Świat

„Co się stało?”: Milczenie Pakistańczyków w sprawie wydalenia uchodźców afgańskich | Wiadomości o uchodźcach

  • 22 listopada, 2023
  • 6 min read
„Co się stało?”: Milczenie Pakistańczyków w sprawie wydalenia uchodźców afgańskich |  Wiadomości o uchodźcach


Islamabad, Pakistan – Często można było ich zobaczyć w głównych miastach Pakistanu, wykonując niskopłatną pracę – ładowali towary na targowiskach, pchali wózki po ulicach w celu sprzedaży owoców i warzyw lub zbierali śmieci.

Jednak od początku miesiąca ci Afgańczycy zniknęli z widoku publicznego po tym, jak rząd Pakistanu nakazał rozprawienie się z nieposiadającymi dokumentów uchodźcami i migrantami, z których prawie 1,7 miliona pochodziło z sąsiedniego kraju.

Technik klimatyzatorów Raza Ali, który pracuje na dużym rynku elektronicznym w Lahore, drugim co do wielkości mieście Pakistanu we wschodniej prowincji Pendżab, powiedział Al Jazeerze, że „nie przyjaźni się z nimi, ale zawsze byli w pobliżu”.

„Ale odkąd rząd rozpoczął rozprawę, po prostu zniknęli. Mogłoby to być dla nas dobre, ponieważ teraz nasi ludzie mogą wykonywać swoją pracę” – 31-latek powiedział Al Jazeera.

– Słuchaj, oni nie byli stąd. Jeśli rząd odsyła ich z powrotem do ich własnego kraju, co w tym złego? Myślę, że to słuszna decyzja. Poza tym ich nie znałem. Nie ma to żadnego znaczenia w moim życiu – dodał nonszalancko.

Nastroje Alego być może wyjaśniają stonowaną reakcję zwykłych Pakistańczyków na wydalenie afgańskich uchodźców, z których wielu urodziło się w Pakistanie i nigdy nie widziało Afganistanu.

Migracja Afgańczyków do Pakistanu rozpoczęła się pod koniec lat 70. XX wieku, po inwazji Sowietów na ich kraj. Następnie Afgańczycy nasilili się po ataku Stanów Zjednoczonych na Afganistan w następstwie ataków z 11 września i niedawnego przejęcia Kabulu przez talibów w 2021 r.

Warto przeczytać!  Hezbollah twierdzi, że musi wziąć odwet

Rząd pakistański, którego kampania wydaleń rozpoczęła się 1 listopada, twierdzi, że 1,7 miliona z prawie 4 milionów afgańskich uchodźców w Pakistanie nie miało dokumentów. Islamabad obwinia uchodźców za niedawny wzrost liczby ataków ze strony grup zbrojnych, z których większość została przeprowadzona przez Tehreek-e-Taliban Pakistan (TTP), znanego również jako pakistańscy talibowie ze względu na swoje ideologiczne pokrewieństwo z afgańskimi talibami.

W zeszłym miesiącu dozorca pakistańskiego ministra spraw wewnętrznych Sarfraz Bugti, najwyższego urzędnika rządowego nadzorującego akcję wydalenia, stwierdził, że 14 z 24 samobójczych zamachów bombowych w kraju w tym roku dokonali obywatele Afganistanu.

W zeszłym tygodniu powiedział parlamentowi, że w tym miesiącu ponad 300 000 Afgańczyków opuściło kraj, pomimo krytyki ze strony Organizacji Narodów Zjednoczonych i grup praw człowieka w związku z przymusowym wypędzaniem uchodźców i migrantów.

Jednak w Pakistanie nie widać widocznego oburzenia z powodu tej akcji – milczenie kontrastuje z gniewem z powodu przymusowego wysiedlenia przez Izrael – i tego, co wielu ekspertów nazywa ludobójstwem – palestyńskiej ludności cywilnej w Gazie.

„Duża dawka rasizmu”

Badanie przeprowadzone przez Gallup Pakistan w pierwszym tygodniu listopada wykazało, że 84 procent respondentów „zdecydowanie aprobuje” działania rządu mające na celu wydalenie „nielegalnych” uchodźców i migrantów, głównie z Afganistanu.

