Rozrywka

Brytyjscy fani zastanawiają się, czy Taylor Swift powie „So Long, London” po trasie „Eras Tour”

  • 22 czerwca, 2024
  • 7 min read
Brytyjscy fani zastanawiają się, czy Taylor Swift powie „So Long, London” po trasie „Eras Tour”


LONDYN (AP) – Fani Taylor Swift lubią analizować teksty piosenkarki pod kątem odniesień do jej życia romantycznego i wglądu w jej stan umysłu.

Jednak fani supergwiazdy popu w Wielkiej Brytanii nie musieli uważnie słuchać jej najnowszego albumu „The Tortured Poets Department”, aby odnieść wrażenie, że Swift znudziła się stolicą kraju po tym, jak przez długi czas sprawiała, że ​​była ona stałym miejscem spotkań, a potem jej drugi dom. Piąty utwór na płycie nosi tytuł „So Long, London”.

Kiedy Swift zabiera swój hitowy hit „Eras Tour” na stadion Wembley w Londynie, niektórzy Swifti zastanawiają się, czy nie są świadkami początku długiego pożegnania. Zaczynając od piątku, wystąpi przez trzy wieczory, a w sierpniu planuje wrócić na Wembley na pięć wieczorów, aby zakończyć europejską część trasy.

Teren wokół Wembley został przekształcony na potrzeby występów, a fani pozowali przed gigantycznym muralem przedstawiającym piosenkarkę i ruchomymi schodami ochrzczonymi „Swiftie Steps”. Swift ogłosiła, że ​​w piątkowym programie w „najbardziej ekscytującym mieście na świecie” wzięło udział 88 446 osób.

Swift mrugnęła do fanów i ukłoniła się w stronę swojego londyńskiego życia podczas jednej ze swoich dwóch solowych, akustycznych piosenek-niespodzianek: składanki fortepianowej, która rozpoczęła się londyńskim setem „The Black Dog”, a następnie przeszła do „Come Back, Be Here”, a następnie „ Kasztanowaty.”

Londyn to jedyne miasto na trasie, w którym Swift zatrzymuje się dwukrotnie. Niektórzy obawiają się, że aranżacja może przypominać swego rodzaju łabędzi śpiew, inni uważają, że po prostu odzwierciedla nową erę w więzi Swifta z Big Smoke. Niezależnie od tego, czy „So Long, London” okaże się ostatnim rozdziałem, czy też podpórką do książki na walentynki, które spędziła w mieście, piosenka „London Boy” Eras będzie emocjonalnym kamieniem milowym.

Warto przeczytać!  Horoskop miłosny na wtorek 28 marca 2023 r

„Jej związek obecnie w pewnym sensie zakłada, że ​​Londyn nie będzie tam, gdzie ona będzie. To nie tak, że mieszka tu zawodnik futbolu amerykańskiego” – powiedziała Maggie Fekete, lat 22, kanadyjska studentka, której londyńskie odniesienia w muzyce Swift przypisują jej orientację, kiedy trzy lata temu przeprowadziła się do miasta. „Myślę, że w jej muzyce będzie znacznie mniej Londynu, co jest smutne”.

Stella Elgood, lat 25 z Londynu, powiedziała w piątek, że zakłada, że ​​Swift w którymś momencie swoich ośmiu nocy spędzonych w mieście zaśpiewa „So Long, London”, ale Swift „zawsze będzie mile widziany”.

„Zwłaszcza odkąd spotykała się z Harrym Stylesem, jest obecna w „Zeitgeist”” – powiedział Elgood.

Taylor Swift występuje na stadionie Wembley w ramach trasy Eras Tour w piątek, 21 czerwca 2024 r. w Londynie.  (Zdjęcie: Scott A Garfitt/Invision/AP)
Taylor Swift występuje na stadionie Wembley w ramach trasy Eras Tour w piątek, 21 czerwca 2024 r. w Londynie. (Zdjęcie: Scott A Garfitt/Invision/AP)

Scott A Garfitt za pośrednictwem Scotta A Garfitt/Invision/AP

Taylor Swift występuje na stadionie Wembley w ramach trasy Eras Tour w piątek, 21 czerwca 2024 r. w Londynie.  (Zdjęcie: Scott A Garfitt/Invision/AP)
Taylor Swift występuje na stadionie Wembley w ramach trasy Eras Tour w piątek, 21 czerwca 2024 r. w Londynie. (Zdjęcie: Scott A Garfitt/Invision/AP)

Scott A Garfitt za pośrednictwem Scotta A Garfitt/Invision/AP

Dla tych, którzy nie zwracają uwagi, Swift miała serię romansów ze znanymi obywatelami Wielkiej Brytanii (w tym ze Stylesem w 2012 r.), które zakończyły się w zeszłym roku, kiedy zaczęła spotykać się z ostrym końcem Kansas City Chiefs, Travisem Kelce. Spekulacje wokół „So Long, London” i żałobnej piosenki towarzyszącej, która wspomina londyński pub „The Black Dog”, wynikają z rozstania Swifta i angielskiego aktora Joe Alwyna w 2023 roku, którzy byli razem przez ponad sześć lat.

Warto przeczytać!  Jerry Seinfeld ostro krytykuje „Przyjaciół” za kradzież postaci z „Seinfelda”.

