W konfiguratorze Skody pojawiły się ceny Skody Enyaq 85 i 85x, odświeżonej wersji samochodu z baterią o pojemności 82 (77) kWh i nowym silnikiem APP550 napędzającym tylne koła. Wariant RWD kosztuje od 247 100 złotych, wersja AWD jest tylko minimalnie droższa, startuje od 257 550 złotych. Przy modelu Enyaq Coupe 85 ceny zaczynają się o około 10 tysięcy złotych wyżej. Wszystkie warianty są w podstawie wyposażone m.in. w bezkluczykowy dostęp i 19-calowe felgi U60. Producent chwali się też promocjami na starsze warianty Enyaq 80 i 80x, ale trzeba o nie pytać w salonach.

Skoda Enyaq 85 / 85x / Coupe 85 / Coupe 85x z bliska

O nowym silniku APP550 pisaliśmy już wielokrotnie, dlatego przypomnimy tylko jego dwie najważniejsze zalety: ma on niższe zużycie energii, co przekłada się na lepszy zasięg na jednym ładowaniu, oraz znacznie wyższy moment obrotowy (545-550 Nm), dzięki czemu samochody żwawiej przyspieszają. Skoda Enyaq 80 potrafiła dostać zadyszki przy 60-80 km/h, Enyaq 85 powinien dawać radę do 120 km/h. Dość powiedzieć, że przyspieszenie 0-100 km/h Skody Enyaq 85 (RWD) trwa tylko o 0,2 sekundy dłużej niż Skody Enyaq 80x z napędem na obie osie.

Standardowe wyposażenie Skody Enyaq 85 zawiera m.in. czujniki parkowania, nastrojowe oświetlenie, bezkluczykowy dostęp, zarządzanie z poziomu aplikacji mobilnej, kamerę cofania, LED-owe reflektory (nie są matrycowe), podgrzewane przednie fotele, nawigację, adaptacyjny tempomat, trzystrefową klimatyzację, 8 głośników, podgrzewaną kierownicę, a nawet szyby boczne i tylne.

Za pompę ciepła dopłacimy 5 500 złotych, za alarm, elektryczną klapę bagażnika, system utrzymywania pasa ruchu i matrycowe reflektory dopłacimy zaledwie 11 100 złotych w ramach Pakietu Plus. Szyberdach to wydatek 4 900 złotych, stylowe 21-calowe felgi Supernova Antracytowe kosztują dodatkowe 6 900 złotych. Warto przy tym pamiętać, że większa felga = gorszy zasięg, który wynosi odpowiednio 533-563 jedn. WLTP dla 85 i 510-536 jedn. WLTP dla 85x.

Wróćmy jednak do wyposażenia: wyświetlacz Head-up, podgrzewane tylne fotele oraz zaawansowany system nagłośnienia otrzymamy w ramach pakietu Advanced kosztującego 22 800 złotych. Przy pakiecie Maxx za 34 300 złotych dostaniemy jeszcze m.in. kamerę 360 stopni, adaptacyjne zawieszenie czy dynamiczny układ kierowniczy.

Jeśli interesuje nas model z nadwoziem coupe – który, co zaskakujące, wygląda nieco ciężej niż nadwozie typu SUV – za bazową edycję Enyaq 85 Coupe zapłacimy 257 550 złotych, z kolei za wariant z napędem na obie osie wydamy od 268 000 złotych. Pojemność bagażnika Skody Enyaq 85 została po staremu i wynosi 585 litrów (najwięcej w segmencie C-SUV), przy edycji coupe do dyspozycji mamy 570 litrów. Dzięki bardziej opływowemu nadwoziu, zasięg WLTP Skody Enyaq Coupe 85 to 546-564 jednostek, podczas gdy wersja z napędem na obie osie obiecuje 521-537 jednostek.

Konfigurator obu modeli znajduje się TUTAJ.

Nota od redakcji Elektrowozu: trochę się nam znormalizowały ceny Skody Enyaq, kiedyś dobrze wyposażona wersja z napędem na tył potrafiła kosztować 270+ tysięcy złotych… 257 550 zł za edycję AWD to minimalnie taniej niż Tesla Model Y, pozostaje kwestia porównania wyposażenia czy dostępu do sieci serwisowej.

Nie przegap nowych treści, OBSERWUJ Elektrowoz.pl w Google News. Mogą Cię też zainteresować poniższe reklamy: