Filmy

Co naprawdę stało się z „U progu sławy”?

  • 17 lipca, 2024
  • 7 min read
Co naprawdę stało się z „U progu sławy”?


Cameron Crowe jest odpowiedzialny za niektóre z najbardziej pamiętnych momentów w kinie w ciągu ostatnich 40 lat. Phoebe Cates i sędzia Reinhold przy basenie w Szybkie czasy w Ridgemont High. Jerry Maguire i Rod Tidwell krzyczą „Show Me the Money”. Lloyd Dobler wykrzykuje Petera Gabriela w Powiedz cokolwiek. Ale zanim zdobył Oscara lub zaprzyjaźnił się z Tomem Cruisem i Stevenem Spielbergiem, Crowe wiódł zupełnie inne życie jako przedwcześnie dojrzały dziennikarz rock and rollowy dla magazynu Rolling Stone. Ledwo gotowy do życia poza domem, młody pisarz nagle znalazł się w towarzystwie bogów rocka i seksownych groupies – miał dostęp do większego hedonizmu, niż większość z nas może tylko pomarzyć, zanim skończył 18 lat. Oczywiście brzmi to jak materiał na wciągający film i chociaż przez długi czas planował film oparty na swoich młodszych latach, Crowe nie zdał sobie z tego sprawy aż do Prawie sławnyjego list miłosny do muzyki, rodziny i wczesnych lat 70. Prawdopodobnie znasz niektóre szczegóły, ale jesteśmy tutaj, aby dać ci znać, co naprawdę się stało z Prawie sławny.

Zacznijmy od awatara Camerona Crowe’a w filmie, młodego Williama Millera. Miller, grany przez Patricka Fugita, jest miłośnikiem muzyki, który marzy o spędzaniu czasu ze swoimi ulubionymi zespołami; muzyka nie tylko nim kieruje, ale jest także utalentowanym pisarzem. Chcąc zrobić karierę w dziennikarstwie muzycznym, Crowe dzwonił do Lestera Bangsa, redaktora popularnego magazynu muzycznego o nazwie Creem, i przedstawiał mu historie, używając fałszywego głosu, aby ukryć swój młody wiek. Bangs ostatecznie został mentorem Crowe’a, co widać w filmie, a według wszystkich relacji występ Philipa Seymoura Hoffmana uchwycił ducha Bangsa niemal dokładnie. W smutnej ironii obaj ostatecznie zmarli z powodu przedawkowania narkotyków.

Crowe ostatecznie dostał się do redagowania dla magazynu Rolling Stone, który podobnie nie zdawał sobie sprawy, jak młody był, aż do znacznie późniejszego czasu. Starszy redaktor magazynu, Ben Fong-Torres, spotkał Crowe’a osobiście na koncercie po raz pierwszy, w przeciwieństwie do rozmowy telefonicznej, jak przedstawiono w Prawie sławnyale w obu przypadkach nie wiedział, że Crowe ma zaledwie 16 lat. Potężny rejestrator, który Fugit nosi przy sobie przez cały film, jest dokładną repliką tego, którego Crowe używał, gdy był nastolatkiem.

Warto przeczytać!  Według doniesień BLACK ADAM Star The Rock powrócił do wrestlingu dopiero z powodu niepowodzenia w karierze w Hollywood

Crowe jeździł w trasy z niektórymi z najpopularniejszych zespołów rockowych tamtej epoki. W latach 70. istniała grupa Stillwater, ale zespół w filmie nie jest na niej oparty, chociaż Crowe poprosił ich o zgodę na używanie ich nazwy i mógł jej używać po zapłaceniu im niewielkiej kwoty. Stillwater w filmie to amalgamat kilku zespołów, w szczególności The Allman Brothers, Lynard Skynard i The Eagles. Ich okładki albumów przypominają nawet okładki Allman Brothers.

Jednym z głównych odchyleń od tego, jak to wszystko naprawdę się potoczyło, jest pominięcie Neala Prestona, fotografa, który towarzyszył Crowe’owi podczas większości tras. Preston rzekomo był obecny podczas większości, jeśli nie wszystkich, szalonych wydarzeń, których doświadczył Crowe, ale nie ma go w filmie, ponieważ Crowe postanowił skupić się na postaci dziennikarza. Ironicznie, Preston był fotografem na planie dla Prawie sławny.

Charyzmatyczny gitarzysta prowadzący zespołu Russell Hammond, grany przez Billy’ego Crudupa, jest również połączeniem kilku prawdziwych gwiazd rocka, w tym Gregga Allmana, Glenna Frya z The Eagles i Jimmy’ego Page’a z Led Zeppelin. Podczas trasy z Allman Brothers, Crowe nigdy nie udało się namówić Gregga Allmana na wywiad, aż do ostatniego dnia, kiedy Allman otworzył się i wylał swoje wnętrzności młodemu pisarzowi, podobnie jak w filmie. Allman czasami oskarżał Crowe’a o bycie narcyzem lub agentem federalnym, często wpadał i wychodził z epizodów paranoi, a w pewnym momencie skonfiskował taśmy Crowe’a na jakiś czas, zanim je oddał. Allman również nie potwierdził relacji Crowe’a dla weryfikatorów faktów Rolling Stone, tak jak Russell robi to pod koniec filmu, zanim zmienił zdanie.

