Rozrywka

Co mówią krytycy – The Hollywood Reporter

  • 1 grudnia, 2023
  • 5 min read
Co mówią krytycy – The Hollywood Reporter


Godzilla Minus Jeden37. film z długoletniej japońskiej serii gigantycznych filmów o potworach, w piątek wkracza do amerykańskich kin – a pierwsza reakcja krytyków jest zachwycona.

Godzilla Minus Jeden to nie tylko dobry film o Godzilli” – pisze Wyświetlenia szpuli krytyk James Berardinelli w charakterystycznym ujęciu. „To doskonały film o Godzilli – prawdopodobnie jeden z najlepszych, jakie kiedykolwiek pojawiły się na ekranie.”

Napisany i wyreżyserowany przez uznanego animatora CG i twórcę efektów wizualnych Takashiego Yamazakiego. Godzilla Minus Jeden to film historyczny, który przenosi giganta Kaiju z powrotem do korzeni i ukazuje stworzenie wyłaniające się w chwili, gdy Japonia stara się otrząsnąć ze zniszczeń drugiej wojny światowej. W rolach głównych występują Ryunosuke Kamiki, Minami Hamabe, Yuki Yamada, Munetaka Aoki, Hidetaka Yoshioka, Sakura Ando i Kuranosuke Sasaki.

Amerykańscy krytycy jednogłośnie pochwalili film za niezwykłe efekty wizualne, jakie Yamazaki uzyskał dzięki stosunkowo niewielkiemu budżetowi projektu, a także za poruszający ludzki dramat i kanoniczne użycie Kaijiu jako metafory krytyki społecznej.

Filmy IGN-a krytyczka Katie Rife była pełna pochwał dla estetyki akcji filmu. „Chociaż wyprodukowano go za jedyne 15 milionów dolarów – mniej niż 10% budżetu ostatniej odsłony Monsterverse studia Legendary, Godzilla kontra. KongaGodzilla Minus Jeden wygląda drogo, inteligentnie wykorzystując dekoracje z epoki i ujęcia z dronów przelatujących nad szerokimi obszarami oceanu. Sceny zniszczenia napędzanego kaiju również robią wrażenie: ujęcie gigantycznego statku wojennego przelatującego po ekranie niczym kawałek podpałki jest warte obejrzenia w Imaxie samo w sobie”.

Warto przeczytać!  Rosie O'Donnell krytykuje The View i mówi, że NIGDY więcej nie będzie współgospodarzem programu

Według stanu na czwartkowy wieczór wynik filmu w serwisie Rotten Tomatoes wyniósł 98 procent na podstawie 48 recenzji, a konsensus podsumowano następująco: „Dzięki wciągającym ludzkim historiom będącym podstawą akcji, Godzilla Minus Jeden to jedyny film o kaiju, który pozostaje naprawdę fascynujący pomiędzy scenami masowej zagłady”.

Premiera nowego filmu zbiega się z 70. rocznicą śmiercimi kultowa seria potworów, która rozpoczęła się od Toho Studio’s godżilla w 1954 r. Pierwszy w całości wyprodukowany w Japonii tytuł z serii od 2016 r., Godzilla Minus Jeden został wypuszczony do domu 3 listopada i zarobił tam już ponad 20 milionów dolarów.

W stałym wątku wśród krytyków, Godzilla Minus Jeden wydaje się zyskiwać szczególnie dobre wyniki w porównaniu z najnowszymi hollywoodzkimi produkcjami w postaci sequeli franczyzowych – obejmujących zarówno bomby superbohaterskie, jak i rzeczywiste hity.

Mówi Poczta Waszyngtońska krytyk Lucas Trevor w swojej recenzji: „W tym ponownym uruchomieniu gry z 1954 r godżilla, reżyser Takashi Yamazaki – łącząc pracę scenarzysty, reżysera i kierownika ds. efektów wizualnych – łączy sprawdzone rytmy współczesnego hitu kinowego z emocjonalnym i politycznym tonem oryginalnego filmu. Rezultat jest po prostu magiczny: uczta dla oczu, zabawna epopeja w każdym tego słowa znaczeniu.
Top Gun: Maverick pokazało nam, że nadal istnieje publiczność dla filmów, które łączą zwięzłą i kreatywną akcję z postaciami rezonującymi emocjonalnie. Godzilla Minus Jeden to kolejne przypomnienie – i prawdopodobnie lepszy film z tych dwóch”.

Warto przeczytać!  Howie Mandel kradnie występ Heidi Klum

Codzienna BestiaNick Schager z radością obserwował powrót Godzilli do swojej ojczyzny w tak elektryzujący sposób po mieszanym występie w hollywoodzkich filmach mosterverse wytwórni Legendary Entertainment. „Jeśli chodzi o sprowadzenie Godzilli do ekscytującego i przerażającego życia, osiągnięcia Ameryki są w najlepszym razie nierówne, naznaczone kilkoma niewielkimi wzlotami (w 2014 r. godżilla2021 rok Godzilla kontra Kong) i mnóstwo upadków (praktycznie wszystko inne, w tym prąd Apple TV+ Monarcha: Dziedzictwo potworów). Inaczej jest jednak w jego ojczyźnie. Jak nowy Toho Studios Godzilla Minus Jeden udowadnia, że ​​Japończycy wiedzą, jak dobrze ustawić kultowego radioaktywnego potwora.”

Schager dodaje: „Umiejętnie równoważąc problemy na skalę człowieka i tytana oraz rezygnując z alegorii społeczno-politycznej na rzecz mięśniowego chaosu, zapewnia prawie wszystko, czego fani mogą oczekiwać od kontynuacji – w tym mnóstwo chaosu większego niż życie i szaleństwo.”

Boba Straussa z Kronika San Francisco obaj byli pod wrażeniem efektów wizualnych filmu i jego poruszającego ludzkiego dramatu. „Występy Godzilli w Minus jeden są tak imponujące wizualnie i wizualnie, że niemal można przeoczyć, że potwora nie widać zbyt często na ekranie” – pisze. „Głównym efektem zaangażowania tego filmu w inteligencję emocjonalną jest pokazanie nam, czego przez cały czas brakowało serii. To i zapewnienie punktu kulminacyjnego, który wywoła łzy w twoich oczach – chyba że jesteś jakąś bestią.

Warto przeczytać!  Wszystko co musisz wiedzieć.

W podobnej żyle, Klub AV krytyk Matt Schimkowitz podsumowuje swój artykuł, podkreślając, jak bardzo ta innowacyjna część ożywiła najdłużej działającą serię filmową na świecie: „Godzilla Minus Jeden robi to, do czego dążą wszystkie najlepsze Godzille, z powodzeniem wykorzystując Godzillę jako podstawę solidnego opowiadania historii. Dramat równie fascynujący jak akcja, film z dumą tchnie nuklearnym oddechem, dzięki czemu widzowie mogą poczuć gorąco. Stare tropy, obecnie zmęczone parodią, powracają z nową mocą, gdy Yamazaki odnajduje humanistyczne przesłanie wśród gruzów zniszczonego Tokio. Godzilla Minus Jeden może być tak dobry, jak filmy o Godzilli, co oznacza, że ​​w tej jaszczurce pozostało jeszcze dużo życia.

Dodaje Rolling Stone’aChristophera Cruza: „Godzilla Minus Jeden oferuje alternatywę dla syndromu wspólnego wszechświata. To pomysłowo wykonany powrót do klasyków kaiju i prawdopodobnie pierwszy film o Godzilli, który ośmiela się doprowadzić cię do łez. Zobacz to na największym możliwym ekranie.”


Źródło