Świat

„Chcę tylko odzyskać nogi”: liczba ofiar min lądowych w Birmie rośnie

  • 19 lutego, 2023
  • 11 min read
„Chcę tylko odzyskać nogi”: liczba ofiar min lądowych w Birmie rośnie


BANGKOK (AP) – 3-letni chłopiec zrobił zaledwie dwa kroki od kolan matki, gdy rozległ się ogłuszający wybuch. Wybuch trafił kobietę w twarz, zamazując jej pole widzenia. Zmusiła się do otwarcia oczu i rozejrzała się za synem wokół ruchliwego molo, gdzie czekali na prom, w pobliżu ich małej wioski w południowo-środkowej Birmie..

Dostrzegła go przez dym. Jego małe ciało leżało na ziemi, jego stopy i nogi były zmasakrowane przez oderwane mięso, odsłonięte potrzaskane kości.

„Płakał i mówił mi, że to bardzo boli” – powiedziała. „Nie wiedział, co się właśnie stało”.

Ale zrobiła.

___

Syn kobiety zdetonował minę lądową, urządzenie wybuchowe przeznaczone do okaleczenia lub zniszczenia wszystkiego, co stanie mu na drodze.

Miny lądowe zostały zakazane przez większość krajów od dziesięcioleci, odkąd w 1997 r. przyjęto traktat ONZ o zakazie stosowania min. Jednak w Mjanmie, która nie jest stroną tego traktatu, użycie min gwałtownie wzrosło od czasu przejęcia władzy przez wojsko od demokratycznie wybranego rządu w Luty 2021 r., a opór zbrojny gwałtownie wzrósł.

Miny przeciwpiechotne są umieszczane przez wszystkie strony krwawego konfliktu w Myanmarze i są odpowiedzialni za rosnącą liczbę ofiar wśród ludności cywilnej, w tym alarmującą liczbę ofiar wśród dzieci, zgodnie z analizą AP opartą na danych i raportach organizacji non-profit i humanitarnych, wywiadach z ofiarami cywilnymi, rodzinami, lokalnymi pracownikami organizacji humanitarnych, wojskiem uciekinierzy i grupy monitorujące.

Dane ONZ pokazują, że w 2022 r. liczba ofiar cywilnych spowodowanych przez miny lądowe i niewybuchy wzrosła o prawie 40%. Eksperci twierdzą, że ta i inne oficjalne dane są znacznie zaniżone, głównie z powodu trudności w monitorowaniu i raportowaniu podczas konfliktu.

Pomimo niepełnych danych eksperci są zgodni, że wzrost w Mjanmie jest największy w historii.

Praktycznie żaden obszar nie jest odporny na zagrożenie. Według Landmine Monitor, w ciągu ostatnich dwóch lat zanieczyszczenie min rozprzestrzeniło się na wszystkie stany i regiony z wyjątkiem stolicy, Naypyitaw.grupa śledząca użycie min lądowych na całym świecie.

Wojsko wykorzystuje również cywilów jako żywe tarcze, praktyka rozpowszechniona w kraju od dziesięcioleci, ale budząca alarm wraz ze wzrostem liczby incydentów minowych. Analiza AP znalazła wojsko, znane jako Tatmadawzmusił ludzi do chodzenia przed żołnierzami, aby zdetonować potencjalne miny lądowe na swojej drodze, chroniąc własne wojska.

Według lokalnych i międzynarodowych organizacji praw człowieka Tatmadaw zaminował domy, wioski, ścieżki spacerowe, kompleksy kościelne, farmy, wieże telefonii komórkowej oraz wspierany przez Chiny rurociąg naftowy i gazowy oraz kopalnię miedzi.

Wojsko Mjanmy, które przyznało się do użycia min w przeszłości, nie odpowiedziało na listę pytań, które AP wysłała na e-mail oficjalnego rzecznika.

Nawet gdy walki toczą się dalej, miny lądowe nie. Pozostawione miny mogą bezkrytycznie okaleczać lub zabijać tych, którzy na nie trafią, przez wiele lat po zakończeniu działań wojennych.

