Świat

Budynek na Ukrainie doznaje najbardziej śmiercionośnego ataku cywilnego od miesięcy

  • 15 stycznia, 2023
  • 5 min read
Budynek na Ukrainie doznaje najbardziej śmiercionośnego ataku cywilnego od miesięcy


DNIPRO, Ukraina (AP) – Liczba ofiar śmiertelnych w wyniku rosyjskiego uderzenia rakietowego na budynek mieszkalny w południowo-wschodnim ukraińskim mieście Dniepr wzrosła w niedzielę do 30, jak poinformowały krajowe służby ratunkowe, gdy ratownicy starali się dotrzeć do ocalałych w gruzach.

Ekipy ratunkowe pracowały przez mroźną noc i cały dzień w wielopiętrowym budynku mieszkalnym, w którym według urzędników mieszkało około 1700 osób przed sobotnim strajkiem. Zgłoszona liczba ofiar śmiertelnych sprawiła, że ​​był to najbardziej śmiercionośny atak w jednym miejscu od strajku 30 września w obwodzie zaporoskim na Ukrainie, według projektu The Associated Press-Frontline War Crimes Watch.

Rosja zaatakowała również stolicę, Kijów i północno-wschodnie miasto Charków podczas szeroko zakrojonego ostrzału tego samego dnia, kończąc dwutygodniową przerwę w nalotach atakuje ukraińską infrastrukturę energetyczną i ośrodki miejskie niemal co tydzień od października.

Rosja w niedzielę potwierdziła ataki rakietowe, ale nie wspomniała o budynku mieszkalnym Dnipro. Rosja wielokrotnie zaprzeczała, by podczas wojny celowała w ludność cywilną.

Rosja wystrzeliła w sobotę 33 pociski manewrujące, z których 21 zostało zestrzelonych – poinformował głównodowodzący ukraińskich sił zbrojnych gen. Walerij Załużny. Pocisk, który uderzył w budynek mieszkalny, to Kh-22 wystrzelony z rosyjskiego obwodu kurskiego, według dowództwa sił powietrznych, dodając, że Ukraina nie ma systemu zdolnego do przechwytywania tego typu broni.

Warto przeczytać!  Aryeh Deri uznany przez izraelski sąd najwyższy za niekwalifikującego się do pełnienia funkcji publicznych

W Dnieprze robotnicy użyli dźwigu, próbując uratować ludzi uwięzionych na wyższych piętrach wieżowca. Niektórzy mieszkańcy wzywali pomocy za pomocą świateł w swoich telefonach komórkowych.

Prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski poinformował, że co najmniej 73 osoby zostały ranne, a 39 osób zostało uratowanych od niedzielnego popołudnia. Władze miasta Dniepr poinformowały, że zaginęły 43 osoby.

„Akcje poszukiwawczo-ratownicze oraz demontaż niebezpiecznych elementów konstrukcji trwają. przez całą dobę. Nadal walczymy o każde życie” – powiedział Zełenski.

Ivan Garnuk był w swoim mieszkaniu, kiedy budynek został trafiony i powiedział, że miał szczęście, że przeżył. Opisał swój szok, że Rosjanie uderzą w budynek mieszkalny bez wartości strategicznej.

„Tutaj nie ma obiektów wojskowych. Tu nic nie ma – powiedział. „Nie ma tu obrony powietrznej, nie ma tu baz wojskowych. To po prostu uderzyło w cywilów, niewinnych ludzi”.

Mieszkańcy Dniepru dołączyli do przybyłych na miejsce ratowników, którzy pomogli w usuwaniu gruzów. Inni przywieźli jedzenie i ciepłe ubrania dla tych, którzy stracili domy.

„To wyraźnie terroryzm, a to wszystko po prostu nie jest ludzkie” – powiedział jeden z miejscowych, Artem Myzychenko, usuwając gruzy.

Warto przeczytać!  Wydaje się, że dzień 5 tymczasowego rozejmu się utrzyma: aktualizacje na żywo wojny Izrael-Hamas

Przyjmując odpowiedzialność za ataki rakietowe na Ukrainę, rosyjskie Ministerstwo Obrony powiedziało w niedzielę, że osiągnęło swój cel.

„Wszystkie wyznaczone cele zostały trafione. Cel ataku został osiągnięty” – czytamy w oświadczeniu ministerstwa opublikowanym na Telegramie. Stwierdzono, że wystrzelono pociski „na wojskowy system dowodzenia i kontroli Ukrainy oraz powiązane obiekty energetyczne” i nie wspomniano o ataku na budynek mieszkalny Dnipro.

W niedzielę rosyjskie siły zaatakowały dzielnicę mieszkaniową w mieście Chersoń na południu Ukrainy, powiedział gubernator regionu Jarosław Januszewicz w poście w Telegramie. Według wstępnych informacji dwie osoby zostały ranne.

Ponowne ataki powietrzne Rosji nastąpiły, gdy szalały zaciekłe walki we wschodniej Ukrainie w obwodzie donieckim, gdzie rosyjskie wojsko twierdziło, że ma kontrolę w małym miasteczku Soledar, w którym wydobywa się sól, ale Ukraina twierdzi, że jej wojska nadal walczą.

Jeśli siły rosyjskie przejmą pełną kontrolę nad Soledarem, pozwoli im to zbliżyć się o cal do większego miasta Bakhmut. Bitwa o Bachmuta trwa od miesięcy, powodując znaczne straty po obu stronach.

Wraz z miażdżącą wojną zbliżającą się do 11-miesięcznego znaku, Wielka Brytania ogłosiła, że ​​dostarczy czołgi na Ukrainę, co jest jej pierwszą darowizną w postaci tak ciężkiej broni. Chociaż obietnica 14 czołgów Challenger 2 wydawała się skromna, ukraińscy urzędnicy spodziewają się, że zachęci to inne kraje zachodnie do dostarczenia większej liczby czołgów.

Warto przeczytać!  Zakaz mięsa dla psów w Korei Południowej został przyjęty jednomyślnie

„Wysłanie czołgów Challenger 2 na Ukrainę to początek zmiany w wsparciu Wielkiej Brytanii” – poinformowało biuro brytyjskiego premiera Rishiego Sunaka w oświadczeniu wydanym pod koniec soboty. „Eskadra 14 czołgów wjedzie do kraju w nadchodzących tygodniach po tym, jak premier powiedział prezydentowi Zełenskiemu, że Wielka Brytania udzieli dodatkowego wsparcia w wojnie lądowej Ukrainy. Oczekuje się, że dołączy do nich około 30 AS90, które są dużymi działami samobieżnymi, obsługiwanymi przez pięciu strzelców”.

Według urzędników Sunak ma nadzieję, że inni zachodni sojusznicy pójdą w ich ślady w ramach skoordynowanych międzynarodowych wysiłków na rzecz zwiększenia poparcia dla Ukrainy w okresie poprzedzającym pierwszą rocznicę inwazji w przyszłym miesiącu.

Minister obrony Wielkiej Brytanii planuje w tym tygodniu udać się do Estonii i Niemiec, aby pracować z sojusznikami z NATO, a minister spraw zagranicznych ma odwiedzić Stany Zjednoczone i Kanadę, aby omówić ściślejszą koordynację.

___

Meldrum relacjonował z Kijowa. Sylvia Hui z Londynu przekazała raporty.

___

Śledź relację AP z wojny na Ukrainie:


Źródło