Świat

CNN odwiedza płynne linie frontu, gdy Kijów przysięga wypędzić siły rosyjskie

  • 14 czerwca, 2023
  • 8 min read
CNN odwiedza płynne linie frontu, gdy Kijów przysięga wypędzić siły rosyjskie



Velyka Nowosilka, Ukraina
CNN

Pod czystym i słonecznym niebem ukraiński żołnierz pędzi długą, prostą drogą w kierunku wysuniętych pozycji w pobliżu linii frontu.

„Musimy jechać szybko” — mówi żołnierz, a pilną potrzebę podkreśla niemal nieustanny odgłos ostrzału i zagrożenie ze strony rosyjskich dronów przekazujących współrzędne pojazdu do pozycji artylerii wroga.

Żołnierz skręca w bok, parkuje pod jakąś osłoną i każe nam pozostać w nijakim budynku, który obecnie służy jako koszary wojskowe.

Tak wygląda życie codzienne w mieście Velyka Novosilka na południowym wschodzie Ukrainy. CNN uzyskała bezprecedensowy dostęp do tajnego obszaru, w którym Ukraina przygotowuje część początkowej fazy swojej kontrofensywy.

Bezpośrednio na południu ukraińskie popychanie i sondowanie przyniosło pewien sukces, wraz z wyzwoleniem wiosek Neskuchne, Blahodatne i, ostatnio, Makarivka.

„Na froncie jest bardzo niebezpiecznie, ale dajemy radę”, mówi sanitariusz bojowy o znaku wywoławczym Winnie.

Vasco Cotovio/CNN

Medyk bojowy „Kubuś” mówi, że on i jego koledzy lekarze starają się jak najszybciej udzielić pierwszej pomocy nacierającym siłom ukraińskim i zmniejszyć liczbę ofiar.

Vasco Cotovio/CNN

Siły ukraińskie niedawno wyzwoliły wsie Neskuchne, Blahodatne, a ostatnio Makarivka, kilka kilometrów dalej tą drogą.

Siły ukraińskie pracowały nad stabilizacją niektórych wyzwolonych wiosek, ale kiedy CNN odwiedził Velykę Novosilka, sytuacja pozostała bardzo płynna. Niektórzy żołnierze mówili, że Rosja nie podda się bez walki.

„Nasi ludzie próbują ich stamtąd wyrzucić i zdobyć tam przyczółek” — wyjaśnia Winnie. „Był ostrzał i nasi chłopcy zostali ranni. Jeden facet został poważnie ranny, więc wyciągnęliśmy go stamtąd żywego, a nasz medyk udzielił mu wykwalifikowanej pomocy”.

Velyka Novosilka, która od półtora roku jest pozbawiona wody, prądu i gazu – i jest nieustannie nękana ostrzałami i strajkami – jest w porównaniu z nią oazą.

Winnie jest jednym z kilku sanitariuszy 68. Jaeger, jednej z ukraińskich brygad o długiej tradycji, która utrzymuje tę linię frontu od początku wojny. Teraz, wzmocnieni przez wyszkolone przez Zachód jednostki, uzbrojeni w broń dostarczaną przez Zachód, mają nadzieję odzyskać ukraińskie terytorium okupowane przez Rosję.

Warto przeczytać!  Relacje z Bliskiego Wschodu na temat wojny między Izraelem a Hamasem zostają wstrzymane ze względu na protesty uczniów i działania policji w amerykańskich szkołach

“[The US-donated] MaxxPro [armored fighting vehicle] wiele razy uratował mi życie. Codziennie ratuje nam życie przed odłamkami, ostrzałem i kulami” – mówi inny żołnierz, znak wywoławczy Skrypal. „Posuwamy się naprzód, oczyściliśmy wioskę [of Blahodatne] i idą dalej. Wróg jest zdezorientowany, nie wie, dokąd iść, poddaje się i wycofuje”.

Vasco Cotovio/CNN

Pilot drona „Mara” mówi, że te konsumenckie drony dostarczają cennych informacji wywiadowczych dla nacierających sił Ukrainy. „Potrzebujemy tanich dronów i to w ogromnych ilościach, bo dużo ich tracimy” – mówi.

To długie, trudne i niebezpieczne zadanie i nawet na tak wczesnym etapie ukraińskiej ofensywy nietrudno przewidzieć, że zwycięstwo będzie miało wysoką cenę. Aby go zmniejszyć, Ukraina w dużym stopniu polega na pilotach dronów, którzy zapewniają dokładny rekonesans.

„Nie da się przeprowadzić ofensywy bez dronów” – mówi pilot ze znakiem wywoławczym Mara. „Jest wiele ofiar. Ale przy pomocy dronów straty można maksymalnie zminimalizować”.

Piloci działają na tylnych pozycjach, badając linie wroga, aby zidentyfikować najmniej ufortyfikowane pozycje rosyjskie, a następnie przekazują te informacje piechocie zbliżającej się przed nimi.

– Jako żołnierz piechoty w przeszłości mogę powiedzieć, że ofensywa piechoty jest bardzo trudna – wyjaśnia pilot. „Rosjanie też nas badają”.

„Niestety, [the Russians] wiedzą, jak się wycofać i niestety wiedzą też, jak zaatakować – dodaje.

Vasco Cotovio/CNN

Ukraińscy żołnierze z 68. Brygady Jaeger słuchają radia w oczekiwaniu na wieści z frontu.

Moskwa ma nadzieję powstrzymać ich za pomocą wypróbowanego i przetestowanego brutalnego ostrzału artyleryjskiego, a niektórzy żołnierze przyznają, że Ukraina poniosła już pewne straty.

