Świat

Były prezydent Kosowa Thaci nie przyznaje się do winy, gdy rozpoczyna się proces o zbrodnie wojenne

  • 3 kwietnia, 2023
  • 3 min read
Były prezydent Kosowa Thaci nie przyznaje się do winy, gdy rozpoczyna się proces o zbrodnie wojenne


Thaci i trzej inni czołowi członkowie grupy rebeliantów Armii Wyzwolenia Kosowa (KLA) zaprzeczyli 10 zarzutom popełnienia zbrodni wojennych i zbrodni przeciwko ludzkości, gdy stawili się przed specjalnym trybunałem w Hadze.

Podczas gdy Thaci i inni byli postrzegani jako bohaterowie partyzancki, prokuratorzy powiedzieli, że etniczna albańska KLA otwarcie narzuciła brutalne rządy więzień, tortur i zabójstw, aby zacieśnić kontrolę nad władzą podczas i po wojnie w latach 1998-1999.

„Ci czterej mężczyźni byli bez wątpienia głównymi przywódcami KLA i byli za to czczeni i honorowani” – powiedział przed sądem prokurator Alex Whiting.

„Ale była ciemna strona ich przywództwa”.

Thaci, ubrany w niebieski krawat i grafitowy garnitur i słuchający przez słuchawki, potwierdził zarzuty, które złożył, kiedy po raz pierwszy pojawił się przed sądem w 2020 roku.

„Jestem w pełni niewinny” – powiedział trybunałowi 54-letni Thaci.

Jego współoskarżeni, były rzecznik KLA Jakup Krasniqi, najbliższy sojusznik polityczny Thaciego Kadri Veseli i kluczowa postać KLA Rexhep Selimi, również zaprzeczyli zarzutom.

Tysiące ludzi zebrało się w niedzielę w stolicy Kosowa, Prisztinie, w obronie Thaciego, który zrezygnował z funkcji prezydenta pod koniec 2020 roku i oddał się w ręce sądu w celu postawienia zarzutów.

Warto przeczytać!  Kreml po raz pierwszy stwierdza, że ​​Rosja jest w „stanie wojny” na Ukrainie | Wiadomości o wojnie rosyjsko-ukraińskiej

Dziesiątki kolejnych zwolenników Thaci, z których wielu wymachiwało czerwono-czarnymi flagami, zgromadziło się w Hadze, gdy rozpoczął się proces przed finansowanym przez UE Specjalistycznym Sądem Izb Kosowa.

„Kolaboranci i zdrajcy”

Prokuratorzy stwierdzili, że Thaci i jego współoskarżeni mieli „jasną i jednoznaczną politykę ukierunkowania na współpracowników i domniemanych zdrajców, w tym przeciwników politycznych”.

Ofiary często padały ofiarą po prostu z powodu powiązań z Serbią, ponieważ buntownik Thaciego KLA walczył z siłami serbskimi o niepodległość południowej prowincji w zaciekłym konflikcie, który pochłonął ponad 13 000 ofiar.

Ale w ich „gorliwości” „wyeliminowania” opozycji większość ofiar stanowili etniczni Albańczycy, tacy jak KLA, a także niektórzy Serbowie i Romowie, powiedzieli prokuratorzy.

„Ta polityka, którą popierali oskarżeni, była skierowana przeciwko przeciwnikom w celu zatrzymania, znęcania się, tortur, a czasem śmierci” – powiedział Whiting.

„Zamierzamy udowodnić setki zatrzymań w całym Kosowie, zwykle w strasznych warunkach nadużyć, oraz ponad 100 morderstw”.

Metody KLA „w ogóle nie były tajemnicą”, ale zostały publicznie zatwierdzone przez grupę, dodał Whiting.

„Wiadomość była powtarzana raz po raz, bicie bębna mówiło, że przeciwnicy polityczni stanowią egzystencjalne zagrożenie dla KLA i Kosowa”.

Warto przeczytać!  Rosja wysłała 70-letnie czołgi T-55 do ataku na Robotyne. Skończyło się źle.

Każdy z mężczyzn ma do czynienia z sześcioma zarzutami zbrodni przeciwko ludzkości i czterema zbrodniami wojennymi, w tym morderstwami, torturami, wymuszonymi zaginięciami, prześladowaniami i okrutnym traktowaniem.

Po tym, jak kampania powietrzna NATO ostatecznie zmusiła Serbów do wycofania się, Thaci dołączył do polityki w Kosowie, gdzie KLA nadal dominuje na arenie politycznej.

Ówczesny wiceprezydent USA Joe Biden okrzyknął go „George Washingtonem Kosowa”.

Ale prokuratorzy stwierdzili, że do dziś istnieje „klimat zastraszania świadków wokół tego procesu”, a świadkowie stoją w obliczu zagrożeń dla ich bezpieczeństwa.

Izby specjalistyczne w Kosowie zostały utworzone w 2015 r. po tym, jak raport Rady Europy z 2010 r. powiązał Thaciego z przestępczością zorganizowaną podczas wojny i po jej zakończeniu.

Sąd o zaostrzonym rygorze działa zgodnie z prawem Kosowa, ale ma siedzibę w Holandii, aby chronić świadków przed zastraszaniem w Kosowie.

(AFP)


Źródło