Rozrywka

Chappell Roan zwraca się do „przerażających” fanów, którzy ją dotykają, i prosi ich, aby przestali

  • 24 sierpnia, 2024
  • 6 min read
Chappell Roan zwraca się do „przerażających” fanów, którzy ją dotykają, i prosi ich, aby przestali


Chappell Roan ma już dość niewłaściwego zachowania ze strony fanów.

Piosenkarka piosenki „Good Luck, Babe!” zamieściła na Instagramie obszerne oświadczenie, w którym skrytykowała nieprzyjemną uwagę, jaką otrzymała od opinii publicznej.

„Przez ostatnie 10 lat nieustannie pracowałam nad swoim projektem i doszłam do punktu, w którym muszę wyznaczyć linie i granice” – napisała w piątek. „Chcę być artystką od bardzo, bardzo dawna. Byłam w zbyt wielu niekonsensualnych interakcjach fizycznych i społecznych i po prostu muszę to wyłożyć i przypomnieć, że kobiety nie są wam nic winne. Wybrałam tę ścieżkę kariery, ponieważ kocham muzykę i sztukę oraz szanuję swoje wewnętrzne dziecko. Nie akceptuję żadnego rodzaju molestowania, ponieważ wybrałam tę ścieżkę, ani na nie nie zasługuję”.

Wpis opublikowany w czasopiśmie Chappell Roan.

Emma McIntyre/Getty


Roan, której prawdziwe nazwisko brzmi Kayleigh Amstutz, argumentowała, że ​​powinna być w „trybie pracy” tylko wtedy, gdy występuje na scenie, rozmawia z prasą lub uprawia drag. „W każdej innej sytuacji nie jestem w trybie pracy” – napisała. „Jestem wybita z zegara. Nie zgadzam się z poglądem, że jestem winna wzajemną wymianę energii, czasu lub uwagi osobom, których nie znam, którym nie ufam lub które mnie przerażają – tylko dlatego, że wyrażają podziw. Kobiety nie są ci winne powodu, dla którego nie chcą być dotykane lub z którymi nie chcą rozmawiać”.

Piosenkarka „Femininomenon” wyjaśniła, że ​​pozostaje wdzięczna swoim zwolennikom. „To nie ma nic wspólnego z wdzięcznością i miłością, które czuję do mojej społeczności, do ludzi, którzy szanują moje granice, i do miłości, którą czuję od każdej osoby, która mnie wspiera i trzymała się ze mną, aby pomóc projektowi dotrzeć do miejsca, w którym jest teraz” — powiedziała, zauważając, że odnosiła się konkretnie do „drapieżnego zachowania” ze strony tak zwanych „superfanów”, których doświadczyło wiele gwiazd popu. „Proszę, nie zakładaj, że wiesz dużo o czyimś życiu, osobowości i granicach, ponieważ znasz tę osobę lub jej twórczość online”.

Po latach budowania małej, ale oddanej grupy fanów, popularność Roan gwałtownie wzrosła w ciągu ostatniego roku od czasu wydania jej debiutanckiego albumu, Wzlot i upadek księżniczki ze Środkowego Zachodu, we wrześniu. Po rekordowym spadku dołączyła Koncerty Tiny Desk aby dać występ w marcu, który stał się viralem, otwierając koncert Olivii Rodrigo Wnętrzności Wiosną zespół koncertował na festiwalach, które cieszyły się coraz większą frekwencją przez cały rok 2024. Kulminacją był, jak określili organizatorzy Lollapalooza, największy jak dotąd dzienny występ na początku tego miesiąca.

Piosenkarka wcześniej wyraziła przytłaczającą naturę swojego błyskawicznego sukcesu na koncercie w Raleigh, w Karolinie Północnej, w czerwcu. „Chcę być szczera wobec publiczności” – ogłosiła na scenie. „Czuję się dziś trochę nieswojo, ponieważ myślę, że moja kariera po prostu rozwija się bardzo szybko i naprawdę trudno jest za nią nadążyć. Po prostu jestem szczera, po prostu mam dziś ciężki dzień. Nie próbuję dać wam gorszego występu, po prostu jest tego dużo. Dziękuję za zrozumienie. To wszystko, czego kiedykolwiek chciałam. Czasami jest po prostu ciężko”.

