Były uczeń Polskiego Seminarium Duchownego skazany na co najmniej rok aresztu za napaść na kolegę
YOUNGSTOWN, Ohio (WKBN) — Były uczeń Poland Seminary High School został dzisiaj skazany przez sąd dla nieletnich hrabstwa Mahoning na co najmniej rok więzienia w Departamencie ds. Młodzieży w następstwie przyznania się do winy w zeszłym miesiącu za atak na innego ucznia w szkole.
Uczeń, który ma obecnie 18 lat, otrzymał wyrok od sędziego Karen Romano Melone, który skazał go na co najmniej rok w DYS do ukończenia 21 lat.
Wyrok oznacza, że oskarżony może odsiedzieć dłużej niż rok, jeśli jego zachowanie dyktuje dłuższy wyrok.
WKBN nie podaje nazwisk nieletnich oskarżonych o popełnienie przestępstwa, chyba że zostali oskarżeni przez wielką ławę przysięgłych lub ich sprawy są rozpatrywane przez sąd powszechny. Ponieważ oskarżony był nieletni w chwili popełnienia przestępstw i postawienia mu zarzutów, WKBN nie podaje jego nazwiska.
Oskarżony został oskarżony o zgwałcenie 15-letniej studentki w auli podczas lunchu. W maju złożył wniosek o przyznanie się do winy, będący odpowiednikiem winy sądu dla nieletnich, pod zarzutem gwałtu, przestępstwa pierwszego stopnia, a także innych zarzutów o folgowanie nieprzyzwoitości z udziałem nieletniego, co stanowi przestępstwo drugiego stopnia; rozpieszczanie materiałów o charakterze seksualnym z udziałem nieletnich, stanowiących przestępstwo drugiego stopnia; napaść, wykroczenie pierwszego stopnia; oraz wykroczenia polegające na złamaniu nakazu ochrony, nękaniu telekomunikacyjnym i groźbie poprzez prześladowanie.
Ofiara zgłosiła zdarzenie doradcy zawodowemu, co zapoczątkowało dochodzenie prowadzone przez policję z Poland Township.
Z raportu policyjnego wynika, że ofiara powiedziała śledczym, że nastolatka w przeszłości stosowała wobec niej przemoc, że zwabił ją do łazienki, zaatakował i sfilmował to swoim telefonem komórkowym. Z raportów wynika, że zagroził, że pokaże wideo innym, jeśli powie o ataku.
Z raportu wynika, że nastolatek dobrowolnie oddał telefon komórkowy policji i powiedział, że znajdowały się w nim nagie zdjęcia i nagrania wideo przedstawiające ofiarę.
Kiedy policja zadzwoniła do rodziców nastolatki, aby uzyskać hasło do telefonu, ta odmówiła i oświadczyła, że za radą członka rodziny będącego prawnikiem nie będą współpracować z policją.
Policja twierdzi, że wkrótce po zgłoszeniu gwałtu ofiara złożyła nakaz ochrony przeciwko nastolatkowi, a gdy naruszył ten nakaz, został zatrzymany i usunięty ze szkoły.
Jako dowód w sprawie wykorzystano odzież, telefony komórkowe ofiary i podejrzanego, komunikację elektroniczną, nagrania wideo z monitoringu i dowody DNA.
Oskarżonemu groziło maksymalnie cztery lata w DYS. Obrońca Joe Ohlin poprosił o surowy wyrok za poradnictwo i leczenie przestępców seksualnych. Powiedział, że jego klient ma wyrzuty sumienia i chce poprawić swój stan poprzez leczenie.
„Żałuje tego, w co wpakował ofiarę” – powiedział Ohlin. „To jest osoba, którą chce być”.
Prokurator ds. nieletnich Anissa Modarelli zażądała trzech lat więzienia, twierdząc, że oskarżony zachował się niewłaściwie podczas przebywania w ośrodku poprawczym i nie wykazał, że można mu ufać, że będzie się zachowywał, jeśli zostanie poddany leczeniu w okresie wolnym.
Powiedziała, że w zeszłym miesiącu oskarżonego przyłapano z tabletem, na którym przyznał się, że próbował uzyskać dostęp do materiałów pornograficznych, a pracownicy poinformowali ją, że próbował uzyskać dostęp do mediów społecznościowych. Modarelli powiedziała, że obawiała się, że próbował skontaktować się z ofiarą, naruszając zakaz kontaktu.
„Nadal nie może przestrzegać zasad pozbawienia wolności” – powiedział Modarelli.
Modarelli przeczytał także oświadczenie ofiary, która była obecna. W oświadczeniu ofiara stwierdziła, że zmaga się z lękiem i depresją, ma problemy z zaufaniem do ludzi i ma problemy ze snem, ponieważ każdej nocy na nowo przeżywa atak.
„Każdej nocy leżę z wspomnieniami tego, co się wydarzyło” – napisano w oświadczeniu.
Ofiara stwierdziła również w swoim oświadczeniu, że od czasu ataku schudła i musi zażywać pigułkę na apetyt, aby jeść tyle, ile potrzeba, aby przybrać na wadze.
Powiedziała również, że niektórzy koledzy dokuczali jej, odkąd ujawniono atak.
„Ponieważ chodzę do małej szkoły w małym miasteczku, wszyscy wiedzą, co mi się przydarzyło” – napisano w oświadczeniu. „Będzie dużo czasu, zanim dojdę do siebie po tym, co mi się przydarzyło”.
Oskarżony przeprosił i powiedział, że chce dostać szansę udowodnienia, że może wyzdrowieć.
„Chcę być lepszy” – powiedział.
Sędzia Romano Melone powiedział jednak, że ilekroć oskarżony miał w przeszłości przerwę, łamał zasady sądu. Powiedziała, że naruszył nakaz ochrony ludności, naruszył warunki aresztu domowego, a także wspomniała o incydencie, kiedy został przyłapany na próbie uzyskania dostępu do Internetu, gdy przebywał w areszcie dla nieletnich.
Powiedziała również, że ocena ryzyka przygotowana dla sądu wskazuje, że ryzyko ponownego popełnienia przestępstwa przez oskarżonego jest wysokie. Powiedziała, że podczas pobytu w ośrodku DYS może otrzymać leczenie i poradę.
„Nie mogę ufać, że podejmiesz się takiego leczenia na zewnątrz” – powiedział sędzia Romano Melone. „Potrzebujesz pomocy, aby zrozumieć, że twoje działania mają konsekwencje. Musisz to połączyć.