Świat

Chiny bojkotują spotkanie G20 zorganizowane przez Indie w regionie Kaszmiru

  • 23 maja, 2023
  • 4 min read
Chiny bojkotują spotkanie G20 zorganizowane przez Indie w regionie Kaszmiru


(CNN) Indie broniły swojej decyzji o organizacji spotkania Grupy 20 (G20) na himalajskim terytorium Dżammu i Kaszmiru, pomimo krytyki ze strony grup praw człowieka i oczekiwanych bojkotów ze strony kilku krajów.

Srinagar, letnia stolica Dżammu i Kaszmiru, ma w tym tygodniu gościć spotkanie turystyczne dla członków G20, co rząd Indii reklamuje jako okazję do zaprezentowania kultury regionu.

Jest to pierwsze międzynarodowe wydarzenie tej skali w spornym, zamieszkałym w większości przez muzułmanów regionie, odkąd w 2019 roku Indie cofnęły swój specjalny status i podzieliły dawny stan na dwa terytoria federalne. Wcześniej należący do tego stanu Ladakh został oddzielony i zamienił się w kolejne samodzielne terytorium.

Ladakh jest spornym regionem wzdłuż Linii Rzeczywistej Kontroli, będącej de facto granicą między Indiami a Chinami. Oba kraje roszczą sobie prawa do jej części.

W piątek Chiny oświadczyły, że nie wezmą udziału w spotkaniu, powołując się na swój sprzeciw wobec „organizowania jakichkolwiek spotkań G20 na spornym terytorium” – poinformował rzecznik MSZ Wang Wenbin.

Od czasu starcia w walce wręcz w 2020 r., w którym zginęło co najmniej 20 indyjskich i czterech chińskich żołnierzy, obie strony wysłały tysiące żołnierzy na ten obszar, gdzie pozostają na półstałym stanowisku. wyłączony.

Warto przeczytać!  Chris Mason i Wołodymyr Zełenski: Moja rozmowa z przywódcą Ukrainy

Napięcia wzdłuż granicy de facto narastają od ponad 60 lat i już wcześniej przerodziły się w wojnę. W 1962 roku trwający miesiąc konflikt zakończył się zwycięstwem Chin i utratą przez Indie tysięcy mil kwadratowych terytorium.

Inne kraje, w tym Arabia Saudyjska, Egipt i Turcja, miały zbojkotować to wydarzenie.



Pojazd opancerzony przed szczytem G20 przed szczytem G20 w Srinagar.

Kaszmir jest jednym z najniebezpieczniejszych punktów zapalnych na świecie. Górzysty region, w całości objęty roszczeniami zarówno Indii, jak i Pakistanu, od ponad 70 lat jest epicentrum często brutalnej walki terytorialnej między uzbrojonymi w broń nuklearną sąsiadami. De facto granica zwana linią kontroli dzieli je między New Delhi a Islamabadem.

Indie powiedziały, że posunięcie mające na celu cofnięcie półautonomii Kaszmiru miało na celu zapewnienie równych praw narodowych dla wszystkich obywateli i zwiększenie rozwoju gospodarczego w regionie, a także położenie kresu separatyzmowi i terroryzmowi, które rzekomo były wspierane i podżegane przez Pakistan.

W sobotę indyjski sekretarz ds. turystyki, Arvind Singh, powiedział, że spotkanie nie tylko „pokaże potencjał turystyczny (Kaszmiru)”, ale także „zasygnalizuje globalnie przywrócenie stabilności i normalności w regionie”.

Warto przeczytać!  Amerykańskie plany wojenne wobec Ukrainy nie przewidują odzyskania utraconych terytoriów

W kwietniu Pakistan, który nie jest członkiem G20, skrytykował decyzję Indii o zorganizowaniu spotkania turystycznego w Kaszmirze, nazywając to posunięciem „nieodpowiedzialnym”.

W zeszłym tygodniu Fernand de Varennes, specjalny sprawozdawca ONZ ds. mniejszości, powiedział rząd Indii „starał się znormalizować to, co niektórzy określali jako operację wojskową, instrumentalizując spotkanie G20” w regionie, w którym szerzy się obawa przed łamaniem praw człowieka i przemocą.

W oświadczenie na Twitterze stała misja Indii w Genewie odrzuciła krytykę de Varennesa, nazywając zarzuty „bezpodstawnymi i nieuzasadnionymi”.

Na początku tego miesiąca Indie poinformowały, że spotkanie G20 w Srinagar „ma na celu wzmocnienie wzrostu gospodarczego, zachowanie dziedzictwa kulturowego i promowanie zrównoważonego rozwoju regionu”.

Indie, największa na świecie demokracja z populacją przekraczającą 1,4 miliarda, od czasu objęcia prezydencji w grupie G20 pragną zająć pozycję lidera krajów wschodzących i rozwijających się.

Prawdopodobnie najsłynniejsze wydarzenie roku w Indiach, G20 było mocno promowane w kraju, z rozległymi billboardami z twarzą Modiego przyklejonymi w całym kraju.

Sojusznicy polityczni Modiego chcieli przeforsować jego międzynarodowe referencje, przedstawiając go jako kluczowego gracza w globalnym porządku.




Źródło