Rozrywka

Co jest prawdą w „Bostońskim Dusicielu” i jaki jest koszt naszego żądania prawdziwej makabrycznej zbrodni?

  • 20 marca, 2023
  • 7 min read
Co jest prawdą w „Bostońskim Dusicielu” i jaki jest koszt naszego żądania prawdziwej makabrycznej zbrodni?


To prawdziwa zbrodnia, ale jak bardzo jest prawdziwa? Gdy tylko ludzie skończą oglądać nowy film Hulu „Boston Strangler”, mogą zwrócić się do Google – lub nawet przed końcem filmu: wyciągają telefony i szukają. Czy zbrodnie naprawdę miały miejsce w ten sposób? Czy dziennikarze, którzy rozwalili sprawę, naprawdę byli dwiema kobietami w bujających się (i ociekających seksizmem) wczesnych latach sześćdziesiątych?

„Boston Strangler” to dramat śledczy o zabójcy o tym samym nazwisku. Znany jako najbardziej znany seryjny morderca Bostonu, morderca był odpowiedzialny za okrutną śmierć co najmniej 11 kobiet (niektóre źródła podają nawet 15) w latach 1962-1964. Napisany i wyreżyserowany przez Matta Ruskina, film jest historycznym filmem noir dramat, wszystkie cienie, maszyny do pisania i płaszcze, z udziałem Keiry Knightley i Carrie Coon jako Loretty McLaughlin i Jean Cole, odpowiednio, nieustraszeni reporterzy, którzy relacjonowali tę historię i odkryli powiązania między morderstwami, które policja początkowo przeoczyła.

Ale czy naprawdę? Jak dokładny jest film, a co najważniejsze, dlaczego ciągle wymagamy prawdziwych szczegółów, im więcej grafiki, tym lepiej, w naszych opowieściach? Czy ceną za naszą prawdziwą obsesję na punkcie zbrodni jest stłumienie naszej empatii dla ofiar? Salon ujawnia, co jest prawdziwe w „Boston Stranger” i dlaczego niektórzy ludzie chcą jeszcze więcej.

Dziennikarze

W Bostonie Loretta McLaughlin i Jean Cole pisali dla Record American. Po fuzjach publikacja ostatecznie stała się Boston Herald. Kiedy film się zaczyna, Loretta jest pogrążona w pisaniu recenzji tosterów, utknęła w ograniczonym światopoglądzie kobiet pracujących w tamtym czasie, ale walczy o szansę na historię śledczą. Uważnie śledzi wiadomości i zauważa, kiedy konkurenci zgarnęli jej gazetę. Według Newsweeka, Loretta, kiedyś pisarka naukowa na Uniwersytecie Harvarda, później została reporterem medycznym i została redaktorem strony redakcyjnej Globe.

Warto przeczytać!  Johnny Knoxville ujawnia, że ​​był „oszołomiony i zszokowany”, gdy Hulu anulowało Reboot

Większość swojej kariery poświęciła relacjonowaniu kryzysu związanego z AIDS w czasie, gdy wielu odwracało się od choroby lub jej zaprzeczało. Skrytykowała amerykańskiego senatora Jesse Helmsa (R-NC) w The Globe i opublikowała w 1988 roku artykuł w New England Journal of Public Policy potępiający reakcję rządu federalnego na AIDS.

Carrie Coon w filmie „Dusiciel z Bostonu” (Hulu/20th Century Studios)Jean rozpoczęła karierę w gazecie jako „chłopiec od kopiowania”, awansując na reportera. Kiedy film zaczyna się dla Jean, ona jest w zupełnie innym miejscu w swojej karierze niż Loretta: Jean pracuje pod przykrywką dla historii. W prawdziwym życiu udawała asystentkę pielęgniarki, aby pisać wielokrotnie nagradzane exposé na temat opieki nad osobami starszymi. Jej bezkompromisowe dochodzenie obejmowało również wykrycie przestępczości zorganizowanej w rozrywkowej dzielnicy Bostonu, aw 1953 roku zdobyła tytuł Kobiety Roku od New England Women’s Press Association.

Tak jak w filmie, sprawiedliwości tak naprawdę nie stało się zadość.

Loretta ukuła przydomek Bostoński Dusiciel, co zdarza się w filmie; wcześniejsze, być może mniej chwytliwe, obejmowały nazwiska związane z zabójcą „Szalony dusiciel z Bostonu”, „Widmowy dusiciel” i „Widmowy diabeł”.

Jak pokazuje film, Loretta i Jean byli w dużej mierze pierwszymi dziennikarzami, którzy zasugerowali, że seria nierozwiązanych morderstw kobiet, które policja początkowo uważała za niezwiązane ze sobą, a redaktor dziennikarzy zrobił zwolnić, były powiązane, popełnione przez tę samą osobę (lub osoby).

