Świat

Cameron wraca do brytyjskiego rządu jako minister spraw zagranicznych, Braverman zostaje zwolniony

  • 13 listopada, 2023
  • 5 min read
Cameron wraca do brytyjskiego rządu jako minister spraw zagranicznych, Braverman zostaje zwolniony


  • Szokujący powrót byłego premiera dzieli partię
  • Odejście Braverman jest następstwem jej krytyki londyńskiej policji
  • Premier Sunak próbuje uspokoić tradycyjnych zwolenników
  • Braverman skrytykował policję za protesty propalestyńskie

LONDYN, 13 listopada (Reuters) – Brytyjski premier Rishi Sunak sprowadził w poniedziałek byłego przywódcę Davida Camerona na stanowisko ministra spraw zagranicznych w wyniku zmian kadrowych wywołanych zwolnieniem przez niego minister spraw wewnętrznych Suelli Braverman po tym, jak jej krytyka policji zagroziła jego władzy.

Był to najnowszy reset premiera, którego partia mocno pozostaje w tyle za Partią Pracy przed spodziewanymi w przyszłym roku wyborami. Powrót Camerona sugerował, że Sunak wolał sprowadzić bardziej centrowe, doświadczone ręce, niż uspokoić prawicę swojej partii, która wspierała Bravermana.

Budzi także prowadzącą do podziałów debatę na temat brexitu: decyzji Wielkiej Brytanii o opuszczeniu Unii Europejskiej, którą Cameron wywołał przeprowadzeniem referendum w 2016 r., mimo że opowiadał się za pozostaniem w bloku.

Pod ostrzałem legislatorów opozycji i członków rządzącej Partii Konserwatywnej, chcących wyrzucić Bravermana, Sunak najwyraźniej zainicjował długo planowane przetasowania w celu sprowadzenia sojuszników i usunięcia ministrów, które jego zdaniem nie radziły sobie dobrze.

Jego ręka została zmuszona, gdy w zeszłym tygodniu zawsze kontrowersyjny Braverman przeciwstawił się mu w nieautoryzowanym artykule, w którym zarzucał policji stosowanie „podwójnych standardów” podczas protestów, sugerując, że jest ona surowa wobec prawicowych demonstrantów, ale łagodna wobec propalestyńskich demonstrantów.

Warto przeczytać!  Australia i Nowa Zelandia ewakuują dziesiątki swoich obywateli z Nowej Kaledonii

Opozycyjna Partia Pracy stwierdziła, że ​​zaogniła napięcie między propalestyńską demonstracją a skrajnie prawicowym kontrdemonstracją w sobotę, kiedy aresztowano prawie 150 osób.

Choć jej usunięcie nie było zaskoczeniem, to nominacja Camerona wywołała szok w Partii Konserwatywnej, przyjętej z zadowoleniem przez bardziej centrowych prawodawców, ale znienawidzoną przez część prawicy, która określiła to jako ostateczną „kapitulację Brexitu”.

Cameron powiedział, że cieszy się z objęcia swojej nowej roli, ponieważ w czasie globalnych zmian „rzadko ważniejsze było dla tego kraju wspieranie naszych sojuszników, wzmacnianie naszych partnerstw i dbanie o to, aby nasz głos został usłyszany”.

„Chociaż mogłem nie zgodzić się z niektórymi indywidualnymi decyzjami, jest dla mnie jasne, że Rishi Sunak to silny i zdolny premier, który w trudnym momencie okazuje wzorowe przywództwo” – napisał na X, dawniej Twitterze.

POWRÓT BREXITU

Ustawodawcy z centrowego skrzydła partii stwierdzili, że nominacja Camerona przyniesie międzynarodowe doświadczenie i wyśle ​​szerszy sygnał do kraju.

„To znak dla niebieskiej ściany torysów i umiarkowanych wyborców, że nie zmierzamy w prawo” – powiedział jeden z konserwatywnych prawodawców, używając wyrażenia używanego do opisania obszarów na południu Anglii tradycyjnie wspieranych przez konserwatystów.

Niektórzy prawodawcy obawiali się, że Braverman był zdecydowany zmienić konserwatystów w „paskudną partię” – tego pseudonimu użyła w 2002 roku była premier Theresa May, próbując przekonać partię, by pozbyła się reputacji obojętnej partii.

Jednak powrót Cameron spotęgował gniew części prawicy partii po jej zwolnieniu. Stwierdzili, że stanowisko Braverman w sprawie sposobu, w jaki policja radzi sobie z protestami, jest prawidłowe i przewidzieli, że stanie się ona znaczącą osobą wśród tych, którzy nie zajmują stanowisk ministerialnych w parlamencie.

Niektórzy zwolennicy Brexitu twierdzili również, że fakt, że Cameron nawoływał do pozostania Wielkiej Brytanii w Unii Europejskiej po zwołaniu referendum w sprawie członkostwa w 2016 r., oznaczał, że władzę przejęło tak zwane skrzydło partii „pozostań”.

Na miejsce Bravermana został mianowany James Cleverly, dotychczasowy minister spraw zagranicznych. Jest postrzegany jako bezpieczna para rąk i od razu powiedział, że jego nową rolą jest „zapewnianie bezpieczeństwa ludziom w tym kraju”.

Warto przeczytać!  Sanders nazywa wznowienie izraelskich ataków w Gazie „nie do przyjęcia”

Po odsunięciu Braverman na bok jej uwaga może skupić się na przygotowaniach do ewentualnego przyszłego wyścigu o stanowisko lidera partii, jeśli – jak sugerują sondaże – konserwatyści przegrają oczekiwane w przyszłym roku wybory.

Partia Pracy niezmiennie utrzymuje w sondażach około 20-punktową przewagę, a Sunakowi nie udało się tej różnicy zmniejszyć.

Na konferencji swojej partii w zeszłym miesiącu próbował ponownie zaprezentować się jako przedstawiciel „zmiany”, kiedy jego przesłanie zostało przyćmione przez źle zakomunikowaną decyzję o anulowaniu części największego projektu kolejowego w kraju.

Partia Pracy określiła Sunaka jako słabego od czasu publikacji artykułu Bravermana w środę. Teraz prawodawcy opozycji uznali, że decyzja o mianowaniu Camerona była aktem desperacji.

Ustawodawca Pat McFadden, koordynator krajowej kampanii Partii Pracy, powiedział: „Kilka tygodni temu Rishi Sunak powiedział, że David Cameron był częścią nieudanego status quo, a teraz sprowadza go z powrotem jako tratwę ratunkową”.

„To obala śmieszne twierdzenie premiera o zaproponowaniu zmiany po 13 latach niepowodzeń torysów”.

Doniesienia: Elizabeth Piper, Andrew MacAskill, Alistair Smout, Sachin Ravikumar, Kylie MacLellan, Sarah Young; Redakcja: Kate Holton i Andrew Cawthorne

Nasze standardy: Zasady zaufania Thomson Reuters.

Zdobądź prawa licencyjneotwiera nową kartę


Źródło