Marketing

Co marketerzy powinni wiedzieć

  • 14 marca, 2023
  • 8 min read
Co marketerzy powinni wiedzieć


Niedawno mój student z University of Oregon zapoznał mnie z cyfrową aplikacją odzieżową, która pozwala użytkownikom na przechowywanie „cyfrowej szafy”. Zaciekawiony, jaką wartość zapewnia, pobrałem aplikację i zacząłem eksperymentować. Na pierwszy rzut oka wyglądało to jak soczewka Snapchata, w której za pomocą aparatu w telefonie komórkowym można nakładać wirtualne ubrania, biżuterię, kapelusze i inne akcesoria modowe na swoje zdjęcie.

Aplikacja pobierała od użytkowników opłatę za przesłanie swojego zdjęcia, które następnie zostałoby zmienione w celu uwzględnienia cyfrowego elementu mody, aby mogli opublikować je w swoich mediach społecznościowych. Jest to dla mnie bezwartościowe — ponieważ mogę łatwo zmienić swój obraz lub zrobić zdjęcie przez obiektyw AR. Większość aplikacji społecznościowych oferuje obecnie podobne możliwości.

Jednak po dokładniejszym zbadaniu ta aplikacja do szafy cyfrowej sprzedała również pomysł, aby móc nosić te cyfrowe ubrania na wirtualnych randkach i wirtualnych spotkaniach. Moim zdaniem tak właśnie wyobrażam sobie prawdziwie cyfrową garderobę — taką, którą możesz nosić wirtualnie, gdziekolwiek jesteś. Aby uzyskać tę możliwość, trzeba było kupić NFT.

Podekscytowany pomysłem noszenia cyfrowego, różowego boa z piór podczas moich następnych zajęć online, z zapałem spróbowałem kupić fajny NFT. Po zainwestowaniu kilku godzin i dolarów nadal nie mogę założyć swojego cyfrowego stroju na spotkanie Zoom. Ta zdolność nawet nie istnieje. Więc co daje?

NFT po prostu jeszcze nie istnieją

Niech ta historia będzie przestrogą. Bez odpowiedniej strategii zirytujesz swoich odbiorców i możesz nigdy ich nie odzyskać. Było wiele nagłówków ogłaszających niepowodzenie zrzutów NFT, a Porsche było jedną z ostatnich ofiar. (Tak, Porsche!) To dopiero początek nieszczęść NFT.

Niedawne orzeczenie sądu sugeruje, że NFT są papierami wartościowymi i muszą być traktowane jako takie, pod nadzorem SEC. To samo orzeczenie sądu pociąga teraz markę do odpowiedzialności za naruszenia wynikające z próby zmniejszenia tarć przy zakupie NFT i zapewnienia lepszego doświadczenia użytkownika.

Chociaż NFT mogą być ryzykowne dla marketerów, metaverse może nadal oferować markom możliwości angażowania odbiorców, dzielenia się cyfrowymi towarami i budowania społeczności. I jeśli jest tylko jedna rzecz, którą chciałbym, żebyś wyniósł z tego artykułu, to jest to NFT, metaverse i Web 3.0 nie są ten sam.

Warto przeczytać!  Koordynator ds. Marketingu i Grafiki - Praca dla pieszych

Kop głębiej: czym jest metaverse i jak się tam dostać?

Jeśli to nie to samo, to w jaki sposób są ze sobą powiązane? Dlaczego media, agencje i eksperci branżowi wciąż łączą je razem?

Terminy te są często przemieszane z powodu braku perspektywy historycznej i przekonania, że ​​cała własność dóbr cyfrowych zaczyna się i kończy na NFT. Tak nie jest. Możesz posiadać przedmiot cyfrowy, wylądować cyfrowo w metaverse i nie zbliżyć się do NFT lub blockchain. Pozwólcie, że spróbuję przedstawić proste definicje tych terminów przez pryzmat marketingu.

Jeśli jesteś stary jak ja, pamiętasz obietnicę Web 2.0 i ekscytację związaną z przekształcaniem pasywnych użytkowników Internetu w aktywnych twórców. Narzędzia takie jak WordPress, YouTube Studio i inne pozwoliły każdemu tworzyć treści internetowe. Platformy społecznościowe umożliwiły społecznościom łączenie się jak nigdy dotąd i stworzyły ramy dla tych społeczności do dzielenia się recenzjami produktów i rekomendacjami.

Sprytni marketerzy byli nie tylko podekscytowani tymi innowacyjnymi technologiami, ale szybko sami je przyjęli i zaczęli odkrywać ich nowe możliwości. Widzę Web 3.0 w ten sam sposób.

Obietnica Web 3.0

Powszechna definicja Web 3.0 (lub Web3) często obejmuje technologie takie jak blockchain i kryptowaluty. Ja jednak zdecydowałem się zdefiniować Web 3.0 szerzej. Przyszłość Internetu jest przestrzenna i postrzegam Web 3.0 jako odniesienie do tej nowej trójwymiarowej wersji Internetu.

Przestrzenie immersyjne nie są zależne od łańcucha bloków ani kryptowaluty i mylące jest sugerowanie, że jest inaczej. Uważam również, że komponent Web 3.0 przenosi użytkowników z tworzenia elementów 2D, takich jak obrazy i filmy, do tworzenia treści 3D.

Nie ustalono jeszcze, czy ta zawartość 3D działa w zdecentralizowanej sieci. Podsumowując, Web 3.0 to szerokie pojęcie odnoszące się do przyszłości sieci jako przestrzeni, która może, ale nie musi, obejmować nowe technologie, takie jak NFT, blockchain i kryptowaluty.