Podnosi widmo ofiar na nadchodzące lata. W krajach, w tym w Egipcie i Kambodżyludzie nadal umierają z powodu milionów min pozostawionych na długo po zakończeniu konfliktów.

Warto przeczytać!  Pentagon zniesie zakaz lotów V-22 Osprey 3 miesiące po śmiertelnej katastrofie w Japonii

___

„Pozostawienie aktywowanej miny w ten sposób jest równoznaczne z uwolnieniem potwora” – powiedział 26-letni dezerter wojskowy, który pracował jako dowódca plutonu inżynierów bojowych w Myanmarze. „Kopalnie nie mają przyjaciół ani wrogów. Nawet pistolet strzela tylko w kierunku, w którym jest wycelowany.”

Jak większość osób, z którymi rozmawiała AP, uciekinier przemawiał pod warunkiem zachowania anonimowości, aby chronić siebie i swoją rodzinę przed odwetem wojskowym. Wielu w Mjanmie, którzy rozmawiają z reporterami, może spotkać się z zatrzymaniem lub przemocą.

Miny lądowe i niewybuchy są stałym problemem w Mjanmie od ponad czterech dekad. Problem narastał wykładniczo od czasu przejęcia władzy przez wojskoz intensywniejszym użyciem min lądowych w większej części kraju, powiedział Kim Warren, specjalista ONZ ds. min lądowych, który monitoruje problemy w Mjanmie.

Według danych, w 2022 roku 390 osób padło ofiarą min przeciwpiechotnych i niewybuchów w Mjanmie, co stanowi wzrost o ponad 37% w stosunku do 2021 roku opracowane przez UNICEF. Ogółem zginęły 102 osoby, a 288 zostało rannych, a dzieci stanowiły około 34% ofiar, w porównaniu z 26% w 2021 r.

Mimo to Warren powiedział, że incydenty są zaniżane. Powołała się na brak solidnego systemu zarządzania informacjami, wrażliwość związaną ze zgłaszaniem danych związanych z konfliktem oraz trudności w uzyskaniu opieki dla ofiar.

Yeshua Moser-Puangsuwan, ekspert ds. Birmy z Landmine Monitor, powiedział, że jego grupa liczy tylko ofiary, które może potwierdzić z całą pewnością.

– Zawsze zaniżaliśmy liczbę – powiedział. „Ile jeszcze? Podwójnie? Prawie na pewno. Potroić? Możliwe.”

Eksperci przyznają, że całkowita liczba ofiar może wydawać się niewielka, przy populacji Birmy wynoszącej około 56 milionów, ale twierdzą, że szybki wzrost jest mimo wszystko niepokojący, biorąc pod uwagę niedostatecznie zgłaszane przypadki, niszczycielski charakter min i ich wykorzystanie w trwającym od dziesięcioleci konflikcie.

Specjaliści są szczególnie zaniepokojeni ofiarami dzieci, takimi jak chłopiec, który uruchomił minę na molo. Wielu nie zdaje sobie sprawy z tego, jak śmiercionośne są miny lądowe i niewybuchy; niektórzy je podnoszą i bawią się z nimi.

Większość dzieci nie chodzi już do szkoły w związku z konfliktem, co prowadzi do większej ilości czasu spędzanego bez nadzoru. Według ONZ przemoc zmusiła również ponad 1,2 miliona ludzi do opuszczenia swoich domów, więc dzieci i inne osoby często przemieszczają się w nieznanych obszarach.

Wiele ofiar cywilnych napotyka miny lądowe podczas codziennych czynności — po prostu spędzając swoje dni, dopóki życie nie zmieni się na zawsze.

___

W marcu 2021 roku dwóch nastoletnich kuzynów pracowało na małej rodzinnej działce w stanie Shan. Właśnie wyszli, by kopać słodkie ziemniaki, kiedy ojciec jednego z chłopców usłyszał huk ze swojego domu. Ruszył z pomocą, ale było już za późno. Zostali zabici natychmiast. Uruchomili minę.

