Co dalej z pociągiem Lwów – Warszawa? Sprawą zajął się minister Malepszak
![Co dalej z pociągiem Lwów – Warszawa? Sprawą zajął się minister Malepszak](https://oen.pl/wp-content/uploads/2024/01/20240118102704c73797f56cc4490cb5ced16c8c155380.jpg_687-443.jpg)
Utrzymanie i usprawnienie połączenia kolejowego Lwów-Rawa Ruska-Warszawa, a także ograniczenia techniczne przy wykorzystaniu taboru przewoźnika ukraińskiego na polskiej sieci kolejowej były tematem rozmowy podsekretarza stanu w Ministerstwie Infrastruktury Piotra Malepszaka z wiceministrem do spraw rozwoju gmin, terytoriów i infrastruktury Ukrainy Jurijem Waskowem.
Połączenie to na terenie Polski ma charakter komercyjny, w celu jego uruchomienia Prezes Urzędu Transportu Kolejowego (UTK) wydał decyzję o przyznaniu otwartego dostępu na rzecz spółki SKPL Cargo. Pociągi cieszą się bardzo dużą popularnością, o czym pisaliśmy tutaj. Warto podkreślić, że do obsługi połączenia wraz z Ukraińcami nie zgłosił się żaden inny operator, czy to państwowy (PKP Intercity) czy samorządowy (np. Polregio), pomimo potencjalnie zyskownego charakteru zadania.
Z powodu awarii dotychczas używanego przez SKPL zespołu trakcyjnego SN84 (operator ma pięć takich pojazdów zdolnych do ruchu, jednak dwa wyłączone są ze względu na kolizje i awarię, a do tego SKPL realizuje też przewozy na rzecz PKP Intercity na południu kraju, prowadząc pociągi do Jeleniej Góry i Zagórza), który obsługiwał połączenie Warszawa-Rawa Ruska, miała miejsce krótkotrwała (dwudniowa) potrzeba zastąpienia pojazdu autobusem.
Dlaczego DM90 wciąż nie jeżdżą?
– SKPL zwróciła się do PKP Polskie Linie Kolejowe (zarządcy narodowej sieci kolejowej), z prośbą o wyrażenie zgody na tymczasową eksploatację pojazdów kolejowych typu DM90 – napisało ministerstwo. Na razie jednak do tego nie doszło, pomimo tego, że pojazdy, według naszej wiedzy, są gotowe do jazdy od jesieni 2023. Od tego czasu czekają jednak na stosowne pozwolenia z UTK.
– Wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak poinformował swego rozmówcę, że każdy typ pojazdu kolejowego używanego w Polsce musi posiadać zezwolenie Agencji Kolejowej Unii Europejskiej (ERA) lub Prezesa UTK. Wcześniej przewoźnik musi odbyć jazdy testowe z taborem bez pasażerów, w formie uzgodnionej z zarządcą infrastruktury i UTK. Ostateczna decyzja o dopuszczeniu pojazdów kolejowych do ruchu jest w gestii Prezesa Urzędu Transportu Kolejowego – czytamy w komunikacie.
– Najważniejsze jest bezpieczeństwo podróżnych. Ludzie, którzy decydując się na korzystanie z danego środka transportu wierzą, że jest on bezpieczny – powiedział Piotr Malepszak.
Krótka przerwa w kursowaniu pociągów
Z uwagi na konieczność przeprowadzenia przeglądów i braku taboru zastępczego z Warszawy pociąg nie odjedzie 22 i 23 stycznia, a z Ukrainy – odpowiednio 23 i 24 stycznia.
⠀
– Te dwa dni planowych prac konserwacyjnych w końcu szczyty przewozów zimowych pozwolą polskiemu przewoźnikowi zapewnić gwarantowaną jakość i bezpieczeństwo własnych wagonów – poinformowały Koleje Ukraińskie.