Celine Dion płacze nad zdrowiem w zwiastunie filmu dokumentalnego „I Am”.
Celine Dion wzrusza się w swoim nowym dokumencie „I Am: Celine Dion”, gdy opowiada o tym, jak musiała cofnąć się o krok od występów dla swoich uwielbionych fanów ze względu na walkę z syndromem sztywnej osoby.
„Każdego dnia ciężko pracuję, ale muszę przyznać, że było to dla mnie trudne” – mówi zdobywczyni nagrody Grammy w zwiastunie nadchodzącego dokumentu Prime Video, który ukaże się w czwartek. „Brakuje mi tego bardzo.”
Następnie dodaje ze łzami w oczach: „Za ludźmi, tęsknię za nimi”.
Jednak 56-letnia Dion również wyjaśnia w zapowiedzi, że jest zdeterminowana, aby wrócić na scenę.
„Jeśli nie mogę biec, będę chodzić. Jeśli nie mogę chodzić, będę się czołgać” – mówi piosenkarka „My Heart Will Go On”. „I nie przestanę. Nie przestanę.
W dokumencie Dion – która miała zaledwie 13 lat, kiedy wydała swój pierwszy album – również wspomina trajektorię swojej kariery, dodając: „Widziałam swoje życie i podoba mi się każdy jego fragment”.
Piosenkarka „Power of Love” zauważa jednak, że choć „brzmi wspaniale” nagrywanie muzyki w studiu, „wspaniale” jest, gdy może zaśpiewać utwór przed swoimi fanami i jest w stanie „stworzyć [her] własną magię.”
„Wiesz, nie jest trudno zrobić przedstawienie” – mówi. „Trudno odwołać koncert”.
W grudniu 2022 roku Dion ujawniła, że zdiagnozowano u niej zespół sztywnego człowieka – rzadkie zaburzenie neurologiczne powodujące sztywność mięśni i bolesne skurcze mięśni.
Choroba zmusiła piosenkarkę „All by Myself” do odwołania koncertów po Europie, które miały rozpocząć się w lutym następnego roku.
Dion musiała także przełożyć pobyt w Las Vegas na październik 2021 r. i odwołać tournée po Ameryce Północnej kilka miesięcy później, do czasu wyjaśnienia jej problemów zdrowotnych przez lekarzy.
„Wszystko, co znam, to śpiewanie. To jest to, co robiłam przez całe życie i to jest to, co kocham robić najbardziej” – powiedziała piosenkarka „That’s The Way It Is” w szczerym filmie na Instagramie, kiedy ogłaszała diagnozę.
Podczas gdy Dion zajmowała się swoją podróżą po zdrowie, jej siostra Claudette Dion dała rzadki wgląd w zmagania supergwiazdy, dzieląc się informacją, że nie udało im się znaleźć leków, które pomogłyby złagodzić objawy, oraz że Celine rzekomo straciła kontrolę nad mięśniami.
Jednak piosenkarka „I’m Alive” w niezwykły sposób powróciła do publiczności podczas gali Grammy 2024 w lutym, samodzielnie wchodząc na podium i pokazując, że być może wraca do zdrowia.
„Kiedy mówię, że jestem szczęśliwa, że tu jestem, naprawdę mówię to z głębi serca” – powiedziała ówczesnej publiczności.
„Ci, którzy zostali pobłogosławieni, że byli tutaj na ceremonii rozdania nagród Grammy, nie mogą nigdy uważać za oczywistość ogromnej miłości i radości, jaką muzyka wnosi do naszego życia i ludzi na całym świecie”.
W marcu Celine podzieliła się na Instagramie informacją, że jest „zdecydowana” wrócić na scenę i „prowadzić jak najbardziej normalne życie”.
„I Am: Celine Dion” rozpocznie się 25 czerwca w Prime Video.