Świat

Budżet Wielkiej Brytanii: Jeremy Hunt planuje obniżyć podatki pracownikom w obliczu zbliżających się wyborów

  • 6 marca, 2024
  • 5 min read
Budżet Wielkiej Brytanii: Jeremy Hunt planuje obniżyć podatki pracownikom w obliczu zbliżających się wyborów


Victoria Jones/PA Images/Getty Images

Osoby dojeżdżające do pracy na London Bridge w styczniu 2024 r.


Londyn
CNN

minister finansów Wielkiej Brytanii Jeremy Hunt ma zamiar ogłosić w środę obniżkę podatków dla pracowników, ujawniając prawdopodobnie ostatni budżet rządu przed wyborami powszechnymi pod koniec tego roku.

Obniżki składek na ubezpieczenie społeczne – składkę płaconą przez osoby pracujące – według wielu doniesień brytyjskich mediów kosztujący prawdopodobnie około 10 miliardów funtów (12,7 miliarda dolarów). Jednak gwałtownie rosnący dług publiczny, upadające usługi publiczne i słaba gospodarka pozostawiają kanclerzowi bardzo mało miejsca na dalsze znaczące darowizny.

Gospodarka Wielkiej Brytanii w 2023 r. prawie nie rosła, a pod koniec roku popadła w recesję, co stanowi wyraźny kontrast Zobowiązanie premiera Rishi Sunaka do generowania wzrostu gospodarczego. W 2024 r. Bank Anglii przewiduje wzrost produkcji zaledwie o 0,25%, podczas gdy Międzynarodowy Fundusz Walutowy prognozuje wzrost o 0,6%.

Oczekuje się, że pomimo tej ponurej sytuacji Hunt przedstawi optymistyczną ocenę perspektyw gospodarczych Wielkiej Brytanii.

„Możemy teraz pomóc rodzinom dzięki trwałym obniżkom podatków” – ma się odbyć – wynika z komunikatu skarbu państwa. „Konserwatyści wiedzą, że niższy podatek oznacza większy wzrost. A wyższy wzrost oznacza więcej możliwości i większy dobrobyt”.

Warto przeczytać!  Ukraińskie drony odcięły ważne rosyjskie linie zaopatrzenia na Morzu Czarnym

Partia Konserwatywna Hunta z dużą przewagą wyprzedza opozycyjną Partię Pracy w sondażach, co wywarło na niego ogromną presję, aby ujawnił obniżki podatków – jakkolwiek niewielkie – w ramach ostatniej szansy na zdobycie wyborców.

Zobacz tę interaktywną zawartość na CNN.com

Jest jednak mało prawdopodobne, aby skromne obniżki podatków dochodowych i płac zmieniły fakt, że ogólne obciążenie podatkowe Wielkiej Brytanii pozostaje na najwyższym powojennym poziomie, a poziom życia spadł. Wydajność ekonomiczna na osobę jest nadal niższa niż na koniec 2019 r., po czym nie powróciła w pełni do normy Według Urzędu Statystyk Narodowych, po gwałtownym spadku w czasie pandemii.

Tymczasem dług publiczny Wielkiej Brytanii wzrósł o ponad 40% od 2020 r., ponieważ państwo wydało duże środki na zabezpieczenie gospodarstw domowych i przedsiębiorstw przed skutkami blokad związanych z Covid-19 i rosnącymi kosztami energii po inwazji Rosji na Ukrainę na pełną skalę.

Według ONS na koniec stycznia dług sektora publicznego przekroczył 2,6 biliona funtów (3,3 biliona dolarów), co stanowi poziom nienotowany od początku lat 60. XX wieku i jest prawie taki sam jak roczny produkt krajowy brutto kraju. Podwyższone stopy procentowe pogłębiają ból.

Zobacz tę interaktywną zawartość na CNN.com

Warto przeczytać!  Francja przejmuje irańskie karabiny szturmowe i pociski kierowane do Jemenu

Koszt obsługi rosnącego stosu długów powoduje odprowadzanie coraz większych sum pieniędzy z najważniejszych usług publicznych, które i tak zostały już uciskane przez inflację i wcześniejsze cięcia budżetowe.

Kilka władz lokalnych ogłosiło niedawno upadłość – w tym drugie co do wielkości miasto Wielkiej Brytanii, Birmingham, które we wtorek zatwierdziło plany ograniczenia lokalnych usług i przyciemnienia świateł ulicznych, próbując zbilansować księgi. Stowarzyszenie Samorządów Lokalnych ostrzegło w grudniu, że w tym i przyszłym roku samorządy w Anglii staną przed luką w finansowaniu wynoszącą 4 miliardy funtów (5,1 miliarda dolarów).

Inne tak zwane „niechronione” obszary krajowe budżet, takie jak opieka społeczna i policja, również są zagrożone. Wydatki na obronność, szkoły, państwową służbę zdrowia i pomoc zagraniczną zostały na razie ograniczone.

Hannah McKay/Reuters

Minister finansów Wielkiej Brytanii Jeremy Hunt pozuje z czerwonym pudełkiem budżetowym przed swoim biurem na Downing Street w Londynie, 6 marca 2024 r.

Obecne plany rządu dotyczące wydatków publicznych wydają się „nieprawdopodobne” – napisali w zeszłomiesięcznej notatce ekonomiści z Capital Economics, wskazując na znaczne cięcia wydatków niechronionych, które mają rozpocząć się w przyszłym roku.

„Wydaje się to mało prawdopodobne, gdy usługi publiczne trzeszczą” – dodali. „Ktokolwiek wygra wybory, prawdopodobnie będzie musiał przyznać, że konieczne będzie podniesienie zarówno podatków, jak i wydatków”.

Warto przeczytać!  Sojusz tureckiej opozycji podzielił się w sprawie kandydata w wyborach

Capital Economics nie jest jedyną osobą, która sugeruje, że rząd grał szybko i swobodnie, mówiąc o swoich planach wydatków. Niedawno podobny pogląd przedstawił swój własny organ nadzoru fiskalnego, Biuro Odpowiedzialności Budżetowej.

– powiedział przewodniczący OBR Richard Hughes w styczniu, że rząd nie przedstawił szczegółowego zestawienia planów wydatków departamentów na okres po marcu przyszłego roku, podając jedynie główne dane liczbowe.

„Niektórzy nazywają to fikcją” – powiedział Hughes.

„To prawdopodobnie hojne, biorąc pod uwagę, że ktoś zadał sobie trud napisania powieści fikcyjnej, podczas gdy rząd nawet nie zadał sobie trudu spisywania planów wydatków poszczególnych departamentów, stanowiących podstawę planów dotyczących usług publicznych” – dodał.

A ograniczenie przyszłych wydatków na usługi publiczne w celu płacenia za obniżki podatków teraz może przynieść odwrotny skutek. W ankiecie przeprowadzonej w zeszłym miesiącu przez Deltapoll i Tony Blair Institute wśród prawie 2000 dorosłych Brytyjczyków 52% stwierdziło, że rząd powinien zainwestować dodatkowe pieniądze, jakie posiada, w poprawę jakości i efektywności usług publicznych. Tylko 11% uważało, że pieniądze należy przeznaczyć na obniżkę podatków.

Hunt ogłosi swój budżet w parlamencie o godzinie 7:30 czasu wschodniego.


Źródło