Rozrywka

„Cat Person” wygrywa najbardziej godną pożałowania scenę seksu na Sundance – Rolling Stone

  • 22 stycznia, 2023
  • 9 min read
„Cat Person” wygrywa najbardziej godną pożałowania scenę seksu na Sundance – Rolling Stone


Nie będzie zaskoczyć nikogo, że centralnym elementem Miłośnik kotów — adaptacja wirusa Nowojorczyk opowiadanie Kristen Roupenian, literacka zapalniczka, która opublikowała milion artykułów z odpowiedziami i gorący bilet na słońce na Sundance — to scena seksu. Jest to równie nieuniknione, jak fakt, że będzie to scena „złego seksu”, niezależnie od tego, czy będzie to źle wykonana scena seksu, czy nie. Jedyne pytanie dotyczy poziomu okropności, którego będziesz świadkiem, gdy dwie osoby w centrum tego wirującego wiru połączą się i czy sprawi to, że jego odpowiednik na stronie będzie wydawał się stosunkowo oswojony. (Innym, bardziej palącym pytaniem jest: Jak, do diabła, się przystosowujesz? Miłośnik kotów w ogóle do filmu? Ale nie dajmy się zwariować.)

W tym momencie prześledziliśmy ewolucję relacji między Margot (CODAEmilia Jones), 20-letnia studentka drugiego roku college’u i Robert (DziedziczenieMikołaj Braun), 33-letni mężczyzna. Widzieliśmy, jak spotykają się w jej pracy, na stoisku z przekąskami w lokalnym teatrze artystycznym. Wiesz, taki, który ma wiele odradzających się programów i zwiastunów o starych filmach o potworach, w których występuje „młoda kobieta w niebezpieczeństwie!!!” Niezręczny flirt doprowadził do codziennej wymiany SMS-ów i wewnętrznych żartów, a także nocnej misji zapewnienia Margot pożywienia w postaci Owocowych Kamyczków, gestu, który mieści się gdzieś pomiędzy podejrzliwością a słodyczą. W końcu idą na właściwą randkę, która wiąże się z widzeniem Imperium kontratakuje — jeden z jego ulubieńców wszechczasów; nieważne, że znajdzie Gwiezdne Wojny nudne filmy — w tym samym kinie, w którym pracuje. Kilka piw i jeden wyjątkowo okropny pierwszy pocałunek później są z powrotem u Roberta.

Nalewa Margot whisky, ale nie daje jej szansy jej wypić. Kiedy docierają do jego sypialni, włącza „Enjoy the Silence” Depeche Mode. („Nie rozumiesz?/Och, moja mała dziewczynko.”) Robert na przemian agresywnie rozbiera Margot i wygrzebuje się z ubrania. W tej historii wyobraża sobie, jak patrzy wstecz na tę najgorszą randkę w historii z przyszłym chłopakiem i jak się z tego śmieją; tym razem, dzięki jednemu z bardziej błyskotliwych dodatków, które scenarzystka Michelle Ashford i reżyserka Susanna Fogel wnoszą do stołu, Margot prowadzi ciągłą rozmowę ze sobą, gdy to się dzieje. Przerwij misję, mówi chłodno Margot, opierając się o ścianę. Nie mogę, jest za późno, odpowiada Margot uwięziona między mężczyzną, który ociera się o nią. Mogę zranić jego uczucia. Cóż, miejmy to już za sobą, oboje niechętnie się zgadzają.

