Świat

Co warto wiedzieć o gwałtownych protestach przeciwko rządowym posadom w Bangladeszu

  • 19 lipca, 2024
  • 5 min read


DHAKA, Bangladesz (AP) — Bangladesz został objęty przemoc w tym tygodniu po nieustających starciach między studentami protestującymi, funkcjonariuszami służb bezpieczeństwa i studenckimi aktywistami popierającymi rząd w sprawie systemu kwotowego na stanowiska rządowe.

Organizatorzy protestu twierdzą, że w czwartek narzucą „całkowite zamknięcie” w całym Bangladeszu, z wyjątkiem podstawowych usług. Stało się to po tym, jak kilka głównych uniwersytetów w kraju zgodziło się zamknąć swoje drzwi na czas nieokreślony, dopóki napięcia nie osłabną.

Oto co wiemy:

Co się do tej pory wydarzyło?

Protesty, które zgromadziły dziesiątki tysięcy ludzi na ulicach, rozpoczęły się pod koniec ubiegłego miesiąca, ale napięcia wzrosły w poniedziałek gdy studenci-aktywiści na Uniwersytecie w Dhace, największym w kraju, starli się z policją i kontrmanifestantami wspieranymi przez rządzącą Ligę Awami. W rezultacie rannych zostało co najmniej 100 osób.

Następnego dnia, gdy przemoc nadal wstrząsała kampusami w Bangladeszu, sześć osób zostało zabitych. W środę i czwartek odnotowano również więcej starć, a siły paramilitarne zostały rozmieszczone, aby patrolować ulice głównych miast. Doniesienia medialne mówiły o co najmniej 19 kolejnych osobach, które zginęły w czwartek.

W odpowiedzi duże uniwersytety zapowiedziały, że zamkną swoją działalność do czasu rozwiązania sytuacji, aby chronić studentów.

Warto przeczytać!  Błędy izraelskiego wywiadu w związku z planem ataku Hamasu wymagają natychmiastowej kontroli, ale z niewielkim sprzeciwem

Protestujący mówią, że będą kontynuować demonstrację, ale są otwarci na rozmowy z rządem. Więcej przemocy miało miejsce w czwartek w Dhace i innych częściach kraju, gdy policja użyła gazu łzawiącego wobec protestujących, według funkcjonariuszy policji i lokalnej telewizji.

Dlaczego protestują?

Podstawą demonstracji jest system kwotowy, który rezerwuje do 30% stanowisk rządowych dla członków rodzin weteranów, którzy walczyli w wojnie o niepodległość Bangladeszu przeciwko Pakistanowi w 1971 r.

Protestujący chcą znieść ten system, który, jak twierdzą, jest dyskryminujący i przynosi korzyści zwolennikom partii Awami League premiera Sheikha Hasiny, która przewodziła ruchowi niepodległościowemu. Chcą go zastąpić systemem opartym na zasługach.

Mimo że w niektórych częściach sektora prywatnego wzrosły możliwości zatrudnienia, wiele osób woli pracę w administracji państwowej, ponieważ jest ona postrzegana jako bardziej stabilna i lukratywna. Ale nie ma ich wystarczająco dużo, aby wystarczyło dla wszystkich — każdego roku około 400 000 absolwentów ubiega się o około 3000 miejsc pracy w ramach egzaminu urzędniczego.

W ramach systemu kwotowego stanowiska w administracji rządowej są również zarezerwowane dla kobiet, osób niepełnosprawnych i członków mniejszości etnicznych, ale studenci protestowali głównie przeciwko posadom zarezerwowanym dla rodzin weteranów.

Warto przeczytać!  Książę Harry „sam robi trochę gaslightingu” – mówi autorka Tina Brown

Co mówi rząd?

Hasina broniła systemu kwotowego, mówiąc, że weterani zasługują na najwyższy szacunek za swój wkład w wojnę, niezależnie od ich przynależności politycznej.

Jej rząd oskarżył również główne partie opozycyjne, Bangladesh Nationalist Party i prawicową partię Jamaat-e-Islami, o podsycanie chaosu. BNP poparła apele studentów o zamknięcie w czwartek.

W środę władze przeprowadziły również rewizję w siedzibie BNP i aresztowały kilku aktywistów studenckiego skrzydła tej partii.

Do starć doszło kilka miesięcy po tym, jak Hasina utrzymała władzę w wyborach zbojkotowanych przez partie opozycyjne i członkowie opozycji uwięzieni przed wyborami.

Dlaczego studenci protestują teraz?

To nie pierwszy raz, kiedy jest zamieszanie w tej sprawie. W 2018 r. rząd Hasiny wstrzymał kwoty po masowych protestach studentów.

Jednakże Sąd Najwyższy unieważnił tę decyzję w zeszłym miesiącu i przywrócił kwoty po tym, jak krewni weteranów z 1971 r. złożyli petycje, co wywołało ostatnią rundę protestów. Sąd Najwyższy zawiesił tę decyzję i obiecał wydać orzeczenie w tej sprawie 7 sierpnia. Mimo to protesty trwały.

„Proszę wszystkich, aby cierpliwie czekali na wydanie wyroku” – powiedziała Hasina w telewizyjnym wystąpieniu w środę wieczorem. „Wierzę, że nasi uczniowie otrzymają sprawiedliwość od sądu najwyższego. Nie będą rozczarowani”.

Warto przeczytać!  Odprawa wojenna na Ukrainie: Rosja „nie jest gotowa na sprawiedliwy pokój”, mówi Zełenski na szczycie | Ukraina

Co może się wydarzyć dalej?

Całe zamieszanie uwypukliło również pęknięcia w systemie zarządzania i gospodarce Bangladeszu po pandemii i globalnych wstrząsach związanych z wojnami na Ukrainie i w Strefie Gazy, a także odzwierciedla brak dobrej jakości miejsc pracy dostępnych dla młodych absolwentów.

„Powodem tak dużego uczestnictwa jest to, że wielu studentów przechodzi przez gorzkie doświadczenie nie znalezienia pracy, na jaką zasługują po ukończeniu edukacji” – napisała Anu Muhammad, była profesor ekonomii i analityk, w gazecie Daily Star z siedzibą w Dhace. „Ponadto szerząca się korupcja i nieprawidłowości w rządowych egzaminach rekrutacyjnych i procesach selekcji wywołały ogromną frustrację i gniew”.

„Gospodarka kraju wykazuje wzrost, ale nie tworzy się miejsc pracy” – napisał.

Hasnat Abdullah, koordynator protestów, powiedział, że studenci chcą powrotu do szkół, ale zrobią to dopiero wtedy, gdy ich żądania zostaną spełnione.

W czwartek po południu minister prawa Bangladeszu Anisul Huq powiedział, że premier Sheikh Hasina poprosiła go o spotkanie z protestującymi i że jest gotowy usiąść z nimi do stołu w czwartek, jeśli protestujący wyrażą na to zgodę.

___

Krutika Pathi, dziennikarka AP, współpracowała z New Delhi.




Źródło