W międzyczasie Glenn Fry kiedyś poprosił Crowe’a, „żeby po prostu sprawił, że będziemy wyglądać fajnie”, co jest jedną z najbardziej pamiętnych kwestii Russella.

Warto przeczytać!  Disney prezentuje materiał filmowy z filmu „Moana 2” na CinemaCon

Słynna kwestia Russella „Jestem złotym bogiem” została zainspirowana momentem, w którym wokalista zespołu Zepplin Robert Plant krzyknął to samo, choć nie przed próbą skoku do basenu. Kwestia ta mogłaby mieć jeszcze większy sens, gdyby pierwotny aktor grający Russella – Brad Pitt – ostatecznie wcielił się w tę postać, ale ostatecznie zrezygnował.

Urocza groupie Kate Hudson – choć nie nazywajmy jej tak – Penny Laine to także połączenie kilku znanych twarzy z lat 70. Jedną z nich była Pennie Trumbull, znana wówczas jako Penny Lane, założycielka grupy fanek rocka, znanych jako The Flying Garter Girls, luźno przedstawionych w Prawie sławny. Lane była tak pod wrażeniem finalnego produktu, że napisała do Crowe’a list, w którym napisała: „Jeśli jutro umrę, będę wiedziała, że ​​istnieje coś, co wyjaśnia, kim byłam…” Podobnie jak w przypadku Pitta i postaci Russella, Sarah Polley miała zagrać Penny, ale musiała zrezygnować z filmu z powodu problemów z harmonogramem. Hudson, która pierwotnie grała siostrę Williama, otrzymała rolę Penny.

Inne niesławne groupies, które pomogły zainspirować Penny, to Pamela Des Barres i Bebe Buell, matka Liv Tyler. Crowe oddał Bebe mały hołd, nazywając wokalistę Stillerwater Jeffem Bebe. Nawiasem mówiąc, Bebe była częściowo inspirowana wokalistą Bad Company, Paulem Rodgersem.

Dyrektor wytwórni płytowej Dennis Hope, grany przez Jimmy’ego Fallona w jego pierwszym filmie fabularnym, jest rzekomo inspirowany legendarnym menedżerem muzycznym Irvingiem Azofffem, najbardziej znanym z czasu spędzonego z The Eagles. Broda i okulary Fallona bardzo przypominają wizerunki Azoffa z lat 70.

Matka Williama jest, naturalnie, inspirowana prawdziwą matką Crowe’a, która nie była zachwycona fascynacją syna rock’n’rollem i stale obawiała się, że będzie brał narkotyki, często dzwoniąc do niego, gdy był w trasie, aby upewnić się, że jest bezpieczny. W filmie ojciec Williama nie żyje od kilku lat, ale w rzeczywistości ojciec Crowe’a zmarł dopiero w 1989 roku, tuż po Powiedz cokolwiek wyszedł na jaw.. ​​Mimo to jego śmierć wywołała silne poruszenie w rodzinie, prowadząc do poważnego rozłamu między matką i siostrą, który został naprawiony dopiero wiele lat później dzięki wydaniu Prawie sławny.

Jedna z najbardziej zapadających w pamięć scen filmu rozgrywa się podczas turbulentnego lotu samolotem, kiedy pogoda staje się tak zła, że ​​przez chwilę wydaje się, że samolot zaraz się rozbije. Bohaterowie zaczynają sobie nawzajem wyznawać bardzo prywatne rzeczy, zwłaszcza zdrady wobec swoich małżonków. Legenda głosi, że scena ta została zainspirowana podobnym wydarzeniem, które przydarzyło się rockerowi Alice’owi Cooperowi i jego zespołowi, gdzie rzekomo nieuchronna zagłada spowodowała, że ​​pasażerowie samolotu zaczęli wyjawiać sobie nawzajem głębokie, mroczne sekrety, zanim pilot nagle ogłosił, że wszystko będzie dobrze.

Warto przeczytać!  Gdzie oglądać „The Strangers”, rozdział 1: godziny seansów i status transmisji

Inną sceną inspirowaną prawdziwym wydarzeniem jest scena, w której Russell zostaje przypadkowo porażony prądem na scenie. To naprawdę przydarzyło się Ace’owi Frehleyowi, znanemu z KISS, który został porażony prądem o napięciu 10 000 woltów na koncercie w 1976 roku. Ace’owi udało się dokończyć show po zrozumiałym opóźnieniu. Chociaż Crudup nie poraziło się prądem dla swojej sztuki, on i reszta aktorów grających Stillwater podobno ćwiczyli granie muzyki po każdym dniu zdjęciowym, czasami nawet przez cztery lub pięć godzin, aby wiarygodnie przypominać prawdziwy zespół rock and rollowy.

Prawie sławny zdobył Oscara za najlepszy scenariusz oryginalny, choć oczywiście równie dobrze można go było zaadaptować. Choć nie jest to dokładnie film biograficzny, jest dość jasny Prawie sławny był bardzo osobistym projektem Camerona Crowe’a, który był w stanie poświęcić swój czas jako naiwny, ale oddany dziennikarz i przekształcić go w zabawny, przemyślany i wzruszający powrót do przeszłości. Myślę, że zgodziłby się, że to całkiem rock’n’rollowe.


Źródło