Zarejestruj się na Tygodnik Rozrywkowy bezpłatny codzienny newsletter zawierający najświeższe wiadomości telewizyjne, ekskluzywne pierwsze spojrzenia, podsumowania, recenzje, wywiady z ulubionymi gwiazdami i wiele więcej.

Wpis opublikowany w czasopiśmie Chappell Roan.

Astrida Waligorsky/Getty


Później w swoim piątkowym wpisie Roan broniła się przed sceptykami, którzy uważali, że powinna była przewidzieć osobiste poświęcenia, które często wiążą się z supergwiazdorstwem. „Jeśli nadal pytasz: »Cóż, jeśli nie chciałaś, żeby to się stało, to dlaczego wybrałaś karierę, w której wiedziałaś, że nie będziesz zadowolona z wyniku sukcesu?« — zrozum to: doceniam sukces projektu, miłość, którą czuję, i wdzięczność, którą mam” — powiedziała. „Nie akceptuję obrzydliwych ludzi, bycia dotykaną i śledzoną”.

Następnie porównała swoją sytuację do sytuacji kobiet, które były ofiarami molestowania seksualnego. „Ta sytuacja jest podobna do idei, że jeśli kobieta nosi krótką spódniczkę i jest molestowana lub zaczepiana, to w ogóle nie powinna była nosić krótkiej spódniczki” – napisała Roan. „Kobieta nie ma obowiązku tolerować tego i to znosić; obowiązkiem molestującego jest być przyzwoitą osobą, zostawić ją w spokoju i uszanować to, że może nosić, co chce i nadal zasługiwać na pokój na tym świecie”.

Roan ubolewała nad codziennymi czynnościami, które, jak czuje, są teraz poza jej zasięgiem. „Chcę kochać swoje życie, być na zewnątrz, chichotać z przyjaciółmi, chodzić do kina, czuć się bezpiecznie i robić wszystkie rzeczy, na które zasługuje każda osoba” – napisała. „Proszę, przestań mnie dotykać. Proszę, przestań być dziwny dla mojej rodziny i przyjaciół. Proszę, przestań zakładać rzeczy na mój temat. Zawsze jest coś więcej w tej historii. Jestem przestraszona i zmęczona. I proszę — nie nazywaj mnie Kayleigh. Czuję więcej miłości niż kiedykolwiek w życiu. Czuję się najbardziej niebezpiecznie, jak kiedykolwiek w życiu”.

„Jest część mnie, którą zachowuję tylko dla mojego projektu i dla was wszystkich” – zakończył Roan, po czym dodał: „Jest część mnie, która jest tylko dla mnie i nie chcę, żeby mi ją odebrano”.

W podpisie posta Roan wyjaśniła, że ​​wyłączyła możliwość komentowania, ponieważ „nie oczekuje niczyjej odpowiedzi”.

„To nie jest rozmowa grupowa” – napisał Roan. „Nie boję się konsekwencji za żądanie szacunku. Chcę tylko, żebyś wiedziała, że ​​każda kobieta czuje lub czuła coś podobnego do tego, czego doświadczam ja. To nie jest nowa sytuacja. Jeśli uważasz mnie za sukę lub niewdzięczną osobę albo całe moje oświadczenie cię denerwuje, kochanie, to ty… musisz zajrzeć w głąb siebie i zapytać siebie: „Czekaj, dlaczego tak mnie to denerwuje? Dlaczego dziewczyna wyrażająca swoje lęki i granice jest tak wściekła?”. To wszystko”.

Roan wcześniej wywołała poruszenie, wyrażając podobne uczucia na TikToku na początku tego tygodnia. „Nie obchodzi mnie, czy uważasz, że to egoistyczne z mojej strony, że mówię nie na zdjęcie” — powiedziała w nagraniu wideo. „Mogę powiedzieć nie na obrzydliwe zachowanie”.




Źródło

Warto przeczytać!  „I właśnie tak…” Podsumowanie premiery sezonu 2: Miejsce związku