Warto przeczytać!  Złodziejka książek, która oszukała znanych autorów, unika więzienia

Co więcej, przeważająca większość 64 procent respondentów stwierdziła, że ​​repatriacja Afgańczyków doprowadzi do poprawy bezpieczeństwa i pokoju w Pakistanie.

Uchodźcy afgańscy osiedlają się w obozie w pobliżu granicy pakistańsko-afgańskiej Torkham w Torkham w Afganistanie w sobotę.
Afgańskie dzieci w obozie w pobliżu granicy Torkham w Afganistanie [File: Ebrahim Noroozi/AP]

Muhammed Rehan, właściciel księgarni w Karaczi, największym mieście kraju i schronieniu dla dziesiątek tysięcy Afgańczyków, powiedział, że choć decyzją rządu mogła wynikać z „frustracji” spowodowanej niemożnością kontrolowania rosnącej przemocy, zgodził się z uzasadnienie ich wydalenia.

„Decyzja o repatriacji osób nieposiadających dokumentów jest słuszna. Jest wśród nich wiele elementów przestępczych i policja musi zadbać o to, aby aresztować tylko tych, którzy nie mają dokumentów lub którzy popełnili jakiekolwiek przestępstwo” – powiedział Al Jazeerze.

Podobnie Adil Musa, handlarz nieruchomościami w stolicy Islamabadzie, również poparł decyzję rządu, twierdząc, że pomoże ona w zapewnieniu prawa i porządku.

„Te afgańskie rodziny wpłynęły również na rynek wynajmu w Islamabadzie, utrudniając mieszkańcom nabywanie nieruchomości” – powiedział Al Jazeera.

Jednak pakistańska socjolog Nida Kirmani uważa, że ​​w Pakistanie panuje „ogromna doza rasizmu” wobec Afgańczyków, co jej zdaniem wynika z lat „sponsorowanego przez państwo prania mózgu”, które wrobiło Afgańczyków w wrogów.

Kirmani, profesor socjologii na Uniwersytecie Nauk o Zarządzaniu w Lahore, powiedziała Al Jazeerze, że państwo pakistańskie przedstawia Afgańczyków jako „terrorystów”, nawet jeśli sam aparat państwowy odegrał kluczową rolę w rozwoju takich grup jak talibowie w Afganistanie.

Warto przeczytać!  Wojna na Ukrainie zmusza USA do przeglądu zapasów broni

„Wiele osób tutaj uwierzyło w te narracje. Ponadto w czasach niepewności gospodarczej i wstrząsów często obserwujemy wzrost dyskursów i ruchów ksenofobicznych. Obecny scenariusz wpisuje się w tę ogólną tendencję, a Afgańczycy stają się łatwymi kozłami ofiarnymi” – stwierdziła.

Prawniczka z Karachi, Sara Malkani, twierdzi, że grupy społeczeństwa obywatelskiego napotkały „pewien opór” wobec decyzji rządu. Jej zdaniem jedną z przyczyn stłumionego oburzenia społecznego mogą być obawy przed stłumieniem przez państwo masowych protestów antyrządowych.

„W niektórych kręgach panuje sympatia społeczna i są aktywiści, którzy starają się żądać od rządu większej przejrzystości w [expulsion] procesów, ale istnieje potrzeba edukowania ludzi, dlaczego Afgańczycy zdecydowali się uciec z Afganistanu i jaką rolę odegrało państwo pakistańskie w utrwaleniu warunków w Afganistanie” – powiedziała Al Jazeera.

Malkani stwierdziła, że ​​ważna jest zmiana postrzegania opinii publicznej w Pakistanie na temat Afgańczyków, którzy wracają do kraju zubożonego przez dziesięciolecia konfliktów, a obecnie borykającego się z kryzysem politycznym i humanitarnym.

„Pod rządami obecnego rządu talibów jesteśmy już świadkami powszechnego apartheidu płci, w ramach którego dziewczętom odmawia się prawa do edukacji, a kobietom prawa do zatrudnienia i mobilności. Przymusowa deportacja ich jest nierozsądna [to face these problems],” powiedziała.


Źródło