Zakłada się, że Alwyn zainspirowała „London Boy” – piosenkę z jej albumu „Lover” z 2019 roku. Specjalna edycja płyty CD „Lover” zawierała coś, co wyglądało na wpis do pamiętnika ze stycznia 2017 r., w którym Swift opowiadała o tym, że „zasadniczo mieszka w Londynie”, ale stara się zachować spokój. Brytyjskie tabloidy podały później, że Swift większość czasu w czasie pandemii Covid-19 spędziła u Alwyna w północnym Londynie.

W grudniu gazeta Sun doniosła, że ​​wielokrotna zdobywczyni nagrody Grammy kupiła w okolicy dużą posiadłość i przebudowywała ją tak, aby stała się jej bazą w Europie. Jednak po wydaniu w zeszłym miesiącu przez Swift „The Tortured Poets Department” autorka brytyjskiego wydania magazynu ELLE zauważyła, że ​​londyńczycy mają szansę „na w pełni amerykańską gwiazdę, która potrafi zająć jej miejsce w naszej zbiorowej świadomości”.

„Mieliśmy Swift, zanim straciliśmy ją w wyniku jej rekordowej i porywającej kasę trasy Eras Tour, a teraz wygląda na to, że jej wolne stanowisko zostało obsadzone przez Zendayę” – żartobliwie stwierdziła pisarka Naomi May, zanim wymieniła różne lokalizacje amerykańskiego aktora została przyłapana ze swoim wieloletnim chłopakiem, brytyjskim aktorem Tomem Hollandem.

Tak czy inaczej, stolica organizuje niezłe widowisko, aby Swift i jej fani poczuli się docenieni. Przewodnicy oferują wycieczki piesze, autobusowe i taksówkowe, które pozwolą jej podążać śladami, włączając w to sklep z kebabami, którego właściciel twierdzi, że jego lokal dostarcza w piątek kanapki piosenkarce i jej załodze.

Fani Taylor Swift pozują do zdjęcia obok muralu zamówionego przez burmistrza Londynu Sadiqa Khana przed pierwszym londyńskim koncertem w ramach Eras Tour w piątek, 21 czerwca 2024 r. w Londynie.  (Zdjęcie: Scott A Garfitt/Invision/AP)
Fani Taylor Swift pozują do zdjęcia obok muralu zamówionego przez burmistrza Londynu Sadiqa Khana przed pierwszym londyńskim koncertem w ramach Eras Tour w piątek, 21 czerwca 2024 r. w Londynie. (Zdjęcie: Scott A Garfitt/Invision/AP)

Scott A Garfitt za pośrednictwem Scotta A Garfitt/Invision/AP

Amy Unsworth, lat 34, pochodząca z małego miasteczka niedaleko Manchesteru w Anglii, urodzona na miesiąc przed Swiftem, powiedziała w piątek, że związki piosenkarki z Wielką Brytanią i odwrotnie wykraczają poza stolicę.

„Mam wrażenie, że jako mieszkaniec Północy mam z nią coś wspólnego” – powiedziała Unsworth, zauważając, że Swift napisała wiele piosenek na swój album „Evermore” podczas pobytu z Alwyn w angielskiej Krainie Jezior.

„Trudno powiedzieć, jak się teraz czuje, gdy wróciła, biorąc pod uwagę jej historię”.

Unsworth nie martwi się, że Swift odwróci się plecami do Wielkiej Brytanii. Swift powiedziała ze sceny, że jej brytyjscy fani „byli jednymi z najbardziej wspierających mnie ludzi, odkąd zacząłem tworzyć muzykę”. Swift po raz pierwszy wystąpiła w Londynie w wieku 17 lat, występując w związku studenckim Kings College London.

„Myślę, że wróci” po Eras, powiedział Unsworth. „Ma zbyt wielu oddanych fanów, żeby nie wrócić. Nabrała tu zbyt dużego rozpędu, żeby o nas zapomnieć.

Fani Taylor Swift pozują z bransoletkami przed zdjęciem "Szybkie kroki", na zlecenie burmistrza Londynu Sadiqa Khana, przed pierwszym londyńskim koncertem w ramach Eras Tour w piątek, 21 czerwca 2024 r. w Londynie.  (Zdjęcie: Scott A Garfitt/Invision/AP)
Fani Taylor Swift pozują ze swoimi bransoletkami przed „Swiftie Steps” zamówionym przez burmistrza Londynu Sadiqa Khana przed pierwszym londyńskim koncertem w ramach Eras Tour w piątek, 21 czerwca 2024 r. w Londynie. (Zdjęcie: Scott A Garfitt/Invision/AP)

Scott A Garfitt za pośrednictwem Scotta A Garfitt/Invision/AP

Zachary Hourihane, który jest współgospodarzem podcastu Swifta zatytułowanego „Evolution of a Snake” oraz publikuje filmy na YouTube i TikTok pod pseudonimem Swiftologist, powiedział w czwartek, że jest za wcześnie, aby wiedzieć, czy piosenkarka zachowa honorowe obywatelstwo, czy też rozstanie się z Londynem. Jak jej fani wiedzą aż za dobrze, czas pokaże, co z Taylor.

„Taylor to osoba, która często odtwarza swoje kroki. Z nią sprawy tak naprawdę nigdy się nie kończą. Lubi wracać do rzeczy, które się skończyły” – powiedział. „Bądźmy realistami. Jej związek, nawet jeśli będzie „na tak długo, żegnaj”, ma dobry powód, aby przebywać w Londynie i nieźle zarabiać tam”.


Źródło