47-letni ojciec płacze, gdy wraca na pola, gdzie znajduje podarte ubrania i zmasakrowane ciała.

Warto przeczytać!  Nauczyciel znika po tym, jak został zaatakowany przez rekina podczas surfowania

„Ale to sprawa mojej rodziny, więc muszę przyjeżdżać na farmę, żeby zarabiać na życie” – powiedział mężczyzna, który mówił pod warunkiem zachowania anonimowości, aby chronić siebie i swoich bliskich.

Po drugiej stronie kraju, w zachodnim stanie Chin, 20-letni rolnik wracał do domu z pielenia pola ryżowego w słoneczny majowy dzień, kiedy uruchomił minę zakopaną na ścieżce, którą szedł wcześniej wiele razy .

„Eksplozja mnie pochłonęła, a całe moje otoczenie było zasnute dymem. Myślałem, że umieram” – powiedział AP pod warunkiem zachowania anonimowości w obawie o swoje bezpieczeństwo. „Widziałem kości. Prawa noga była całkowicie zniszczona do kostki. Całe moje ciało było gorące, jakby płonęło, a skóra była czarna”.

Podczas 18-dniowego pobytu w szpitalu amputowano mu prawą nogę około czterech cali poniżej kolana.

Wiele ofiar i rodzin nie będzie wiedziało, kto był odpowiedzialny za wybuchy — Tatmadaw czy grupy antymilitarne — ponieważ wszystkie strony konfliktu używają min.

Członek milicji działającej w Sagaing powiedział, że jego grupa usunęła prawie 100 min, które prawdopodobnie zostały podłożone przez wojsko, i planuje ich ponowne użycie w celu zwiększenia arsenału domowych urządzeń.

„Mina jest niezbędną bronią do ataku na wroga” – powiedział członek, który rozmawiał przez telefon pod warunkiem zachowania anonimowości w związku z wrażliwymi informacjami i obawy, że wojsko zemści się na jego rodzinie.

To powszechna praktyka: milicje i grupy zbrojne ogłaszają, że rozminowały obszary, na których działają, tylko po to, by ponownie użyć broni.

„Po prostu przenoszą kopalnie w nowe miejsce” – powiedział Moser-Puangsuwan. – I to nie jest to, co nazywamy rozminowywaniem.

Członek milicji powiedział, że wieśniacy są ostrzegani przed lokalizacjami min, a cywile rzadko doznają obrażeń. Ale Moser-Puangsuwan i inni eksperci stwierdzili, że po prostu nie można zapobiec ofiarom wśród ludności cywilnej.

„Używają bezkrytycznej broni” – powiedział Moser-Puangsuwan. „Kiedy już się tam znajdzie, zabije lub zrani następną osobę, która się na nią natknie, niezależnie od tego, czy jest wrogiem, czy jest jednym z żołnierzy po twojej stronie, czy też jest cywilem”.

Pewien mężczyzna w zachodnim stanie Chin w Birmie opisał, jak żołnierze wzięli go, jego ciężarną żonę i ich 5-letnią córkę do niewoli, zmuszając ich i 10 innych cywilów do pójścia naprzód, bijąc ich karabinami, jeśli odmówili.

Cywile poruszali się powoli przez podejrzane pole minowe, spodziewając się, że każdy krok wywoła eksplozję, podczas gdy wybuchła strzelanina między antyrządową milicją a żołnierzami, powiedział.

„Pomyślałem:„ Dziś jest dzień, w którym umrę ”- powiedział mężczyzna, który również mówił pod warunkiem zachowania anonimowości w obawie przed odwetem. Później uciekli, bez min zdetonowanych podczas ich marszu.

Landmine Monitor udokumentował podobne incydenty w innych państwach, nazywając je w swoim najnowszym raporcie „poważnym naruszeniem międzynarodowego prawa humanitarnego i praw człowieka”.

