Już tylko cztery modele aut i to w podstawowych wersjach można obecnie kupić za mniej niż 60 tys. zł. Jeszcze pod koniec 2022 r. było ich sześć – wynika z danych Bankier.pl. Podwyżki cen dotknęły także najpopularniejsze modele, które w ciągu roku podrożały od kilkunastu do kilkudziesięciu procent.

Obecnie przeznaczając mniej niż 60 tys. zł na auto z salonu, możemy wyjechać z niego jedynie trzema modelami. To hyundai i10, którego podstawowa 5-osobowa wersja kosztuje 52 000 zł, kia picanto (53 900 zł za auto z rocznika modelowego 2022 lub 56 500 zł w przypadku rocznika 2023), mitsubishi space star (57 990 zł) i dacia sandero (59 900 zł).

W porównaniu z końcem grudnia 2022 r., z grona aut kosztujących mniej niż 60 tys. zł wypadły dwa modele: fiat panda, którego podstawowa wersja po podwyżce kosztuje 62 tys. zł (wcześniej było to 56 600 zł) oraz volkswagen up! (61 190 zł wobec 58 890 zł pod koniec grudnia 2022 r.).

Ceny najtańszych modeli aut poszczególnych marek

Źródło: Bankier.pl

Nieznacznie większy wybór będziemy mieli, jeśli do salonu samochodowego pójdziemy z odłożonymi wcześniej mniej więcej 70 tys. zł. Wówczas będziemy mogli odwiedzić również dealerów aut produkowanych przez Toyotę, Skodę, Seata i Suzuki.

W przypadku Toyoty najtańszym modelem wciąż pozostaje aygo x. Za podstawową i najuboższą wersję, ale z rocznika 2022 trzeba wydać 63 900 zł. Rocznik 2023 wyceniany jest obecnie na 68 900 zł.

Z salonu Skody będziemy mogli wyjechać jedynie nową fabią (66 450 zł). Seat za mniej niż 70 tys. zł oferuje jedynie ibizę (66 900 zł), a Suzuki model swift (65 900 zł) oraz ignis (68 900 zł).

Mając do dyspozycji odłożone co najmniej 70 tys. zł, lecz mniej niż 80 tys. zł będziemy mogli sobie pozwolić na podstawową wersję suzuki ignis (70 900 zł), renault clio (71 900 zł), citroena c3 (74 700 zł), nissana micry (73 500 zł) oraz mazdy 2 (74 900 zł).

Model kosztujący poniżej 100 tys. zł oferuje jeszcze Ford. Jest to fiesta, której podstawowa wersja kosztuje co najmniej 86 800 zł (pod koniec grudnia 2022 r. było to 84 500 zł).

Droższe niż przed rokiem są także najpopularniejsze auta wśród polskich klientów indywidualnych. Na początku stycznia za najuboższą wersję yarisa wyprodukowanego w 2022 r. trzeba zapłacić 74 900 zł. Wersja z rocznika modelowego 2023 kosztuje 76 900 zł – o ponad 18 proc. więcej niż pod koniec 2021 r. Jeszcze pod koniec 2022 r. najtańszy yaris był dostępny w salonach samochodowych za 69 900 zł.

Ceny podstawowych wersji najpopularniejszych modeli wśród polskich klientów indywidualnych w styczniu 2023 r.

Źródło: Bankier.pl

Skoda octavia podrożała w tym czasie o 16,4 proc., a cena jej podstawowej i najuboższej wersji po raz pierwszy przekroczyła 100 tys. zł dobijając do 100,2 tys. zł.

Za najtańszą dacię duster po faceliftingu trzeba obecnie zapłacić 77 tys. zł. To niemal o 50 proc., a nominalnie o 25 tys. zł więcej od ceny najtańszego dustera pod koniec 2021 r.

Wciąż najpopularniejszy model wśród Polaków – toyota corolla – po odświeżeniu kosztuje co najmniej 116 900 zł (najtańsza wersja auta z nadwoziem hatchback). To o 41 proc., a nominalnie o 34 tys. zł więcej niż pod koniec 2021 r. Najtańsza corolla z roku modelowego 2022 to wydatek co najmniej 103 400 zł.

Ile kosztują najtańsze wersje najpopularniejszych modeli w styczniu 2023 r. wśród polskich klientów indywidualnych?

Toyota yaris cross wyprodukowana po 1 stycznia 2023 r. kosztuje 92 900 zł, corolla cross to wydatek co najmniej 152 900 zł, najuboższa wersja toyoty rav 4 kosztuje 146 900 zł, toyoty c-hr 141 900 zł. Za skodę kamiq trzeba wydać co najmniej 82 900 zł. Z kolei cennik kii sportage rozpoczyna się od 105 900 zł, a hyundaia tucsona od 127 400 zł.

Drożeją także samochody używane. W styczniu 2023 r. mediana ceny oczekiwanej za auta z komisów wyniosła 30 700 zł – wynika z danych AAA Auto. Choć była o 200 zł niższa niż w rekordowym pod tym względem grudniu 2022 r., to w ujęciu rocznym zanotowano ponad 36-procentowy wzrost. Nominalnie mediana ceny dyktowanej za używany samochód wzrosła w ciągu roku o 8,2 tys. zł.