Co najmniej 28 osób zginęło w wyniku trafienia ukraińskiego pocisku w piekarnię – twierdzi Rosja
Aktualności
Ukraińska rakieta wystrzelona w kierunku okupowanego przez Rosję miasta uderzyła w weekend w piekarnię, zabijając co najmniej 28 osób, w tym dziewięć kobiet i dziecko – podali moskiewskie władze.
Wspierani przez Rosję przywódcy okupowanego obwodu ługańskiego twierdzili, że Ukraina uderzyła w sobotę w restaurację Adriatic w mieście Łysychańsk dostarczonym przez USA pociskiem.
W restauracji utworzono piekarnię dla ludności cywilnej, która została złapana w wyniku wybuchu i pochowana pod gruzami, poinformował w oświadczeniu mianowany przez Moskwę urzędnik Leonid Pasecznik.
Pasechnik powiedział, że w eksplozji zginęło 28 osób, a spod gruzów szybko udało się uratować kolejnych 10 osób.
Według rosyjskiego ministerstwa ds. sytuacji nadzwyczajnych do niedzielnego poranka wyciągnięto co najmniej cztery kolejne osoby, a stan wszystkich określa się jako „skrajnie poważny”.
Ministerstwo Spraw Zagranicznych Moskwy potępiło sobotni strajk i próbowało wykorzystać ten incydent do ostrzeżenia Unii Europejskiej, na co zostaną wykorzystane jej pieniądze po tym, jak UE zgodzi się przeznaczyć dla Kijowa 50 miliardów euro, czyli ponad 54 miliardy dolarów.
„Obywatele UE powinni wiedzieć, na co wydawane są ich podatki – wykorzystuje się je do zakupu śmiercionośnej broni i wysyłania jej do reżimu w Kijowie, który wykorzystuje ją do zabijania ludności cywilnej” – stwierdziła w oświadczeniu rzeczniczka MSZ Maria Zacharowa.
Ukraińscy urzędnicy nie skomentowali jeszcze sobotniego ataku.
Do eksplozji w Ługańsku doszło podczas wzmożonej serii strajków między Moskwą a Kijowem w ciągu ostatnich 24 godzin, a Sztab Generalny Ukrainy ostrzegł w niedzielę, że Rosja wzmogła ataki na linii frontu.
Według gubernatora obwodu donieckiego Wadyma Fiłaszkina co najmniej jeden cywil zginął, a dwóch innych zostało rannych w wyniku ostrzału rosyjskiej artylerii wymierzonego w przygraniczne miasto Toretsk.
Urzędnicy z Kijowa poinformowali, że Rosja przeprowadziła 16 oddzielnych ostrzałów wzdłuż północnych społeczności, podczas gdy Ukraina również przeprowadziła serię kontrataków.
W sobotę pojawiły się doniesienia, że para ukraińskich dronów uderzyła w dużą rafinerię ropy naftowej w południowo-zachodniej Rosji, wywołując pożar i wyznaczając najnowszy atak na instalacje paliwowe Kremla.
Atak dronów uderzył w rafinerię należącą do Łukoilu, giganta branżowego, określanego jako „jedna z wiodących firm w rosyjskim przemyśle naftowo-gazowym”.
Ukraińskie źródło powiedziało Reuterowi: „Uderzając w rafinerie ropy naftowej pracujące dla rosyjskiego kompleksu wojskowo-przemysłowego, nie tylko odcięliśmy logistykę dostaw paliwa dla sprzętu wroga, ale także zmniejszyliśmy napełnienie rosyjskiego budżetu”.
Z drutami pocztowymi
Załaduj więcej…
{{#isDisplay}}
{{/isDisplay}}{{#isAniviewVideo}}
{{/isAniviewVideo}}{{#isSRVideo}}
{{/isSRVideo}}