo, na którym widać mężczyznę, który oddaje mocz na innego, podobno podczas bloku w São Paulo.

Warto przeczytać!  Dominic Raab: Premier Wielkiej Brytanii Rishi Sunak wstrząśnięty rezygnacją głównego sojusznika w związku z zarzutami o zastraszanie

Prezydent Luiz Inácio Lula da Silva, który pokonał Bolsonaro w październikowych wyborach, zapowiedział cofnięcie tych zmian. Jego minister kultury paradował w niedzielę ze szkołą samby.

Brazylia ściga się, by przywrócić dzieła sztuki zniszczone podczas zamieszek w stolicy

Zmiana nie przeszła niezauważona.

„Jesteśmy w klimacie, w którym kultura jest ceniona” – powiedział gazecie Folha de S.Paulo Leonardo Donner, założyciel Sargento Pimenta bloco. Nazwa bloku jest ukłonem w stronę sierż. Pepper’s Lonely Hearts Club Band, alter ego Beatlesów. Wykonuje przeboje brytyjskiego kwartetu z elementami samby.

„Czujemy renesans… większy szacunek dla pracy, którą wykonujemy na ulicach, czego wcześniej nie odczuwaliśmy”.

Lula nie uczestniczyła w obchodach karnawału. On skrócił wakacje w Bahia, aby odwiedzić stan São Paulo w poniedziałek, gdzie niszczycielskie powodzie i osunięcia ziemi zabiły co najmniej 44 osoby i skłoniły urzędników do odwołania niektórych imprez karnawałowych.

Wiele szkół samby świętuje rdzennych i czarnych Brazylijczyków, w tym pierwszą czarnoskórą kobietę, która napisała książkę w kraju. Jeden odnosił się do walki o rozgraniczenie rdzennych ziem i zniewolonych Afrykanów, którzy dwa wieki temu zostali wykluczeni z niepodległości Brazylii. Ze wszystkich krajów zachodniej półkuli, w tym Stanów Zjednoczonych, Brazylia przyjęła najwięcej zniewolonych Afrykanów i jako ostatnia zniosła tę praktykę w 1888 roku.

Patrick Pontes nazwał powrót Carnival „surrealistycznym”. Podczas ostatniego karnawału 22-letni mechanik chłodnictwa był w związku. Teraz był singlem i był gotowy do mieszania się.

Przefarbował włosy i kozią bródkę na różowo i nie nosił nic oprócz diabelskich uszu i krótkiej, czerwonej spódnicy z tiulu, o numer lub dwa za małe.

„Nie mogłem właściwie cieszyć się karnawałem” — powiedział. „Więc w tym roku wystawiam wszystko – wszystko, co trzymałem w sobie przez inne lata”.

Warto przeczytać!  Sojusznik Putina mówi, że Stany Zjednoczone i Wielka Brytania sieją oszustwo w związku z wybuchami Nord Stream

W pobliżu, wokół młodej kobiety w srebrnym bikini z nicią dentystyczną i czarnych siatkowych pończochach, zebrał się mały tłumek. Na szyi nosiła napis: „Spadająca gwiazda. Pomyśl życzenie.”

Na brazylijskim karnawale Rio wypowiada wojnę przerażającemu wrogowi: publicznemu oddawaniu moczu

Paganoto i jego przyjaciele od 2019 roku noszą żartobliwe kostiumy karnawałowe nawiązujące do wydarzeń politycznych. Jako urzędnik federalny obawiał się, że może spotkać go „jakiś rodzaj odwetu” za jego krawiectwo wyborów w czasach Bolsonaro. Ale już nie.

W tym roku Paganoto i jego kumple przebrali się za „uwięzionych patriotów”, co odnosi się do ponad 1200 osób, które zostały zatrzymane po ataku na brazylijski Kongres, Sąd Najwyższy i pałac prezydencki 8 stycznia w nieudanej próbie przywrócenia Bolsonaro do władzy.

Atak „był odrażający pod każdym względem” – powiedział Paganoto. „Ale próbowaliśmy zrobić z tego żart teraz, gdy ludzie zostali aresztowani i siedzą w więzieniu”.

Kostium zawierał czarną siatkę do trzymania, która miała przypominać kraty więziennej celi; fałszywe odchody przyczepione z tyłu, ukłon w stronę uczestników zamieszek, którzy wypróżniali się w biurach rządowych podczas napadu; i zielono-żółtą koszulkę z napisem „mané” — „manekin”. To nawiązanie do sytuacji, gdy bolsonarysta zwrócił się do sędziego Sądu Najwyższego Brazylii, by zbesztać go za domniemane oszustw wyborczych, na które nie ma dowodów. Sędzia odpowiedział: „Przegrałeś, mane”.

Paganoto przez przypadek paradował w tym roku z małą szkołą samby przebrany za więźnia. Zmieniał przeznaczenie tego kostiumu, który składał się z czarno-białego kombinezonu w paski ze złotymi wykończeniami i inkrustowanych brokatem kajdanek z wiszącymi kulami dyskotekowymi.

„Karnawał zawsze był formą oporu i to się nie zmieniło przez ostatnie cztery lata” – powiedział Paganoto. „To, co się zmieniło, to… poczucie, że znów jesteśmy w demokracji”.


Źródło