Świat

„Caramelo”, brazylijski koń, który utknął na dachu przez powódź, zostaje uratowany po poruszeniu narodu

  • 9 maja, 2024
  • 5 min read
„Caramelo”, brazylijski koń, który utknął na dachu przez powódź, zostaje uratowany po poruszeniu narodu


CANOAS, Brazylia – Brazylijski koń, nazywany przez użytkowników mediów społecznościowych Caramelo, zwrócił na siebie uwagę całego kraju po tym, jak helikopter telewizyjny sfilmował go, jak utknął na dachu w południowej Brazylii, gdzie w ogromnych powodziach zginęło ponad 100 osób.

Około 24 godziny po tym, jak został po raz pierwszy zauważony, a ludzie wołali o jego ratunek, w czwartek zespołowi z brazylijskiego stanu Rio Grande do Sul udało się usunąć Caramelo, dając nadzieję oblężonemu regionowi.

Brązowy koń przez kilka dni balansował na dwóch wąskich pasach śliskiego azbestu w Canoas, mieście w obszarze metropolitalnym Porto Alegre, które jest jednym z najbardziej dotkniętych obszarów w stanie, z którego większość została odizolowana przez wody powodziowe.

„Znaleźliśmy zwierzę w stanie osłabionym” – powiedział kpt. W oświadczeniu sekretariatu bezpieczeństwa tego stanu zacytowano wypowiedź Tiago Franco, strażaka z Sao Paulo, który dowodził akcją ratowniczą. „Staraliśmy się podejść spokojnie”.

Strażacy i lekarze weterynarii wspięli się na w większości zatopiony dach, podali środki uspokajające i unieruchomili konia, a następnie ułożyli go na nadmuchiwanej tratwie – całe 770 funtów. W akcji brały udział cztery pontony i cztery statki pomocnicze, na których obecni byli strażacy, żołnierze i inni ochotnicy.

Warto przeczytać!  Sojuz MS-23: Rosja uruchamia zastępczy statek kosmiczny dla astronautów po wycieku płynu chłodzącego

Akcja ratunkowa była transmitowana na żywo w stacjach telewizyjnych, które filmowały z helikopterów. W trakcie akcji ratunkowej wpływowy media społecznościowe Felipe Neto rozesłał aktualizacje do prawie 17 milionów obserwujących go na platformie X. Potem zaproponował, że go adoptuje.

„Caramelo, Brazylia cię kocha!!! Mój Boże, co za szczęście” – napisał.

Żona prezydenta Luiza Inácio Luli da Silvy, Janja, opublikowała film, na którym dzieli się dobrą nowiną z brazylijskim przywódcą, szepcząc mu do ucha podczas oficjalnego wydarzenia. Uśmiechnął się, uniósł kciuk w górę i przytulił ją do siebie. Gubernator Rio Grande do Sul Eduardo Leite również świętował akcję ratunkową, publikując w serwisie X: „Każde życie ma znaczenie, nie podtrzymujemy!”

Caramelo dochodzi do zdrowia w szpitalu weterynaryjnym filialnym uniwersytetu.

Mariângela Allgayer, weterynarz i profesor tej instytucji, powiedziała w czwartkowe popołudnie w mediach społecznościowych, że przybył do szpitala bardzo odwodniony.

Ma około 7 lat i sądząc po jego cechach, prawdopodobnie był używany jako zwierzę pociągowe do wozu, powiedział później stacji telewizyjnej GloboNews Bruno Schmitz, jeden z lekarzy weterynarii, który pomógł uratować i ocenić Caramelo. Jest także bardzo delikatny – dodał Schmitz, co znacznie pomogło w podawaniu środków uspokajających.

Warto przeczytać!  Wybory w Indiach dają Rahulowi Gandhiemu platformę do zakwestionowania dominacji Narendry Modiego

„To była bardzo trudna operacja, znacznie przekraczająca standardy nawet dla wyspecjalizowanych zespołów. Myślę, że nigdy wcześniej nie przechodzili przez coś takiego, ale dzięki Bogu wszystko poszło dobrze” – powiedział, po czym pokazał Caramelo wstającego.

Uwięziony koń to tylko jedno z wielu zwierząt, które ratownicy starali się ratować w ostatnich dniach. Według stanowego sekretariatu ds. mieszkalnictwa od zeszłego tygodnia agenci stanu Rio Grande do Sul uratowali około 10 000 zwierząt, a pracownicy gmin i wolontariusze uratowali tysiące kolejnych.

Organizacje i wolontariusze zajmujący się ochroną zwierząt udostępniają w mediach społecznościowych zdjęcia trudnych akcji ratowniczych i podnoszące na duchu sceny ponownego spotkania zwierząt ze swoimi właścicielami. Jeden z filmów, który stał się wirusowy, pokazuje mężczyznę płaczącego w łodzi i przytulającego swoje cztery psy, gdy ratownicy wrócili do jego domu, aby je uratować.

Co najmniej 107 osób zginęło w ulewnych deszczach i powodziach w Rio Grande do Sul. Według władz państwowych kolejnych 136 osób uznano za zaginione, a ponad 230 000 zostało przesiedlonych. Nie ma oficjalnych danych na temat liczby zwierząt, które zostały zabite lub zaginęły, ale lokalne media szacują, że jest to liczba liczona w tysiącach.

Warto przeczytać!  Jak Czechy właśnie powstrzymały Putina i uratowały Ukrainę

Niedaleko miejsca, w którym uratowano Caramelo, właściciele zwierząt domowych w Canoas świętowali, czekając w kolejce po datki w prowizorycznym schronisku dla zwierząt zorganizowanym przez wolontariuszy.

„Tyle złych wieści, ale ta akcja ratunkowa daje ludziom tutaj jeszcze trochę nadziei” – powiedział 23-letni Guilherme Santos, szukając karmy dla swoich dwóch szczeniąt. „Jeśli uda im się uratować konia, dlaczego nie wszystkie psy, które wciąż są zaginione? Zdecydowanie możemy to zrobić.”

Carla Sassi, przewodnicząca Grad, brazylijskiej organizacji non-profit, która ratuje zwierzęta po katastrofach, powiedziała, że ​​spotyka się z urzędnikami rządu stanowego w Canoas, aby omówić środki nadzwyczajne mające na celu ratowanie zwierząt domowych.

___

Relacja Sá Pessoa z São Paulo.


Źródło