„Ich artyleria zadaje nam najwięcej strat i uniemożliwia nam dalsze posuwanie się” — wyjaśnia Skrypal.

Ale dla Winnie niebezpieczeństwo jest częścią misji.

– Nie mamy innego wyjścia – mówi. „Albo my, albo oni. Ale myślę, że wygramy”.

Velyka Novosilka znajduje się na osi na froncie południowym, gdzie siły ukraińskie niedawno zaczęły nacierać, czyniąc postępy, które podniosły morale.

Zastępca dowódcy 68. Brygady Jaeger, ppłk Wasyl Matiew, mówi, że perspektywy dla Ukrainy są korzystne.

„Sytuacja na froncie jest już stabilna. Codziennie posuwamy się naprzód, podbijając coraz więcej terytoriów” – mówi Matyjew. „Kontynuujemy każdego dnia, poprawiając wyniki. Nie tylko naszej dywizji, ale także sąsiednich w tym kierunku”.

Ale walka nie była łatwa, mówi.

„Walki są bardzo trudne. Są chwile, kiedy wróg nie chce się poddać do ostatniego” – mówi. „Na początku mieli bardzo dobre struktury inżynieryjne, minęliśmy je i ruszamy”.

Vasco Cotovio/CNN

Podpułkownik Wasyl Matiew mówi, że kontrofensywa Ukrainy przebiega zgodnie z planem, dodając, że „na tym się nie kończy”.

Innym ważnym czynnikiem była przewaga powietrzna Rosji, która pozwoliła siłom moskiewskim odepchnąć ukraińskie wojska lądowe.

Ta przewaga była w pełni widoczna podczas wizyty zespołu CNN, kiedy siły ukraińskie były wielokrotnie atakowane przez rosyjskie myśliwce szturmowe Su-25.

Odrzutowce zrzuciły 500-funtowe (227-kilogramowe) bomby, zmuszając nas do schronienia się.

„Wykorzystywane jest lotnictwo armii wroga, wielokrotnie startuje, kilka startów w ciągu dnia”, mówi Matyjew, uznając trudności Ukrainy na tym froncie.

Mimo to siły Kijowa były w stanie osiągnąć pewne korzyści. Jednak analitycy uważają, że główny kierunek ukraińskiej kontrofensywy nie został jeszcze ujawniony, pomimo niedawnych postępów wokół Wielkiej Nowosiłki, gdzie indziej na południu i na wschodzie kraju, wokół Bachmuta.

Ukraiński rząd i wojsko powstrzymały się od ogłaszania jakichkolwiek zapowiedzi kontrofensywy, mówiąc po prostu, że „plany kochają ciszę”, zgodnie z mottem Matiewa. Daje jednak do zrozumienia, że ​​na horyzoncie widać więcej.

„Nasza ofensywa na tym się nie kończy” – wyjaśnia.

– Nasz kontratak na pewno zakończy się sukcesem – dodaje. „Wierzymy w zwycięstwo, zmierzamy do celu, posuwamy się naprzód”.

Warto przeczytać!  Najnowsze wiadomości Andrew Tate: Brak dowodów na oskarżenia braci o handel ludźmi lub gwałt, mówi prawnik

Wśród zniszczeń i przemocy wojny starsza pani powoli wędruje tą samą drogą, którą wcześniej pędził ukraiński żołnierz, tuż po porze lunchu.

Bez kamizelki i kasku – nawet bez nakrycia głowy – ciągnie wysłużony wózek, machając do samochodów, licząc na pomocną dłoń.

„Idę już od około 30 minut”, mówi 67-letnia Tatiana, która ze względów bezpieczeństwa podała tylko jedno nazwisko. „Kiedyś przeszedłem 28 kilometrów (17 mil) i nikt mnie nie podwiózł”.

Urodziła się i wychowała w Velyka Novosilka, mieście, w którym jej rodzice spędzili ostatnie dni. Są to wspomnienia, których nie chce porzucić, wraz z około 400 ostatnimi mieszkańcami miasta na linii frontu – w większości w podeszłym wieku.

Vasco Cotovio/CNN

Kratery i niewybuch rakiet to częsty widok w mieście Velyka Nowosilka, które zostało zniszczone przez siły rosyjskie

Polegają na dostawach pomocy, ale niewiele organizacji ryzykuje tak niebezpieczną destynację, więc Tatiana robi to sama, mówi.

„Wolontariusze rzadko przynoszą tu chleb. Zwykle biorę od 10 do 15 bochenków chleba i przynoszę je” – wyjaśnia. „Przynoszę im też więcej lekarstw”.

To wysiłek ponad miarę, zwłaszcza przy jej skromnych środkach.

„Mam emeryturę w wysokości 2300 hrywien (62 dolary) i zbieram za te pieniądze tyle, ile mogę” — mówi. „Przyjmuję różne leki – na bóle głowy, serca, opatrunki, jod, zieleń brylantową. Wydaję około 800 hrywien na leki, reszta to żywność dla zwierząt.

„To, co zostało, jest dla mnie”.

Velyka Novosilka mogła zostać wydrążona przez wojnę, ale Tatiana widzi to tak, jak było kiedyś i robi wszystko, co w jej mocy, aby zachować tę pamięć – i człowieczeństwo – przy życiu.

Jeśli ukraińska armia będzie się dalej rozwijać, jej miastu może w pewnym momencie dać trochę oddechu, a jej praca może stać się łatwiejsza. Ale minie jeszcze trochę czasu, zanim jej ciężar zostanie zdjęty.


Źródło