Zdjęcie akt Shahida Afridiego© X (dawniej Twitter)
Weteran indyjskiej drużyny krykieta, bramkarz Dinesh Karthik, zasugerował możliwe wycofanie się z indyjskiej Premier League (IPL) po zakończeniu trwającego sezonu 2024. Karthik gra obecnie w drużynie Royal Challengers Bengaluru (RCB), ale jego kontrakt wygasa wraz z końcem tego sezonu, ponieważ w następnej kolejności zawody będą miały wielką aukcję. Podczas niedawnej rozmowy Karthik obszernie opowiedział o swojej możliwej przyszłości, a nawet złośliwie skrytykował byłego kapitana Pakistanu Shahida Afridiego za jego wielokrotne odchodzenie na emeryturę i powroty.
„Wiecie, że rozmawiałem z wami obojgiem w różnych momentach mojego ostatniego pobytu w Wielkiej Brytanii na temat tego, w jaki sposób decydujecie o tym, kiedy przejść na emeryturę; czy istnieje coś, co nazywa się niceswon? To się kończy. koniec. W kilku meczach dobrze skakałem. Poczułem się dobrze, co było bardzo zaskakujące. Miksowanie, nadawanie i granie nie jest łatwe. Grałem w turnieju DY Patil i czułem się w nim fatalnie.
Karthik ujawnił także, czego najbardziej żałuje w swojej karierze w IPL – tego, że w sezonie 2014 nie został zatrzymany przez Indian Mumbai oraz faktu, że nigdy nie grał w drużynie Chennai Super Kings, mimo że był miejscowym chłopcem.
„Chyba, że jesteś Shahid Afridi (na emeryturze), ale w większości przypadków, gdy już to się skończy, jest to zrobione. Z mojego punktu widzenia, kiedy już skończysz, czy czegoś żałuję, czy czegoś mi brakuje? Żałuję kilku . Jeden stracił szansę na utrzymanie się w drużynie Indian z Mumbai. Myślę, że przegapiłem tę szansę; bardzo chcieli, żebym nie grał dla Super Kings, ponieważ pochodzę z Chennai. Zawsze się o mnie ubiegali, ale nigdy nie mogli mnie zdobyć. żałuję, że nie mogę cofnąć czasu i zmienić wszystkiego” – powiedział Karthik w podcaście SKY Sports Cricket Podcast z Nasserem Hussainem i Michaelem Athertonem.
Karthik, który był kapitanem KKR w latach 2018-20, przyznał, że odbyły się „trudne rozmowy” ze spinnerem Kuldeepem Yadavem, który musiał pozostać na ławce rezerwowych po zdobyciu zaledwie czterech bramek w dziewięciu meczach w sezonie 2019.
Bramkarz ujawnił, że rozgrywający nie radził sobie tak dobrze, jak obecnie, i musiał być „szczery” z Kuldeepem. Od tego czasu wyraził radość z postępów przędzarki, mówiąc, że stał się lepszym melonikiem i „bijakiem świata”. Wyraził nadzieję, że Kuldeep, który od 2022 r. jest częścią Delhi Capitals, jest w stanie zrozumieć, co Dinesh chciał mu wtedy przekazać i nie było między nimi nic osobistego.
„Kierowanie franczyzą to zupełnie inna praca. Istnieje wiele innych kultur i radzenie sobie z innymi ludźmi będzie dla ciebie wyzwaniem. Możesz być z nimi bardzo szczery. Jako lider stracisz pewne przyjaźnie” – on powiedział.
„Kiedy byłem kapitanem KKR, Kuldeep (Yadav) nie radził sobie tak dobrze, jak teraz. Odbyłem z nim trudne rozmowy i nie sądzę, żeby docenił mnie na tym etapie. Muszę być twardy z nim.”
„To był trudny okres dla Kuldeepa. Myślę, że te trudne czasy uczyniły go dzisiaj lepszym melonikiem. Mam pecha, że muszę być częścią tego złego etapu w jego życiu. Mam nadzieję, że rozumie, co zrobiłem. Nie chcę, żeby to docenił i pogodził się z tym. Musisz podejmować decyzje za zespół i nie było to nic osobistego” – podsumował Karthik.
(Z wejściami PTI)
Tematy poruszone w tym artykule