Świat

Byli pracownicy kampanii Bidena wzywają do zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem | Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim

  • 10 listopada, 2023
  • 6 min read
Byli pracownicy kampanii Bidena wzywają do zawieszenia broni między Izraelem a Hamasem |  Wiadomości o konflikcie izraelsko-palestyńskim


Waszyngton – Ponad 500 byłych pracowników kampanii, którzy pomogli wybrać Joe Bidena w 2020 r., wezwało prezydenta Stanów Zjednoczonych do podjęcia działań na rzecz zawieszenia broni w Gazie i zakończenia przemocy, w wyniku której zginęło ponad 10 800 Palestyńczyków.

Opublikowany w czwartek list stanowi uzupełnienie rosnącej liczby wezwań źródeł bliskich administracji Bidena do nalegania na zakończenie wojny.

„Jako prezydent Stanów Zjednoczonych masz znaczący wpływ w tej niebezpiecznej chwili” – czytamy w liście, o którym jako pierwszy poinformował Vox.

„Musisz wezwać do zawieszenia broni, wymiany zakładników i deeskalacji oraz podjąć konkretne kroki, aby zaradzić warunkom okupacji, apartheidowi i czystkom etnicznym leżącym u podstaw straszliwej przemocy, której jesteśmy teraz świadkami”.

Chociaż administracja i Kongres Bidena niezachwianie wspierają Izrael, pracownicy, organizacje oddolne i aktywiści wyrażają rosnący sprzeciw wobec wojny.

Amerykański Związek Pracowników Poczty, który reprezentuje pracowników poczty amerykańskiej, również poparł w czwartek wezwania do zawieszenia broni.

„Wzywamy nasz rząd, który jest głównym zagranicznym dobroczyńcą rządu izraelskiego, aby wykorzystał całą swoją władzę, aby chronić życie niewinnych ludzi i pomóc w zaprowadzeniu pokoju w regionie, a nie wykorzystywać pieniądze z naszych podatków na dalsze wojny” – powiedział związek – napisano w oświadczeniu.

„Przyłączamy się do wezwań do natychmiastowego zawieszenia broni, uwolnienia zakładników i pilnie potrzebnej masowej pomocy humanitarnej dla ludności Gazy. Krzyki ludzkości nie wymagają niczego innego.”

Warto przeczytać!  Rosji „szybko kończy się” broń, której Putin potrzebuje na Ukrainie: generał


Rosnące połączenia

Obydwa oświadczenia są następstwem wcześniejszych wysiłków rządu na rzecz zaprzestania działań wojennych.

W zeszłym tygodniu pracownicy Agencji Rozwoju Międzynarodowego Stanów Zjednoczonych (USAID) rozesłali list wzywający do natychmiastowego zawieszenia broni i do środy liczba podpisów przekroczyła 1000.

Setki pracowników Kongresu również zorganizowało w środę strajk, żądając zakończenia wojny.

W czwartkowym piśmie osoby pracujące nad kampanią Bidena zwrócono uwagę na rosnącą liczbę ofiar śmiertelnych w Gazie i masowe wysiedlenia mieszkańców północnych krańców tego terytorium, zauważając, że uczeni podnieśli alarm w związku z ryzykiem ludobójstwa w konflikcie.

Pracownicy Demokratów powiedzieli także, że są „przerażeni niszczycielskim atakiem Hamasu na izraelską ludność cywilną 7 października”.

Agencje Organizacji Narodów Zjednoczonych i grupy praw człowieka również wezwały do ​​zawieszenia broni, a szef ONZ Antonio Guterres ostrzegł, że Gaza staje się „cmentarzem dzieci”.

Jednak wczesnym czwartkiem Biden wykluczył ostateczne zakończenie konfliktu. Kiedy reporterzy zapytali o możliwość zawieszenia broni w Gazie, prezydent USA odpowiedział: „Żadnego, żadnej możliwości”.

Biden wyraził bezwarunkowe wsparcie dla Izraela i zażądał dodatkowej pomocy dla tego kraju o wartości ponad 14 miliardów dolarów od czasu rozpoczęcia wojny w Gazie 7 października, co rozgniewało amerykańskich postępowców, Palestyńczyków, Arabów i muzułmanów.

