Były żony twórcy filmu „Super Size Me” Morgana Spurlocka składają hołd po jego śmierci
Były żony Morgana Spurlocka zabrały głos po śmierci twórcy filmu „Super Size Me”.
Spurlock zmarł 23 maja w wieku 53 lat z powodu powikłań związanych z rakiem.
Sara Bernstein, która wyszła za mąż za Spurlocka w 2016 roku i rozwiodła się z nim trzy miesiące przed jego śmiercią, napisała na Instagramie: „Dziękuję za całą miłość i wsparcie przez ostatnie kilka dni. Bardzo to doceniamy. Jak powiedział mi Kallen: „Morgan był najlepszym tatą na świecie. Będziemy go kochać i tęsknić za nim na zawsze”.
26 maja zamieściła także zdjęcie Spurlocka z synami, 17-letnim Lakenem i 8-letnim Kallenem.
Bernstein podzielił się Kallenem ze Spurlockiem, a Laken z Alexem Jamiesonem, z którym był żonaty w latach 2006–2011.
Bernstein dodał, że osoby, które „chcą uhonorować Morgana”, mogą przesyłać datki na rzecz Hope Lodge American Cancer Society w Nowym Jorku.
Tego samego dnia Jamieson zamieściła swój hołd dla Spurlocka za pomocą pokazu slajdów na Instagramie.
„Nie da się opisać słowami, ile znaczyłeś dla swojej rodziny, chłopców, przyjaciół, społeczności filmowej… dla mnie” – napisała. „Cieszę się, że w końcu zostaliśmy przyjaciółmi”.
Jamieson pojawił się w nominowanym do Oscara filmie dokumentalnym Spurlocka z 2004 roku „Super Size Me”, w którym opisał swój stan zdrowia po tym, jak przez miesiąc jadł wyłącznie w McDonald’s. Napisała także książkę kucharską „The Great American Detox Diet” z 2006 roku, w której opowiedziała o swojej drodze do utraty wagi po tym doświadczeniu.
„Morgan był hojnym, kreatywnym i oddanym człowiekiem. KOCHAŁ swoich przyjaciół i chłopców. Kiedy się w coś wpakował, najpierw zanurzał się sercem, ciałem i duszą. Morgan KOCHAŁ tańczyć. I śmiech. I opowiadaj historie. I zachęcaj także innych” – kontynuowała w swoim hołdzie.
„Morgan POJAWIŁ SIĘ ludziom. Przychodził na KAŻDY pokaz sztuki, którego byłam kuratorką, pomagał mi przemyśleć projekty, nawet gdy oboje pobraliśmy się ponownie”.
W 2017 roku, w ramach ruchu Me Too, Spurlock zamieścił w mediach społecznościowych esej, w którym brzmiał: „Kiedy siedzę i obserwuję, jak bohater za bohaterem, człowiek za człowiekiem, upadają, gdy uświadamiają sobie swoje przeszłe niedyskrecje, nie siedzę i nie zastanawiam się, „kto będzie następny?” Zastanawiam się: „kiedy po mnie przyjdą?” Następnie szczegółowo opisał zdradę „każdej żony i dziewczyny, jaką kiedykolwiek miałem”.
Pomimo tego wyznania Jamieson ciepło wypowiadała się o swoim byłym mężu.
„Nasz łańcuch SMS-ów polega głównie na wysyłaniu sobie nawzajem uroczych i zabawnych zdjęć naszego niesamowitego syna. Nawet do końca” – zachwycała się. „Nawet gdy się nie dogadywaliśmy, spotykaliśmy się, aby świętować i śmiać się z naszego niesamowitego chłopca oraz tego, jak dorastał, by być miłym, zabawnym i kreatywnym. Bardzo za tobą tęsknię, przyjacielu. Nie wiedziałam, że to będzie tak bardzo boleć. Odpocznij teraz.”