Co najmniej 30 osób zginęło w ataku lotniczym na szkołę w Strefie Gazy; Izrael twierdzi, że celem ataku byli bojownicy
Dym unosi się po izraelskim ataku na budynek mieszkalny w Nuseirat w centralnej części Strefy Gazy, pośród trwającego konfliktu między Izraelem a Hamasem. Na tym zdjęciu zrobionym z nagrania wideo, 24 lipca 2024 r.
Reuters TV | Reuters
Izraelskie wojsko poinformowało, że wzięło na celownik bojowników działających w tym miejscu i podjęło kroki mające na celu ograniczenie ryzyka dla ludności cywilnej.
W szpitalu Al-Aqsa w Deir Al-Balah karetki pogotowia przywiozły rannych na leczenie. Niektórzy ludzie przybyli pieszo, ich ubrania były poplamione krwią.
Nagrania Reutersa pokazały ludzi wracających na miejsce bombardowania, aby sprawdzić swoje rzeczy, a także pożary płonące w okolicy. Ściany zostały wysadzone, a gruz rozrzucony na szkolnym boisku, gdzie uszkodzono kilka samochodów.
Um Hasan Ali, przesiedlona kobieta mieszkająca w szkole, powiedziała, że minęło zaledwie kilka miesięcy odkąd wróciła do Gazy z Egiptu ze swoją córką, która została tam zabrana na leczenie. Teraz jej córka została ranna w ataku i zabrana do szpitala, powiedziała.
Inna kobieta, Ibtihal Ahmed, powiedziała agencji Reuters, że siedziała w namiocie sąsiada, gdy usłyszała odgłosy silnego bombardowania.
„Zaczęłam biec, moja córka była w jednym miejscu, a ja w innym, zobaczyłam ludzi biegnących w kierunku miejsca, które zostało uderzone. Ludzie, którzy schronili się w szkole Khadija, to wszyscy ranni ludzie, są niewinni i to nie powinno się im przydarzyć” – powiedziała.
Izrael twierdzi, że Hamas wykorzystuje ludność cywilną Gazy jako żywe tarcze, działając na gęsto zaludnionych obszarach, w strefach humanitarnych, szkołach i szpitalach, co Hamas zaprzecza.
„Terroryści z Hamasu używali kompleksu (szkolnego) jako kryjówki do kierowania i planowania licznych ataków na wojska IDF i państwo Izrael. Równocześnie terroryści opracowali i przechowywali duże ilości broni wewnątrz kompleksu” – powiedziało wojsko w oświadczeniu.
Oczekiwano, że dyrektor CIA William Burns spotkajmy się w ten weekend w Rzymie wraz ze swoimi izraelskimi i egipskimi odpowiednikami oraz premierem Kataru na rozmowach na temat zawieszenia broni w Strefie Gazy i uwolnienia zakładników przez Hamas.
Izraelski nadawca publiczny Kan poinformował, że odpowiedź Izraela na najnowszą propozycję została przekazana Waszyngtonowi w sobotę przed spodziewanym spotkaniem. Jest to kolejna próba osiągnięcia porozumienia po miesiącach, w czasie których Izrael i Hamas obwiniały się wzajemnie o impas.
Więcej niż 39 000 Palestyńczyków zginęło w izraelskiej ofensywie w Strefie Gazy, według lokalnych służb ochrony zdrowia, które nie rozróżniają bojowników od osób biorących udział w walkach.
Izrael, który stracił 328 żołnierzy w walkach w Strefie Gazy, szacuje, że bojownicy odpowiadają za około jedną trzecią zabitych Palestyńczyków od czasu rozpoczęcia ofensywy militarnej w odpowiedzi na atak Hamasu na południe Izraela w październiku.
Według izraelskich szacunków w ataku 7 października zginęło około 1200 osób, a 250 zostało wziętych jako zakładnicy.
W sobotę wojsko poinformowało, że wydało Palestyńczykom polecenie ewakuacji z południowych dzielnic Chan Junus, gdzie zamierza przeprowadzić „siłową operację” przeciwko grupom bojowników, a następnie przenieść się do strefy humanitarnej Al-Mawasi.
Izraelskie ataki w Khan Younis w sobotę zabiły 14 osób, poinformowali urzędnicy służby zdrowia. Wojsko poinformowało, że zabiło bojowników w tym rejonie i przejęło wiele broni.
Wcześniej pięciu Palestyńczyków zginęło w izraelskim ataku lotniczym na dom w Al-Bureij, w centralnej części Strefy Gazy, a czterech innych zginęło w ataku na dom w Rafah, w pobliżu granicy z Egiptem, poinformowali medycy.
Przedstawiciele ONZ i organizacji humanitarnych oskarżają Izrael o stosowanie nieproporcjonalnej siły w wojnie i o to, że nie udało im się zapewnić cywilom bezpiecznego miejsca pobytu. Izrael zaprzecza tym doniesieniom.
Na okupowanym przez Izrael Zachodnim Brzegu Nabil Abu Rudeineh, rzecznik prezydenta Palestyny Mahmuda Abbasa, obwinił Stany Zjednoczone o poparcie dla izraelskich ataków.
Przemoc na Zachodnim Brzegu narastała już przed wybuchem wojny w Strefie Gazy i od tego czasu uległa eskalacji w związku z częstymi nalotami Izraela i atakami na ulice Palestyńczyków.
Wojsko poinformowało, że w sobotę izraelski dron zabił jedną osobę w mieście Nablus na Zachodnim Brzegu po tym, jak palestyńscy napastnicy ostrzelali posterunek izraelskiej armii i zranili żołnierza.
Do ataku przyznała się lokalna grupa bojowników, która podała, że osoba zabita w ataku izraelskiego drona była jej członkiem.