Biznes

Co rok 2024 przyniesie polskiej gospodarce? Eksperci PKO BP wskazali najważniejsze czynniki stymulujące krajowe PKB [RAPORT]

  • 14 stycznia, 2024
  • 4 min read
Co rok 2024 przyniesie polskiej gospodarce? Eksperci PKO BP wskazali najważniejsze czynniki stymulujące krajowe PKB [RAPORT]


Autorzy opracowania spodziewają się, że w 2024 r. gospodarki krajów Europy Środkowo-Wschodniej odnotują „znaczące odbicie”. Wśród nich liderem wzrostu będzie Polska, której PKB w ciągu najbliższych 12 miesięcy powiększy się o 3,9 proc.

Podstawą wzrostu gospodarek naszego regionu mają być ich silne fundamenty, w tym znaczący napływ kapitału zagranicznego, który przełoży się na pobudzenie inwestycji i eksportu.

Polskie firmy coraz mniej zależne od Niemiec

Z danych GUS wynika, że od stycznia do października polscy przedsiębiorcy sprzedali za granicę towary i usługi o wartości 1.349,8 mld zł. Dokładnie 28 proc. tej wartości, czyli 377,5 mld zł, to eksport do Niemiec. Od lat jest to nasz główny partner handlowy, więc z dużą uwagą spoglądamy na koniunkturę gospodarczą za Odrą. Tymczasem ekonomiści PKO BP zwracają uwagę, że problemy gospodarcze Niemiec w coraz mniejszym stopniu przekładają się na polską gospodarkę.

„Jeszcze przed pandemią niemiecki sektor przemysłowy doświadczył strukturalnego spadku produkcji, częściowo powiązanego z przemysłem motoryzacyjnym. W ostatnim czasie tendencja ta uległa przyspieszeniu, a gospodarka wykazała dużą wrażliwość na szok energetyczny, jakiego doświadczyła po inwazji Rosji na Ukrainę” – napisano w raporcie.

Warto przeczytać!  Poznaj reguły wakacji kredytowych 2024. Kto będzie mógł zawiesić spłatę rat?

„Od połowy 2018 obserwujemy przeciwstawne trendy w krajowym i niemieckim przetwórstwie” – dodano.

Produkcja na eksport rośnie dzięki BIZ

Wartość polskiego eksportu w zeszłym roku (wynik do października) liczony w krajowej walucie był o 1,2 proc. lepszy niż rok wcześniej. Dzieje się tak mimo ogólnego spowolnienia na światowym rynku handlu, co – zdaniem ekonomistów PKO BP – jest możliwe dzięki znacznemu napływowi BIZ, czyli bezpośrednich inwestycji zagranicznych. Trend ma być kontynuowany w przyszłości.

„Polska ma szansę wykorzystać obecne zmiany w globalnych łańcuchach wartości dodanej. Jest wskazywana jako wiodące miejsce przenoszenia działalności w ramach reshoringu, nearshoringu i frendshoringu” – oczekują ekonomiści banku.

Ich zdaniem Polska charakteryzuje się konkurencyjnością, solidną infrastrukturą, dużym rynkiem krajowym, otwartością na międzynarodową siłę roboczą oraz strategicznie korzystnym położeniem geograficznym.

Warto przeczytać!  Inflacja w Polsce. Ceny żywności w grudniu. O ile wzrosły?

„Łącznie te czynniki plasują Polskę jako kraj łącznikowy w światowej wymianie handlowej” – napisano.

KPO zastąpi „tradycyjne” środki z UE

W ocenie ekonomistów PKO BP, kluczowe oddziaływanie na gospodarkę w 2024 r., w tym na dynamikę inwestycji, mają mieć pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy. Napływ tych środków z Brukseli ma równoważyć niższą absorpcję środków związanych z „tradycyjnymi” unijnymi dopłatami na rozwój Polski, czyli pieniędzy z polityki spójności.

Jednocześnie autorzy raportu zwracają uwagę, że pełne wykorzystanie funduszy z KPO przez cały horyzont programu jest „wysoce niepewne” ze względu na ograniczenie czasowe (inwestycje muszą zakończyć się do czerwca 2026 r. i zostać rozliczone do końca 2026 r.), ze względu na brak alokacji tych środków w latach 2020-2022 oraz ze względu na ograniczenia podażowe stanowiące barierę dla realizacji inwestycji.

Przypomnijmy: Polska z puli KPO ma otrzymać aż 60 mld euro, z czego większość, bo 34,5 mld euro, stanowić będą preferencyjne pożyczki, zaś 25,3 mld euro dotacje. Oznacza, że polska gospodarka może być zasilona dofinansowaniem, stanowiącym prawie 9 proc. naszego Produktu Krajowego Brutto z 2022 r.

Warto przeczytać!  „Powoli nas zabijają…” SOS Nithina Kamatha Zerodhy

KPO ma wspomóc finansowanie inwestycji nakierowanych na efektywność energetyczną, których przeprowadzenie byłoby niezbędne nawet w warunkach braku środków z KPO.

Stopy proc. nadal będą spadać

W ocenie ekonomistów PKO BP w ciągu 2024 r. Rada Polityki Pieniężnej obniży stopy procentowe o dalsze 50pb, czyli o 0,5 pkt proc.

„Oczekujemy, że ważąc z jednej strony szybką odbudowę popytu zestawioną ze wciąż wysoką inflacją, a z drugiej, otoczenie globalne, RPP zdecyduje się na ostrożne dostosowania polityki pieniężnej” – napisano w raporcie.

Silna bieżąca dezinflacja ma otworzyć przestrzeń do obniżki stóp o 25pb w marcu, a drugi ruch – o takiej samej skali – ma nastąpić pod koniec roku, prawdopodobnie w listopadzie.

Ponadto analitycy PKO BP są zdania, że w obliczu wcześniejszych obniżek stóp o 100pb (dokonanych w II półroczu 2023 r.) od II kw. 2024 r. oddziaływanie polityki pieniężnej na inflację będzie już słabło.


Źródło