Warto przeczytać!  Jak radzi sobie Bravo Sierra rok po wyłączeniu reklam na Facebooku

Metaverse powszechnie odnosi się do wirtualnych przestrzeni, w których użytkownicy będą spędzać czas. Tutaj obietnica Web 3.0 ożyje i zapewni infrastrukturę i ramy do obsługi tych interoperacyjnych i immersyjnych przestrzeni. Wierzę, że metawszechświat istnieje, ale jest to aspiracyjna wizja tego, co możemy osiągnąć w przyszłości. Wszyscy mamy do odegrania rolę w jej kształtowaniu. Możesz przeczytać moje zdanie na temat tego, jak się tam dostać w moim Manifeście dla twórców metaverse.

Dziś mamy sieć prywatnych klubów lub ogrodów otoczonych murem (nazwałbym to „wirtualnymi światami”). Mają różne języki, zasady i waluty, co utrudnia nawigację między społecznościami.

Stanowi to również wyzwanie dla marek, które chcą zbudować społeczność w jednej z tych wciągających przestrzeni. W ten sam sposób, w jaki starannie wybierasz, gdzie lokować swoje wydatki na media, aby dotrzeć do docelowych odbiorców (tj. CIO.com, Wall Street Journal, CNN, USA Today itp.), musisz polować na odbiorców w tych wirtualnych światach.

Możesz zidentyfikować odpowiednią platformę za pomocą tego raportu, który pokazuje rozmiar, dane demograficzne i technologię wszystkich głównych wirtualnych światów, w tym Roblox, Second Life, Decentraland, The Sandbox i setki innych.

Własność cyfrowa nie jest nowa

Teraz, kiedy mamy roboczą definicję Web 3.0 i Metaverse, jak NFT pasują do tej mieszanki powstających technologii?

Niezamienny token (lub NFT) jest zdefiniowany przez Merriam-Webster jako „unikalny identyfikator cyfrowy, którego nie można skopiować, zastąpić ani podzielić, który jest zapisany w łańcuchu bloków i który służy do poświadczania autentyczności i własności”. Jeśli usuniemy kawałek o blockchain, to wirtualny świat Second Life oferuje NFT od ponad dekady.

Second Life zostało zmuszone do rozwiązania problemu własności cyfrowej w 2006 roku, ponieważ twórcy treści na tej platformie sprzedawali swoje wirtualne towary. Początkowo platforma Second Life nie posiadała ram uniemożliwiających użytkownikom kopiowanie wirtualnych przedmiotów, takich jak ubrania, skórki, meble i budynki. Twórcy tych treści nie mogli „posiadać” swoich dzieł. Twórcy szybko stworzyli system uprawnień, który pozwalał twórcy treści określić, czy element może zostać skopiowany lub przekazany innemu użytkownikowi.

Warto przeczytać!  COSMETICA LABS ODWAŻNIE WKRACZA W 2023 R. DZIĘKI EKSCYTUJĄCYM WSPÓŁPRACOM Z TWÓRCAMI I WIRTUALNEMU SALONOWI DLA KLIENTÓW

Jeśli twórca chciał stworzyć coś jedynego w swoim rodzaju, mógł. Ale bardziej powszechne było sprzedawanie wielu wersji przedmiotu, których nie można było przenosić, bardziej jak kupowanie ubrania z wieszaka. Mogłem nosić ten przedmiot tylko wtedy, gdy kupiłem go od jego twórcy. Ten system pozwolił wielu projektantom Second Life zarobić znaczne pieniądze w prawdziwym życiu, a w tym czasie ogłoszono pierwszego milionera świata wirtualnego, Anshe Chunga.

Czy rozwiązuje rzeczywisty problem?

Jednym z moich głównych problemów z NFT jest to, że nie widzę problemu, który rozwiązują. Możesz stworzyć cyfrową własność bez NFT. Ich wartość jest pozycjonowana jako pozwalająca na prawdziwą własność dobra cyfrowego za pośrednictwem zdecentralizowanej platformy zamiast polegania na infrastrukturze zapewnianej przez dużą firmę technologiczną. I może to być prawda, ale w tej chwili właśnie ta korzyść sprawia, że ​​są one ryzykowne i trudne dla konsumentów.

Mam cyfrową szafę w Second Life od 2006 roku i nadal „posiadam” każdy przedmiot w tej szafie. Mogę je nosić nawet dzisiaj na platformie. To niesamowite stwierdzenie, biorąc pod uwagę zmieniający się krajobraz metaverse i immersyjnych światów w ciągu ostatnich 20 lat. Przewiduję, że NFT, jakie znamy dzisiaj, znikną, a ta technologia przekształci się w coś naprawdę wartościowego — ale nie w nadchodzących latach.

Obietnicą dla Metaverse, Web 3.0 i NFT jest świat, w którym mogę nosić każdy element mojej cyfrowej szafy w dowolnym miejscu. Obietnica obejmuje wciągające przestrzenie do pracy, zabawy, a nawet poruszania się po świecie rzeczywistym za pomocą okularów AR — oraz trwałą i interoperacyjną warstwę cyfrową, która wchodzi w interakcje ze światem rzeczywistym i wirtualnym. Ta wizja stanie się rzeczywistością. Po prostu jeszcze nie jesteśmy na miejscu.


Zdobądź MarTech! Codziennie. Bezpłatny. W Twojej skrzynce odbiorczej.


Opinie wyrażone w tym artykule są opiniami gościa i niekoniecznie MarTech. Autorzy personelu są wymienieni tutaj.


Źródło