Biznes

Browar Leżajsk będzie działał co najmniej 2 miesiące dłużej

  • 27 kwietnia, 2023
  • 4 min read
Browar Leżajsk będzie działał co najmniej 2 miesiące dłużej


Browar Leżajsk, będzie funkcjonował na dotychczasowych zasadach, co najmniej do końca sierpnia. Termin zamknięcia browaru planowany na koniec czerwca został wydłużony o 2 miesiące. Heineken – holenderski właściciel browaru zmienił plany, co do jego zamknięcia ze względu na duże zainteresowanie kupnem zakładu.

O zmianach, co do Browaru Leżajsk w rozmowie z branżowym portalem spożywczym poinformował prezes Grupy Żywiec Simon Amor.

– Ogłaszając naszą decyzję o zamknięciu, nie spodziewaliśmy, że pojawi się takie zainteresowanie, które będzie umożliwiało rzeczywiście komercyjne propozycje, ponieważ skoro my mamy nadwyżki mocy produkcyjnych, a rynek spada, to tych nadwyżek mocy jest po prostu więcej. W związku z tym nie braliśmy pod uwagę takiej ewentualności, że ktoś nam złoży realną wiarygodną propozycję na zakup browaru – wyjaśnia Simon Amor.

– Obecnie jesteśmy w innym miejscu, bo różne wstępne deklaracje związane z zakupem browaru są i teraz musimy poświęcić na to czas, żeby te propozycje przejrzeć. Grupa Żywiec nie wyklucza żadnego zakresu sprzedaży, w tym browaru, jeśli pojawi się wiarygodna i komercyjnie uzasadniona oferta – dodał prezes.

Warto przeczytać!  Zapasy worków wielopakowych wspieranych przez LIC w cenie 71 rupii w kolorze zielonym w związku ze wzrostem poboru opłat o 30% w ujęciu rok do roku; szczegóły w środku!

Właścicielem grupy Żywiec jest holenderski Heineken, który zimą poinformował o planach zamknięcia zakładu w Leżajsku. Obecnie trwają rozmowy i negocjacje z potencjalnymi kupcami browaru. Gdyby według pierwotnych planów zakład został zlikwidowany pracę straciłoby kilkaset osób a zwolnienia dotknęłyby bardzo dużo liczbę mieszkańców Leżajska i powiatu leżajskiego.

Likwidacja znanej w kraju marki Leżajsk spotkała się z falą protestów ze strony samorządów, polityków, oraz zwykłych mieszkańców regionu. Sprawa likwidacji zakładu w Leżajsku była omawiana m.in. na spotkaniu parlamentarzystów regionu w Warszawie.

Jednym z przejawów reakcji społecznych było zbieranie podpisów pod projektem uchwały na sejmik województwa podkarpackiego mającej na celu ratowanie browaru.

– W ciągu zaledwie kilku dni udało nam się uzbierać ponad 2,5 tys. zweryfikowanych podpisów pod obywatelskim projektem uchwały w sprawie Browaru Leżajsk. Ludzie cały czas się jeszcze podpisują się pod przygotowanym przez nas projektem uchwały –mówi Tomasz Buczek lider Konfederacji na Podkarpaciu.

– W ramach uchwały chcemy, aby samorząd województwa przyznał gminie 2 mln zł, które były by przeznaczone na odzyskanie znaku patentowego i walkę na drodze prawnej przy wykorzystaniu najlepszych kancelarii – dodał Tomasz Buczek.

Warto przeczytać!  Klienci PKO BP dobrze przyjęli tę usługę. Przydaje się przy zakupach

Być może przepychanki prawne będą niepotrzebne, ponieważ zastąpią je negocjacje. Jak podkreślił szef Grupy Żywiec są chętni na zakup browaru w całości. Na tym tle wyróżniają się dwaj zainteresowani. Jednym z nich jest należąca do Janusza Palikota Manufaktura Piwa Wódki i Wina oraz drugim gmina Leżajsk wraz z biznesowym partnerem.

– Jesteśmy obecnie na etapie negocjacji. Żywiec chce abyśmy, zanim przystąpimy do konkretnych rozmów podpisali umowę o poufności. Jeśli chodzi o kwestie związane z całą transakcją, to oczywiście popieram takie rozwiązanie. Nie mogę jednak sobie pozwolić na całkowite zamykanie ust, ponieważ gmina jest czynnikiem społecznym i w sprawach związanych z sytuacją pracowników nie mogę milczeć – mówi Krzysztof Sobejko wójt gminy Leżajsk.

Związkowcy też prowadzącą negocjacje i do końca tygodnia mają, zapaść wiążące decyzje czy będą protesty i pikiety w zakładzie. Wszystko zależy od podpisania protokołu rozbieżności, który do tej pory nie jest jeszcze gotowy. Związkowcy chcą, aby zakład działał do końca roku zaś grupa Żywiec zgadza się do końca sierpnia.

Dzieje się w Polsce i na świecie – czytaj na i.pl


Źródło