Warto przeczytać!  Sid Wilson ze Slipknota w trakcie rekonwalescencji po hospitalizacji z powodu oparzeń

Następuje scena tak intensywnej niezręczności i nuklearnej godności, że możesz chcieć uniknąć ponownej próby stosunku. Odgrywająca się w czasie rzeczywistym, to symfonia seksualnych faux pas, męskiej nieświadomości, sprzecznych stwierdzeń i poglądów na temat zgody (najwyraźniej „zwolnijmy” oznacza ręczną stymulację cudzą ręką bez pytania o pozwolenie) i szczekających odtworzeń scenariuszy porno . Kończy się na tym, że Margot ma doświadczenie poza ciałem, patrząc na siebie z góry, gdy Robert, w pełnym trybie wiertnicy, traktuje ją jak rekwizyt. Kiedy kończy, szepcze „Grzeczna dziewczynka”. To odwrotność fizycznej intymności. Bardziej jak czysta pasza dla koszmarów o złym seksie.

Ta ekranowa wersja Miłośnik kotówDrugi najbardziej toksyczny moment na stronie wydaje się mieć na celu przyprawianie o mdłości, a także wzbudzanie przynajmniej odrobiny refleksji u widzów: Czy każdy z tego wydają się znajome? Czy przydarzyło ci się to kiedyś? Pomysł polega na tym, że wiele kobiet i prawdopodobnie garstka samoświadomych widzów płci męskiej cofnie się przed uznaniem. I tak jak w historii Roupenian, to spotkanie doprowadzi do tego, że Robert wyśle ​​drażliwe emotikony delfinów, najlepsza przyjaciółka Margot, Tamara (Geraldine Viswanathan), napisze bezceremonialny pocałunek na telefonie jej przyjaciółki i seria SMS-ów, które stopniowo przeradzają się w mizoginię, koleś… wściekłość i jedno słowo odrzucenia, które przemawia freudowskimi tomami: „Kurwa”.

Fogel inscenizuje to w teraźniejszościrygor sposób wyświetlania tekstów na ekranie w miarę ich pojawiania się, a każde przychodzące ding podwaja się jako ostrzegawczy klakson. Nie osłabia to narastającego poczucia strachu. Kamera powoli przesuwa się w stronę dwóch młodych kobiet, podczas gdy piętrzące się listy Roberta piętrzą się jedna po drugiej. Reakcje Tamar stają się coraz bardziej OMG. Twarz Margot pozostaje maską emocjonalnego odrętwienia.

Warto przeczytać!  Disney zapłacił ABC 10 milionów dolarów za pokazanie zwiastuna „Małej Syrenki” podczas rozdania Oscarów w 2023 roku

Tutaj jest Nowojorczyk wersja się kończy i podobnie jak wiele świetnych opowiadań — „Drzewo, skała, chmura”, „Wojownik”, „Loteria” — to zwięzłość i aspekty łączenia kropek nadają Roupenian Miłośnik kotów taka moc ładunku głębinowego. Ta ostatnia seria ciosów pojawia się nieco za półmetkiem Miłośnik kotów film jednak dotyka większego problemu, który nęka całe to przedsięwzięcie: jak rozwinąć to w narrację składającą się z trzech aktów, która działa jak dwugodzinny film fabularny. Jak powiedzieli Fogel i Ashford Reporter z Hollywood kilka dni przed ich błyszczącą premierą w Sundance w sobotnią noc, postanowili zmienić to w Wyjść-stylowy horror z komentarzem społecznym. To rodzaj Eureko! wybór, który wydaje się mądry, dopóki nie zobaczysz wyniku końcowego, w którym to momencie możesz pomyśleć: Um, naprawdę?

Geraldine Viswanathan i Emilia Jones w filmie „Człowiek-kot”.

Dzięki uprzejmości Instytutu Sundance

To nie to Miłośnik kotów nie może być horrorem – zaczyna się cytatem Margaret Atwood o mężczyznach bojących się upokorzenia i kobietach bojących się zamordowania przez mężczyzn, a film odwołuje się do nieodłącznego strachu, który ktoś odczuwa w potencjalnie niebezpiecznej sytuacji. Jak, powiedzmy, radzenie sobie z niestabilnym kolesiem. (Wzrost Brauna i dyskomfort kuzyna-Grega we własnej skórze są tutaj uzbrojone.) Dodatek przerażającej muzyki odtwarzanej w niewinnych scenach z randki, która już wydaje się cholernie podejrzana. To samo dotyczy czegoś tak prostego, jak Jones idący późną nocą ciemną ulicą; dowolna liczba kobiet powie ci, że jest to źródło niepokoju w IRL godne oceny Johna Carpentera.

