Sport

Co było takiego niezwykłego w zwycięstwie Martina w Le Mans w MotoGP?

  • 12 maja, 2024
  • 4 min read
Co było takiego niezwykłego w zwycięstwie Martina w Le Mans w MotoGP?


aż do Ligi Wyścigów Autonomicznych w Abu Zabi

Zwycięstwa w wyścigach MotoGP mogą w tym momencie nie być niczym szczególnym dla siedmiokrotnego zwycięzcy Jorge Martina. Jednak w miarę jak zawodnik Pramac będzie w dalszym ciągu ugruntowywał swoje uprawnienia do jazdy fabrycznej w przyszłym sezonie, niedzielny sukces w Grand Prix Francji może być jednym z jego najważniejszych w dotychczasowej karierze – a wszystko zależy od sposobu, w jaki tego dokonał.

Szybki od czasu swojego pierwszego wyścigu MotoGP w 2021 roku Martin był czasami oskarżany o to, że w ogóle jest za szybki – polegał na swojej czystej agresji i talencie, aby przedrzeć się przez pola startowe, okazjonalnie unikając przy tym strategii i cierpliwości.

To oczywiście działa na jego korzyść w wyścigach sprinterskich – Martin wygrał 10 z ostatnich 12 – ale nadal czasami czegoś brakuje, jeśli chodzi o główne wydarzenie 24 godziny później.

Oczywiście Martin poczynił pewne postępy w trakcie sezonu. Walczył o tytuł dopiero w zeszłym roku, w ostatnim wyścigu sezonu z Pecco Bagnaią, nie wyciągając więcej niż kilku lekcji od podwójnego mistrza, który często był drugą stroną medalu: jeźdźca, który zawsze myśli o szerszy obraz i kiedy zagrać swoimi kartami.

Warto przeczytać!  Vikram Rathour dementuje pogłoski o „problemach dyscyplinarnych” i ujawnia powód zwolnienia Shubmana Gilla i Avesha Khana z T20 WC

Pomimo powolnej zmiany nastawienia Martina, nadal są ostre krawędzie – jak podczas GP Hiszpanii dwa tygodnie temu, kiedy stracił ogromną liczbę punktów, wypadając z prowadzenia, pozwalając jednocześnie Bagnaii zmniejszyć prowadzenie w mistrzostwach.

Dlatego niedzielny wyścig w Le Mans był ważny, aby udowodnić, że nadal jest na dobrej drodze do zostania przyszłym mistrzem świata MotoGP, ponieważ wykonał właściwy ruch we właściwym czasie nie raz, ale dwa razy podczas wyścigu trwającego 27 okrążeń.

Pierwsza z tych decyzji zapadła na początku wyścigu, kiedy zdał sobie sprawę, że najmądrzejszym miejscem nie będzie przed Bagnaią, jak ostatnim razem w Jerez, ale raczej tuż za nim, pozwalając Włochowi nadawać tempo i po prostu dopinając się za nim, gdy dystansowali stado z tyłu.

To dość odważna strategia, biorąc pod uwagę, jak dobrze Bagnaia radzi sobie w obu wyścigach z przodu, zarządzając oponami i jak frustrująco trudno jest go wyprzedzić. Bagnaia zyskał reputację dzięki swojej defensywnej jeździe, jednej z najlepszych w MotoGP.

Martin pokazał, dlaczego czuł się tak komfortowo w ostatniej trzeciej części wyścigu, gdy mocno szarżujący Marc Marquez minął Fabio Di Giannantonio i zaczął jednak dobijać czołowy duet, mocno walcząc o swój tytuł rywalem – trzeba przyznać, że przy drugiej próbie – w szykanie Dunlopa, aby zrobić problem Marqueza Bagnai, a nie jego.

Warto przeczytać!  Po Bengaluru Kevin Pietersen pod wrażeniem lotniska w Hyderabadzie: „Technologia, czystość, zakupy” | Trendy

„Wiedziałem, że Marc jest z tyłu” – powiedział Martin zapytany przez The Race na konferencji prasowej o końcowe etapy Le Mans. „Widziałem tę Diggię [Di Giannantonio] spadał i powiedziałem sobie: „OK, czuję się całkiem dobrze tutaj za Pecco”. Nawet Marc miał ponad dwie sekundy [behind].

„Ale on potrzebował sekundy na prawie jednym okrążeniu, a ja wiedziałem, że muszę wykonać ruch i zacząć naciskać, ponieważ on przyjedzie, a ja mógłbym ukończyć wyścig na trzecim miejscu, a nawet drugim.

„Wiedziałem, że nadchodzi i dlatego starałem się wykonywać ruchy tak szybko, jak to możliwe, ustalać tempo, aby uzyskać niewielką przewagę”.

I sprawił, że to zadziałało. Jego wyprzedzenie, a następnie obrona sprawiły, że to Bagnaia, a nie Martin, był zmuszony wykonać ambitny manewr w końcówce i na kilka rzutów rożnych zająć drugie miejsce.

Do zwycięstwa liczyło się coś więcej niż tylko 25 punktów w ten weekend – i to dobrze wróży nie tylko drugiemu z rzędu Martinowi zdobycia tytułu mistrzowskiego, ale także jego nadziei na awans fabryczny w 2025 roku.


Źródło

Warto przeczytać!  Wywiad: Vidit Gujrathi dodaje skrzydeł starym marzeniom w Candidates – o książkach szachowych i byciu klasycznym graczem w formie Virata Kohli | Wiadomości szachowe