Były szef rozdania nagród Grammy, Neil Portnow, pozwany za gwałt
Portnow był prezesem Akademii Nagrań od 2002 do 2019 roku, kiedy to zrezygnował w obliczu kontrowersji związanych ze stwierdzeniem, że kobiety muszą „zintensyfikować działania”, jeśli chcą większej reprezentacji.
„Zarzuty zawarte w skardze są całkowicie fałszywe” – stwierdził w oświadczeniu rzecznik Portnow. „Roszczenia są wytworem wyobraźni Powoda i niewątpliwie są motywowane odmową pana Portnowa spełnienia skandalicznych żądań Powoda dotyczących pieniędzy i pomocy w uzyskaniu dla niej wizy pobytowej.”
„W związku z tym pan Portnow będzie energicznie bronić sprawy i zwycięży” – stwierdzono w oświadczeniu.
W pozwie oskarżono akademię, która organizuje nagrody Grammy, o wykazanie się zaniedbaniem polegającym na braku monitorowania Portnow lub wszczęciu śledztwa w związku ze skargą, którą złożyła na niego w październiku 2018 r.
Zgodnie z pozwem akademia „pomagała Portnow w zachowaniu jej, aby chronić jej reputację i uciszyć powódkę i inne kobiety z branży muzycznej, które wstały i zabrały głos”.
Akademia stwierdziła w oświadczeniu: „Nadal uważamy, że roszczenia są bezpodstawne i zamierzamy stanowczo bronić Akademii w tym procesie sądowym”.
Kobieta, którą w pozwie zidentyfikowano jako „muzyka cieszącego się międzynarodowym uznaniem” i byłego członka akademii, twierdziła, że spotkała się z Portnow w Nowym Jorku w czerwcu 2018 r., aby przeprowadzić wywiad dla magazynu. Po tym, jak poszła z nim do pokoju hotelowego, zgodnie z pozwem Portnow dał jej kieliszek wina zaprawionego narkotykami i dokonał napaści na tle seksualnym.
Kobieta stwierdziła w pozwie, że skontaktowała się z Akademią Nagrań w sprawie incydentu i próbowała złożyć raport na policji. W 2020 roku zarzuty zostały upublicznione w wyniku skargi złożonej przez następczyni Portnow, Deborah Dugan.
Jak wynika z pozwu, Dugan złożył skargę do Komisji ds. Równych Szans w Zatrudnieniu przeciwko akademii i zarzucił, że Portnow zostało oskarżone o gwałt. Portnow zaprzeczył wówczas zarzutom.
„Zarzuty dotyczące gwałtu są absurdalne i nieprawdziwe. Sugestia, że miało to miejsce, to rozpowszechnianie kłamstwa” – stwierdził w oświadczeniu dla Variety z października 2020 r. „Przeprowadzono dogłębne niezależne dochodzenie przeprowadzone przez doświadczonych i wysoko cenionych prawników, w wyniku czego zostałem całkowicie uniewinniony. Zarzuty nie miały podstaw i po raz kolejny jednoznacznie im zaprzeczam.”
Zarzuty pojawiają się na kilka dni przed ogłoszeniem nominacji do nagrody Grammy w 2024 roku.