Ale kiedy film zobowiąże się do tego pojęcia, Miłośnik kotów zaczyna zderzać się z konwencjami i ograniczeniami swojego gatunku w najgorszy możliwy sposób. Było już dużo dopełnienia, aby uzyskać długość pełnometrażową: Isabella Rosselini wykłada na temat królowej mrówek, Hope Davis zmienia mamę Margot w potrzebującego narcyza, trochę dodatkowych spraw związanych z polityką kampusu i produkcja Sondheima Do lasu (w którym Prince Charming jest problematyczny), wyimaginowane sesje terapeutyczne, postać Viswanathana walcząca z kimś na jej Reddicie znanym jako „The Vagenda”. Nie wspominając już o incydentach, o których wspomina się przelotnie w historii, która jest dramatyzowana w pełne sekwencje.

Warto przeczytać!  Kirsten Dunst ma na sobie czarną suknię z klasą i wytworny Jesse Plemons, gdy para bierze udział w pełnej gwiazd rozdaniu nagród Międzynarodowego Festiwalu Filmowego w Palm Springs 2024

Popularne

Jednak próbując również uformować ten materiał w prefabrykowany szablon horroru, Miłośnik kotówkielich naprawdę się przelewa. Dlatego otrzymujemy kulminacyjną scenę z bójką, pożarem i Margot przechodzącą z „Dziewczyny z koncesji” (poniżające przezwisko Roberta) do ostatniej dziewczyny, która nie może czuć się bardziej zmuszona. Co gorsza, wydaje się, że opiera się na przekonaniu, że większość zamieszania w ostatnim akcie i poczucia zagrożenia bezpieczeństwa jest w rzeczywistości jej błąd — ruch, który wydaje się co najwyżej WTF. Te elementy powinny dodać kontekst do kultury, która wygenerowała te problemy. Zamiast tego ogranicza wszystko do słabej satyrycznej herbaty i przerażających bitów filmowych. Toksyczna męskość może być bestią we współczesnych mężczyznach, ale próba nadania jej formy w kategoriach filmowych upada boleśnie.

Trzeba przyznać, że to, co film dobrze oskarża, to same filmy. Ulubionym aktorem Roberta jest Harrison Ford, który bezgłośnie wypowiada dialogi Imperium scena, w której Han Solo przekomarza się z Leią, po czym szorstko ją całuje. Kiedy następnego dnia wysyła Margot postkoitalny montaż największych hitów Forda, Tamara wyjaśnia, w jaki sposób sceny z Indiana Jones filmy i Łowca androidów sprzedawać ideę, że kobiet nie tyle się zabiega, ile zdobywa dzięki czystej woli. Odgłosy przyczepy z lat 50. granej w teatrze Margot, opowiadającej o złu spuszczanym na damy w opałach, nie są przypadkowe. Ani, jak się domyślamy, nie jest to fragment amerykańskie graffiti widzimy, że to normalizuje 12-latkę wiszącą ze starszym facetem. Nie każ nam zaczynać od rutyny śpiewu i tańca, którą Margot wykonuje ze swoją mamą dla swojego ojczyma: zmysłowo gruchała Marilyn Monroe „My Heart Belongs to Daddy” [shudder] od 1960 roku Chodź się kochać. Nie możesz tego powiedzieć Miłośnik kotów jest nieśmiały, jeśli chodzi o znęcanie się nad medium za sprzedawanie romantycznego ideału, który jest więcej niż trochę zsiadły. Gdyby tylko było to tak rygorystyczne i wnikliwe w stosunku do samego materiału źródłowego.




Źródło