Warto przeczytać!  ONZ twierdzi, że elektroodpady pochodzące ze wyrzucanych urządzeń elektrycznych gromadzą się, a recykling nie nadąża za ich tempem

Mjanma i Rosja według Landmine Monitor były jedynymi państwami, w których udokumentowano nowe użycie min w 2022 r., chociaż Human Rights Watch w styczniu twierdził, że Ukraina również użyła min przeciwpiechotnych, gdy siły rosyjskie okupowały miasto Izium. Potwierdzono również, że niepaństwowe grupy zbrojne używały ich w co najmniej pięciu krajach w 2022 r., w tym w siłach antyrządowych w Myanmarze.

Mjanma i Rosja należą do krajów, które nie są sygnatariuszami traktatu o zakazie min z 1997 r., razem z Chinami, Koreą Północną i Południową oraz Stanami Zjednoczonymi.

Landmine Monitor potwierdził również, że wojsko coraz częściej wydobywa infrastrukturę, taką jak wieże telefonii komórkowej i linie energetyczne, aby odstraszyć ataki. Wojskowe kopalnie chronią również co najmniej dwa duże projekty wspierane przez Chiny – kopalnię miedzi w Sagaing i przepompownię rurociągów w północno-wschodnim stanie Shan, która jest częścią chińskiej inicjatywy Belt and Road, powiedział Moser-Puangsuwan.

„Nie jesteśmy świadomi sytuacji, o której wspomniałeś” – napisał w faksie do AP rzecznik chińskiego MSZ. „Projekt współpracy między Chinami a Mjanmą jest zgodny ze wspólnymi interesami obu stron i przyniósł wymierne korzyści mieszkańcom Mjanmy”.

Nie wspominał o żadnym z okaleczonych.

___

Dla tych, którzy przeżyli wybuch, dostęp do opieki zdrowotnej jest utrudniony. Wiele obszarów jest oddalonych, z ograniczoną infrastrukturą drogową lub dostępem do placówek medycznych. Personel jest niski; pracownicy służby zdrowia są często zmuszani do ukrywania się lub opuszczania Mjanmy z powodu udziału w antymilitarnych protestach. Nieliczne ofiary mogą sobie pozwolić na protetykę i rehabilitację.

Na molo eksplozja, która doprowadziła do okaleczenia 3-letniego chłopca, zapoczątkowała gorączkowe poszukiwania pomocy, podczas gdy jego matka przemierzała dziesiątki kilometrów przez wiejskie tereny na motocyklu i łodzi.

Mała klinika po drugiej stronie rzeki udzielała podstawowej pierwszej pomocy i morfiny na ból. Większa wiejska klinika zabandażowała rany i zapewniła transfuzję krwi. Dopiero gdy para trafiła do głównego szpitala w stolicy regionu, lekarze byli w stanie amputować chłopcu obie nogi – prawą pod kolanem i lewą tuż pod biodrem.

Rachunek za szpital był ponad sześciokrotnością miesięcznego dochodu rodziny wynoszącego 400 000 kiatów birmańskich (190 dolarów).

Przez wiele miesięcy chłopiec poruszał się na wózku inwalidzkim. Wyglądał przez okno ich małego drewnianego domu, obserwując bawiących się przyjaciół. „Chcę tylko odzyskać nogi” — mawiał.

W listopadzie został przyjęty do ośrodka rehabilitacji ortopedycznej. Czerwony Krzyż zapłacił za wysokiej jakości protezy kończyn i nauczył go ich używać.

Teraz 4-letni chłopiec wrócił do domu i może samodzielnie się poruszać, pozwalając matce wrócić do pracy na polach fasoli.

Często mówi o wybuchu, ale jego matka nie jest pewna, czy kiedykolwiek przetworzy to, co się stało. A rodzina nigdy nie będzie taka sama.

– Może nadal nie rozumie – powiedziała. „On jest jeszcze młody”.

___

Więcej informacji na temat relacji AP z regionu Azji i Pacyfiku można znaleźć pod adresem


Źródło