Biznes

Ceny paliw. Członek RPP: po wyborach podwyżki

  • 9 października, 2023
  • 4 min read
Ceny paliw. Członek RPP: po wyborach podwyżki


Na rynkach paliw obserwujemy zjawiska, które można określić jako nierynkowe – powiedział w programie „Rozmowa Piaseckiego” na antenie TVN24 członek Rady Polityki Pieniężnej (RPP) Przemysław Litwiniuk. Ekonomista prognozował, że po wyborach ceny paliw pójdą w górę. – Szacujemy, że po wyborach paliwo podrożeje w listopadzie o 10 proc., w grudniu o kolejne 9 proc. – mówił.

Przemysław Litwniuk podczas rozmowy mówił między innymi o obniżkach na niektórych stacjach paliwowych. Podkreślił, że „szacować można, że paliwo byłoby droższe o 1,20 zł czy 1,50 zł, gdyby nie doszło do przejściowo zerowego lub ujemnego parytetu importowego”.

– Trudno znaleźć, a przynajmniej nie ujawniono dotychczas ekonomicznego uzasadnienia dla takiego zabiegu. Rozumiem więc tych, którzy szukają politycznego wyjaśnienia – mówił ekspert.

– Szacujemy, że po wyborach paliwo podrożeje w listopadzie o co najmniej 10 procent, a w grudniu o kolejne 9 procent. To się odbije półprocentowym wzrostem stopy inflacji w listopadzie i półprocentowym w grudniu. Oczywiście jest to szacunek oparty na danych dnia, dzisiaj sytuacja na świecie jest taka, że ceny ropy mogą całkowicie zmienić swoje parametry – powiedział Litwiniuk.

Warto przeczytać!  Dlaczego historia wzrostu gospodarczego Chin różni się od historii Indii? Wyjaśnia były szef TCS

Dodał, że „są to szacunki wynikające z prognoz Narodowego Banku Polskiego”.

Litwiniuk: NBP powinien być apolityczny

Członek RPP odniósł się także do kontrowersyjnych wypowiedzi prezesa NBP podczas ostatniej konferencji prasowej. – Narodowy Bank Polski to instytucja, która powinna charakteryzować się wyjątkową apolitycznością. Dlatego tego rodzaju słownictwo rzeczywiście powinno zostać schowane co najwyżej w domu – mówił członek RPP.

– Uważam, że prezes NBP, w szczególności w ostatnim tygodniu przed wyborami parlamentarnymi, powinien skorzystać z okazji, aby zaprezentować model zewnętrznej, odrębnej, niezależnej instytucji i jako jej organ zachować się stosownie – powiedział.

Litwiniuk odniósł się także do słów prezesa NBP z ostatniego wywiadu dla tygodnika „Sieci”. Glapiński powiedział w nim, że część ekonomistów, w tym niektórzy zasiadający w Radzie Polityki Pieniężnej, od początku proponowało jeszcze bardziej radykalne, dużo większe podwyżki stóp procentowych. „Intencje w mojej ocenie były polityczne. Chodziło o to, żeby zapłakali kredytobiorcy złotowi, kredyty inwestycyjne stały się niedostępne, gospodarka się załamała, wzrosło bezrobocie, a rząd upadł. Na szczęście ten scenariusz się nie sprawdził, dziś spadek inflacji jest szybki i zgodny z naszymi prognozami. Już w październiku przewidujemy inflację poniżej 7 proc.” – zaznaczył.

Warto przeczytać!  Od 7 sierpnia Polacy już nie uciekną od tej nowej opłaty. Spóźnienie o tydzień tylko zwiększy obowiązkową kwotę do zapłaty

– My mamy jeden cel: zapewnić Polakom stabilność cen – powiedział. Zwrócił uwagę, że taki obowiązek wynika zarówno z zapisów konstytucji, jak i ustawy NBP. – To, czy będzie rząd premiera takiego lub innego pozostaje poza obszarem naszego zainteresowania. Naszym obowiązkiem jest zapewnić w średnim okresie zachowanie celu inflacyjnego, który wynosi 2,5 procent. Nie otwieramy szampana, gdy ta inflacja wynosi 8 czy 10 procent. Kwestia tego, jak ją policzymy jest też dyskusyjna – mówił.

– Natomiast przypisywanie komuś złych intencji, politycznych intencji jest absolutnie nieuzasadnione. Z tego wywiadu można wyczytać więcej zainteresowania co do losów bieżącej polityki parlamentarno-gabinetowej niż z wypowiedzi dotyczących poziomu stóp procentowych – powiedział.

Inflacja i stopy procentowe w Polsce

Rada Polityki Pieniężnej (RPP) zdecydowała się w środę obniżyć stopy procentowe NBP o 25 punktów bazowych. Stopa referencyjna spadnie do poziomu 5,75 procent.

Ankietowani przed posiedzeniem analitycy spodziewali się obniżki głównej stopy o 25 punktów bazowych do 5,75 proc.

Stopy procentowe w Polsce PAP

Decyzja RPP nastąpiła po wstępnym odczycie inflacji CPI za wrzesień, który był niższy od oczekiwań rynku. Z danych GUS wynika, że ceny towarów i usług konsumpcyjnych we wrześniu 2023 r. wzrosły w Polsce o 8,2 proc. rok do roku wobec wzrostu o 10,1 proc. rdr w sierpniu. Rynek oczekiwał we wrześniu odczytu na poziomie 8,5 proc. rdr.

Warto przeczytać!  Handlowy rozbił bank. Zyski ponad dwa razy większe rdr

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock


Źródło