Sport

Bruno Fernandes pokazał Liverpoolowi, czego brakuje ich mistrzowskiemu wyzwaniu w chaosie Man Utd

  • 8 kwietnia, 2024
  • 3 min read
Bruno Fernandes pokazał Liverpoolowi, czego brakuje ich mistrzowskiemu wyzwaniu w chaosie Man Utd


MAN UTD 2:2 LIVERPOOL: Kapitan United widział, jak jego zespół beznadziejnie przegrywał w pierwszej połowie i przez większą część drugiej, ale pozostaje znakomitym zawodnikiem „momentami”



Na zdjęciach: Man Utd v Liverpool

Pod koniec tej pulsującej rywalizacji był czas na krótką wymianę poglądów pomiędzy Bruno Fernandesem i Jurgenem Kloppem, przy czym menadżer Liverpoolu był pod mniejszym wrażeniem wybryków marnujących czas.

Fernandes zareagował dokładnie tak, jak można by się po nim spodziewać, wściekle gestykulując w stronę menadżera Liverpoolu, a potem Klopp, być może świadomy, że w ciągu ostatnich kilku tygodni na tym stanowisku nic z tego nie jest tego warte, po prostu się roześmiał i odwrócił w stronę wrzeszczących fanów United i wzruszył ramionami.




To był wyjątkowy moment pomiędzy dwoma głównymi aktorami porywającego dramatu, który po raz kolejny pokazał wyraźną wolę zwycięstwa – lub remisu, bo to było tutaj zwycięstwo United – którą Fernandes uwielbia pokazywać swoim kibicom.

Portugalczyk był mocno łączony z przeprowadzką do Liverpoolu Kloppa latem, zanim dołączył do United, i kuszące jest zastanawianie się, co by się z nim stało, gdyby związał się z menadżerem i drużyną, która później została mistrzem. rok.

Warto przeczytać!  Ricciardo spełnia swoje życzenie dotyczące podwozia F1 – ale to „szczęśliwy wypadek”

Teraz mógł po prostu powstrzymać ich przed powtórzeniem tego wyczynu. Ale nie w roli lidera drużyny United, raczej jako być może najlepszego gracza w „momentach”, jaki istnieje.

Wyjaśnijmy to sobie jasno, Liverpool ma liderów. Mają też graczy, którzy chętnie wracają do studni raz po raz. Ale czasami też, co ciekawe, nie chcą się napić ze studni, gdy ktoś im ją przedstawi.

Wyrównujący gol Bruno Fernandesa był niezwykły (Ryan Browne/REX/Shutterstock)

Czasami w pierwszej połowie gra była zbyt łatwa dla drużyny The Reds, która oddała 15 strzałów na bramkę, a Manchester United nie miał żadnego, i nie trzeba znać ironii, żeby zobaczyć, co się stanie, gdy United w końcu zdoła podjąć próbę zdobycia bramki. bramka. Nie sądziłaś jednak, że to stamtąd nadejdzie.

Tak, podanie Jarella Quansaha było luźne i w tym kontekście pozycja Caoimhina Kellehera nagle uległa pogorszeniu, ale zawodnik na moment wykorzystał ten moment, a znakomita interwencja Fernandesa nad Irlandczykiem zapowiada się na jedną z… tak, chwil sezonu Premier League, gdyby Liverpool nie sięgnął po trofeum.

Warto przeczytać!  Preity Zinta wydaje surowe oświadczenie w sprawie wirusowego cytatu „Rohit Sharma jako kapitan PBKS”: „Fałszywy, bezpodstawny. Nigdy o nim nie rozmawiałem” | Krykiet


Źródło