W zeszłym miesiącu prezydent USA wywołał oburzenie wśród zwolenników praw Palestyny, kiedy podał w wątpliwość liczbę ofiar śmiertelnych w Gazie, mówiąc, że „nie ma zaufania co do liczby podawanej przez Palestyńczyków”.

Warto przeczytać!  Chiny znoszą karne cła na australijskie wino

Eksperci ds. praw człowieka i weryfikatorzy faktów bronili liczb opublikowanych przez palestyńskie Ministerstwo Zdrowia w Gazie na podstawie danych szpitalnych i kostnic. Wyjaśnili, że w poprzednich konfliktach dane Ministerstwa Zdrowia zgadzały się z ustaleniami niezależnych badaczy.

Starszy urzędnik Departamentu Stanu powiedział także w środę, że rzeczywista liczba ofiar śmiertelnych w Palestynie może być nawet wyższa niż oficjalne liczby.

„W okresie konfliktu i warunków wojny każdemu z nas bardzo trudno jest ocenić liczbę ofiar” – powiedziała prawodawcom Barbara Leaf, zastępca sekretarza stanu USA ds. Bliskiego Wschodu. „Szczerze mówiąc, uważamy, że są one bardzo wysokie, a może być nawet wyższe, niż się podaje”.

Ministerstwo Zdrowia podało także, że jego aktualne statystyki nie uwzględniają osób, które pozostają pod gruzami lub zostały pochowane bez rejestracji.


„Jego dziedzictwem będzie ludobójstwo”

Kiedy Biden kandydował na prezydenta, jego zwolennicy często przedstawiali go jako „porządnego” człowieka, którego celem jest przywrócenie jedności w USA po prezydenturze Donalda Trumpa.

Biden doświadczył w swoim życiu osobistego smutku, stracił żonę i małą córkę w wypadku samochodowym w 1972 r., a jego syn Beau, polityk i weteran armii, zachorował na raka w 2015 r.

Warto przeczytać!  Filmy przedstawiające niewłaściwe zachowanie izraelskiego żołnierza w Gazie przyprawiają armię o ból głowy

W oświadczeniu pracowników kampanii zarzucano prezydentowi USA, że sprawia wrażenie bagatelizowanego – jeśli nie lekceważącego – ofiar cywilnych w Gazie.

„Panie Prezydencie, w intymny sposób wypowiadał się Pan o nieznośnym bólu i żalu po stracie dziecka” – napisano w liście. „Byliśmy zszokowani i zasmuceni, widząc, jak usprawiedliwiacie śmierć palestyńskich dzieci „ceną prowadzenia wojny”.

Biden wygłosił tę uwagę podczas kwestionowania liczby ofiar śmiertelnych wśród Palestyńczyków 25 października podczas wystąpienia przed reporterami w Białym Domu. „Jestem pewien, że zginęli niewinni i taka jest cena prowadzenia wojny” – powiedział.

W miarę jak amerykański prezydent staje w obliczu presji ze strony własnej bazy, jego poparcie dla Demokratów spada. Widzi także ogromny spadek poparcia w społecznościach arabskich.

Niedawny sondaż New York Timesa pokazał, że Biden przegrywa z Trumpem – prawdopodobnym kandydatem Partii Republikańskiej w wyścigu o fotel prezydenta w 2024 r. – w pięciu kluczowych stanach wahadłowych: Nevadzie, Gruzji, Arizonie, Pensylwanii i Michigan.

Heba Mohammad, palestyńsko-amerykańska pracownica, która pracowała dla kampanii Bidena w innym wahadłowym stanie, Wisconsin, ostrzegła, że ​​rzeź w Gazie może stać się tym, z czego ludzie go zapamiętają.

„Prezydent Biden ma możliwości i odpowiedzialność za ratowanie życia i ograniczanie ludzkiego cierpienia” – stwierdziła w oświadczeniu dołączonym do listu. „Jeśli nie zacznie działać szybko, jego dziedzictwem będzie ludobójstwo”.


Źródło