Świat

Chiny grożą „poważnymi konsekwencjami” działań amerykańskich okrętów wojennych w pobliżu spornej wyspy

  • 24 marca, 2023
  • 4 min read
Chiny grożą „poważnymi konsekwencjami” działań amerykańskich okrętów wojennych w pobliżu spornej wyspy


ZDJĘCIE PLIKU: Niszczyciel rakietowy USS Milius (DDG69) przybywa, by dołączyć do Forward Deployed Naval Force (FDNS) w amerykańskiej bazie morskiej w Yokosuka, Japonia, 22 maja 2018 r. REUTERS / Issei Kato

BANGKOK (AP) – Chiny zagroziły „poważnymi konsekwencjami” w piątek po tym, jak Marynarka Wojenna Stanów Zjednoczonych popłynęła niszczycielem wokół spornych Wysp Paracelskich na Morzu Południowochińskim drugi dzień z rzędu, w ruchu, który według Pekinu był naruszeniem jego suwerenności i bezpieczeństwo.

Ostrzeżenie pojawia się w obliczu rosnących napięć między Chinami a Stanami Zjednoczonymi w regionie, gdy Waszyngton odpiera coraz bardziej asertywną postawę Pekinu na Morzu Południowochińskim, strategicznym szlaku wodnym, który zajmuje praktycznie w całości.

CZYTAJ WIĘCEJ: Chiński Xi Jinping spotka się z Putinem, gdy naród szuka bardziej globalnej roli

W czwartek, po tym, jak Stany Zjednoczone przepłynęły niszczycielem rakietowym USS Milius w pobliżu Wysp Paracelskich, Chiny poinformowały, że ich marynarka wojenna i siły powietrzne odepchnęły amerykański okręt, czemu zaprzecza wojsko USA.

Stany Zjednoczone w piątek ponownie popłynęły statkiem w pobliżu wysp, które są okupowane przez Chiny, ale także zgłoszone przez Tajwan i Wietnam, w ramach tak zwanej „operacji dotyczącej wolności żeglugi”, kwestionując wymagania wszystkich trzech krajów, wymagające albo zaliczki zawiadomienie lub pozwolenie przed przepłynięciem statku wojskowego.

Warto przeczytać!  Dzieci, które zostały pchnięte nożem we Francji, nie są już w stanie zagrażającym życiu, ponieważ podejrzany jest oskarżony

„Bezprawne i rozległe roszczenia morskie na Morzu Południowochińskim stanowią poważne zagrożenie dla wolności mórz, w tym wolności żeglugi i przelotu, wolnego handlu i nieograniczonego handlu oraz wolności możliwości gospodarczych dla krajów nadbrzeżnych Morza Południowochińskiego” Rzecznik 7. Floty, porucznik jg Luka Bakic, powiedział w e-mailowym oświadczeniu.

„Stany Zjednoczone kwestionują nadmierne roszczenia morskie na całym świecie, niezależnie od tożsamości wnioskodawcy” – powiedział Bakic.

Chińskie Ministerstwo Obrony Narodowej odpowiedziało, oskarżając Stany Zjednoczone o „podważanie pokoju i stabilności Morza Południowochińskiego” swoimi działaniami.

„Akt wojska USA poważnie naruszył suwerenność i bezpieczeństwo Chin, poważnie naruszył prawo międzynarodowe i jest bardziej żelaznym dowodem na to, że Stany Zjednoczone dążą do hegemonii w nawigacji i militaryzacji Morza Południowochińskiego” – powiedział rzecznik ministerstwa Tan Kefei. „Uroczyście prosimy Stany Zjednoczone o natychmiastowe zaprzestanie takich działań prowokacyjnych, w przeciwnym razie poniosą poważne konsekwencje spowodowanych tym nieoczekiwanych incydentów”.

Powiedział, że Chiny podejmą „wszelkie niezbędne środki”, aby zapewnić sobie bezpieczeństwo, ale nie rozwinął tego.

Podobnie jak w oświadczeniu w sprawie czwartkowego incydentu, Chiny ponownie stwierdziły, że wypędziły amerykański statek z wysp, które znajdują się na Morzu Południowochińskim, kilkaset kilometrów (mil) od wybrzeży Wietnamu i chińskiej prowincji Hainan.

Warto przeczytać!  Poznaj kobietę, która wynalazła zupełnie nową podsekcję technologii wartą 1 bilion dolarów

Obie strony stwierdziły, że ich działania są uzasadnione w świetle prawa międzynarodowego.

Bakic powiedział The Associated Press, że statek „nie został wypędzony” i „kontynuował rutynowe operacje bezpieczeństwa morskiego na wodach międzynarodowych” po zakończeniu swojej misji w pobliżu Wysp Paracelskich.

„Operacja odzwierciedla nasze zaangażowanie w przestrzeganie wolności żeglugi i legalnego korzystania z morza przez wszystkie narody” – powiedział. „Stany Zjednoczone będą nadal latać, żeglować i działać wszędzie tam, gdzie zezwala na to prawo międzynarodowe, tak jak Milius dzisiaj”.

OGLĄDAĆ: Australia kupuje amerykańskie okręty podwodne, aby przeciwdziałać rosnącej obecności Chin na Pacyfiku

Stany Zjednoczone nie mają pretensji do Morza Południowochińskiego, ale od dziesięcioleci rozmieszczają zasoby Marynarki Wojennej i Sił Powietrznych do patrolowania strategicznego szlaku wodnego, przez który co roku przepływa około 5 bilionów dolarów światowego handlu i który zawiera bardzo cenne zasoby rybne i podwodne zasoby mineralne.

Wspierany przez ONZ trybunał arbitrażowy orzekł w 2016 r., że historyczne roszczenia Chin dotyczące wód nie miały podstawy prawnej w ramach Konwencji Narodów Zjednoczonych o prawie morza z 1982 r., a Waszyngton utrzymuje, że swoboda żeglugi i przelotu nad drogą wodną są w amerykański interes narodowy.

Warto przeczytać!  USA chcą użyć dolara, aby powstrzymać chińskie banki od pomagania Rosji: WSJ

Siły amerykańskie działają obecnie codziennie na Morzu Południowochińskim i są obecne od ponad wieku. Chiny regularnie reagują gniewnie, oskarżając USA o wtrącanie się w sprawy Azji i naruszanie ich suwerenności.

Roszczenia Chin często doprowadzały je również do konfliktów z innymi narodami w regionie. Filipińscy dyplomaci rozpętali w piątek mnóstwo protestów w związku z niedawnym atakiem Chin na filipiński statek straży przybrzeżnej potężnym laserem wojskowym i innymi agresywnymi zachowaniami.


Źródło