Biznes

Chińska gospodarka ma poważny problem. Polska to odczuje

  • 16 sierpnia, 2023
  • 4 min read
Chińska gospodarka ma poważny problem. Polska to odczuje


Chińska gospodarka zaczęła wyraźnie kuleć, co wystraszyło rynki na całym świecie. W ostatnich godzinach zalały się one czerwienią, bo niewielu przypuszczało, że Państwo Środka ma aż taki kłopot. Co się takiego wydarzyło?

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Zobacz także: Najpierw wybory, potem rekordowa inflacja. Polska idzie śladem Węgier?

Dane gospodarcze z Chin straszą świat

— Z miesiąca na miesiąc inwestorzy czekają na poprawę sytuacji w tej drugiej co do wielkości gospodarce świata, jednak lipcowe odczyty produkcji przemysłowej i sprzedaży detalicznej po raz kolejny zawiodły — przekonują analitycy Alior Banku.

Jak bardzo zawiodły? Spójrzmy. Sprzedaż detaliczna w Chinach w ujęciu rok do roku wzrosła zaledwie o 2,5 proc. wobec oczekiwań na poziomie 4,7 proc. i poprzedniego odczytu 3,1 proc. Produkcja przemysłowa również wzrosła mniej niż oczekiwano (3,7 proc. wobec konsensusu 4,4 proc.), co z kolei negatywnie odbiło się na notowaniach miedzi.

Pogarsza się też sytuacja na rynku pracy – stopa bezrobocia w miastach wzrosła do 5,3 proc. z 5,2 proc. w czerwcu. Co jednak najważniejsze, urząd statystyczny zaprzestał publikacji danych o bezrobociu wśród młodych osób, po tym jak w czerwcu wzrosło ono do rekordowego poziomu 21,3 proc.

Słabość widoczna była również na rynku kredytowym. W lipcu nowa sprzedaż kredytów w juanach spadła o 89 proc. m/m do 47,8 mld dol. i była najniższa od 2009 r. Z kolei sprzedaż mieszkań była najsłabsza od 10 lat.

Ludowy Bank Chin reaguje

Najważniejsza stopa z punktu widzenia akcji kredytowej — MLF — została obniżona o 15 punktów bazowych, najmocniej od 2020 roku, do poziomu 2,5 proc. Bank Chin zdecydował się również obniżyć o 10 pb 7-dniową stopę operacji reverse repo, po której dostarcza płynność do sektora bankowego. W efekcie ta wynosi aktualnie 1,8 proc. W reakcji na obniżenie kosztu pieniądza juan osłabił się wobec dolara, a banki państwowe podobno dokonywały interwencji walutowych — tłumaczą konsekwencje działań banku ekonomiści mBanku.

Na to wszystko reaguje rynek. Nastroje nie są dobre. Juan osłabił się najmocniej od 14 lat, a rentowności 10-letnich chińskich obligacji spadły do poziomu niewidzianego od pandemicznego 2020 r.

To pokazuje, że inwestorzy, obawiając się załamania gospodarczego, lokują pieniądze w bezpieczne instrumenty, chroniąc się przed stratami (kupują obligacje, co podnosi ich ceny, automatycznie zmniejszając rentowność). A te już są widoczne m.in. na chińskiej giełdzie — dla przykładu indeks Hang Seng od początku roku stracił już ponad 7 proc.

Chiny eksportują deflację i słabszy wzrost

Słabość drugiej największej gospodarki globu nie może nie mieć wpływu na inne kraje, w tym Polskę. Według ekonomistów Banku Pekao może nas czekać powolniejsze odbudowywanie się gospodarki, niż zakładano do tej pory. Ich zdaniem w całym roku wzrośnie ona o 0,4 proc. A dalsze miesiące przyniosą niewielką poprawę sytuacji.

Wpływ na to będą miały m.in. „chroniczne problemy Chin”, czy hamowanie amerykańskiej gospodarki.

Odbicie w kolejnych miesiącach może nie nastąpić albo będzie tylko nieznaczne — kończy ekspertka.

Damian Szymański, wiceszef i dziennikarz money.pl

Oceń jakość naszego artykułu:

Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.


Źródło