Zabójca lub zabójcy

Wiele szczegółów zbrodni w filmie pokrywa się z historią, w tym napaść na tle seksualnym na liczne kobiety, zanim zabójstwa zaczęły się w Bostonie wraz z zabójstwem 55-letniej Anny Slesers. Podobnie jak w filmie, makabryczną sygnaturą zabójcy była zapętlona kokardka zawiązana na szyjach ofiar ich własnymi pończochami.

Alessandro Nivola w filmie „Dusiciel z Bostonu” (Hulu/20th Century Studios)Zabite kobiety były w wieku od 19 do 85 lat, co doprowadziło do późniejszych spekulacji, że było to więcej niż jeden zabójca, ponieważ sprawca nie wydawał się mieć wyraźnego „typu”. Jak pisze Crime Museum: „Sądzino, że kobiety, które mieszkały same, znały napastnika i wpuściły go lub że przebrał się za mechanika lub dostawcę, aby kobiety dobrowolnie wpuściły go do swoich mieszkań. .

Albert DeSalvo przyznał się do zbrodni swojemu adwokatowi, F. Lee Baileyowi (tak, To Bailey, dzielnie grany w filmie Luke’a Kirby’ego, ujmujący Lenny Bruce z „The Marvelous Mrs. Maisel”). Ale jedyny ocalały z Dusiciela wybrał innego mężczyznę z policyjnego składu: George’a Nassara, który zaprzyjaźnił się z DeSalvo, kiedy obaj mężczyźni spędzili czas w stanowym szpitalu psychiatrycznym.

Tak jak w filmie, sprawiedliwości tak naprawdę nie stało się zadość. DeSalvo nie mógł być sądzony za zbrodnie Dusiciela z powodu braku fizycznych dowodów i identyfikacji świadków. Wysłany do więzienia za inne przestępstwa, w tym gwałt i napaść na tle seksualnym, został pchnięty nożem przez współwięźnia i zmarł w 1973 roku.

Reakcje

Nie jest to najbardziej satysfakcjonujące zakończenie skomplikowanej, intensywnej sprawy, a recenzje filmu ubolewały między innymi nad jego brakiem zamknięcia. The New York Times opisuje go jako „bezbarwny”. Wiele recenzji sprzeciwia się ambicjom reporterek i ich dążeniu do wykazania się w czasach, gdy kobiety pisały recenzje tosterów.

Mashable nazywa to „zodiakalnym szefem dziewczyny”. Odkładając na bok niepokojące zdania, takie jak Mashable „Czy w prawdziwej zbrodni jest miejsce na wzmocnienie pozycji kobiet?” lub ten wers z recenzji WBUR opisującej film jako „anachroniczną przypowieść o sile dziewczyny o upartym podcasterze – ups, mam na myśli reportera – który pokonuje sieć starych chłopców”, wydaje się, że jednym z zarzutów krytyków jest to, że film nie jest wystarczająco ponury.

Warto przeczytać!  Zarzuty napaści seksualnej Armiego Hammera są rozpatrywane przez LA DA

Chcesz otrzymywać codzienne podsumowanie wszystkich wiadomości i komentarzy, które Salon ma do zaoferowania? Zapisz się do naszego porannego biuletynu Crash Course.


Collider pisze: „Dzięki zbyt prymitywnemu scenariuszowi„ Dusiciel z Bostonu ”kilka lat temu mógł uchodzić za fascynujący. Ale teraz widzieliśmy to wszystko już wcześniej, więc musisz wymyślić nowe i świeże sposoby podejścia do prawdziwego fabuła.” Jednym ze sposobów, w jaki „Boston Strangler” to robi, jest to, że tak naprawdę nie pokazuje zbrodni na ekranie, odcinając się przed przemocą seksualną.

Ten błogosławiony brak wizualnych napaści na tle seksualnym, który przynosi autorowi ulgę, nie podoba się wielu żądnym krwi krytykom. Recenzja, która dała filmowi D +, o który prosił, zamiast tego „brudny thriller bez żadnych blokad, który nie boi się ubrudzić sobie krwią”. Inny, który teraz wydaje się być mądrze usunięty, żałował, że przestępstwa seksualne w filmie nie były bardziej seksualne.

Poważnie? Czy prawdziwa zbrodnia zawsze musi być makabryczna? Czy „Dahmer”, serial Netflixa o seryjnym mordercy i przestępcy seksualnym, złamał nam mózgi? „Dahmer” został oskarżony między innymi o upiększanie brutalnego zabójcy, uczynienie z niego symbolu seksu, a show potępiły rodziny jego rzeczywistych ofiar. Widzowie i recenzenci prawdziwych przestępstw wydają się domagać szczególnego rodzaju prawdy ponad wszystko – w tym każdy krwawy, makabryczny szczegół. Ale może co my powinien wymaganie od prawdziwej zbrodni to przede wszystkim empatia dla ofiar, jakakolwiek empatia w ogóle.

„Boston Strangler” jest teraz transmitowany na Hulu i Disney+. Obejrzyj zwiastun na YouTube poniżej:

Czytaj więcej

o prawdziwej zbrodni


Źródło