Co najmniej czterech policjantów zostało rannych podczas zamieszek w Hadze po tym, jak rywalizujący tłum z Erytrei podpalił samochody, zrujnował budynki i obrzucił policjantów cegłami
Autor: Perkin Amalaraj
09:10 18 lutego 2024 r., aktualizacja 09:53 18 lutego 2024 r.
Co najmniej czterech funkcjonariuszy policji zostało rannych podczas gwałtownych zamieszek, które wybuchły wczoraj wieczorem na ulicach niedaleko Hagi, po starciu dwóch rywalizujących ze sobą grup Erytrejczyków w wyniku nieporozumienia politycznego.
Uczestnicy zamieszek podpalają radiowozy i autobus, a holenderscy policjanci zostali zmuszeni do użycia gazu łzawiącego, aby ich rozproszyć.
Gdy na miejsce zdarzenia podjechało kilka policyjnych furgonetek, sfilmowano dziesiątki uczestników zamieszek wokół sali konferencyjnej Opery przy Fruitweg w Holandii.
Kolejny klip również pokazał następstwa. Budynek miał kilka wybitych okien, zaparkowane pojazdy płonęły, a ulica wyglądała jak strefa działań wojennych.
Wybuchła walka pomiędzy dwiema grupami Erytrejczyków. „Sytuacja poważnie wymknęła się spod kontroli” – powiedział wczoraj wieczorem rzecznik gminy Haga Robin Middel.
Policja podała, że podczas zamieszek dwóch funkcjonariuszy odniosło obrażenia dłoni, a drugi zębów. Czwarty został w chaosie potrącony przez radiowóz.
„Nie wiadomo skąd nasi koledzy zetknęli się z bardzo intensywną i poważną przemocą” – powiedziała komendantka policji Marielle van Vulpen.
Policja dokonała kilku aresztowań, a w trakcie dochodzenia w sprawie zamieszek wezwała świadków i nagrania wideo.
„Przemoc zastosowana wobec funkcjonariuszy policji i sprzętu jest przerażająca i niedopuszczalna” – powiedział burmistrz miasta Jan van Zanen.
Urzędnik powiedział, że grupa lojalna wobec rządu Erytrei organizowała spotkanie, gdy jego miejsce zostało zaatakowane przez Erytrejczyków, którzy sprzeciwiają się rządowi tego narodu afrykańskiego.
Odłamki szkła pokryły ulice, a dym z gazu łzawiącego unosił się w powietrze, gdy policjanci obrzucali samochody cegłami, rowerami i znakami drogowymi.
Funkcjonariusze ubrani w stroje bojowe zabarykadowali wejście do budynku i zajęli się pożarem, który wybuchł w środku. Usunęli z posesji coś, co wyglądało na kanister z paliwem.
Młodzież ubrana była w kurtki z kapturami, a część twarzy zakrywała szalikami i kominiarkami.
Holenderski dziennikarz Owen O’Brien udostępnił materiał w X i napisał: „Oszuści włamują się do wejścia do Opery.
„Okna są wybite i próbuje się dostać do środka. Straż pożarna też znowu wyjechała i nie może ugasić pożaru.
Reporter powiedział, że sala Opery poniosła „rozległe zniszczenia” w wyniku gwałtownych zamieszek.
Burmistrz Hagi Jan van Zanen zezwolił policji na użycie gazu łzawiącego, powiedział holenderskiemu dziennikowi Times rzecznik.
Burmistrz wydał także zarządzenie nadzwyczajne dla obszaru wokół Fruitweg, powiedział rzecznik gminy Haga.
Jednostka Policji w Hadze zamieściła w X: „Na #Fruitweg w #DenHaag konfrontacja pomiędzy dwiema grupami Erytrejczyków zakończyła się bójką.
„Rzucono kamienie. Wspólnie z policją współpracujemy m.in. po to, by przywrócić porządek publiczny”.
Wiele spalonych samochodów pozostało zwęglonych, gdy służbom ratunkowym udało się ugasić pożar.
Rzeczniczka policji Kristianne van Blanken powiedziała, że nie może od razu powiedzieć, czy ktoś został ranny ani czy aresztowano uczestników zamieszek.
Nastroje antyimigracyjne w Holandii już osiągnęły wysoki poziom, a przywódca skrajnej prawicy Geert Wilders, który wygrał ostatnie wybory w tym kraju w listopadzie, zwrócił się do X i zapytał: „Dlaczego połowa świata może tu przyjeżdżać, aby burzyć naszego kraju, walczyć między sobą, rzucać kamieniami w policję i podpalać ich samochody?
Chcę zostać premierem, który w końcu zaprowadzi tu porządek.
Według oficjalnych danych rządowych w Holandii żyje około 25 000 Erytrejczyków.
Walki są najnowszym wybuchem przemocy podczas wydarzeń w Erytrei w Europie.
Dziesiątki osób, w tym co najmniej 26 funkcjonariuszy policji, zostało rannych podczas zamieszek wokół erytrejskiego festiwalu kulturalnego w Stuttgarcie w południowo-zachodnich Niemczech we wrześniu 2023 r.
Walka, która miała miejsce w tym samym miesiącu pomiędzy zwolennikami i przeciwnikami rządu Erytrei w Tel Awiwie, doprowadziła do gwałtownych starć ulicznych wśród afrykańskich osób ubiegających się o azyl i migrantów.
Kilka miesięcy wcześniej w wyniku starć na erytrejskim festiwalu w Giessen w zachodnich Niemczech 22 funkcjonariuszy policji zostało rannych.
Dziesiątki tysięcy ludzi uciekło z Erytrei do Europy, a wiele z nich utrzymuje, że było źle traktowane przez represyjny rząd prezydenta Isaiasa Afwerkiego.
Konflikty uwydatniają głębokie podziały wśród członków diaspory erytrejskiej między tymi, którzy pozostają blisko rządu, a tymi, którzy uciekli, aby żyć na wygnaniu i zdecydowanie sprzeciwiają się Izajaszowi.