Co warto wiedzieć o ostatnich atakach USA i Wielkiej Brytanii na Bliskim Wschodzie
Stany Zjednoczone i Wielka Brytania uderzyły w wspierane przez Iran grupy zbrojne w Syrii, Iraku i Jemenie, podczas gdy Izrael kontynuuje ofensywę przeciwko Hamasowi w Gazie.
Oto, co warto wiedzieć o tym, co dzieje się obecnie w regionie i dlaczego:
Ataki USA na grupy wspierane przez Iran
W piątek Stany Zjednoczone uderzyły w wspierane przez Iran grupy zbrojne w Iraku i Syrii w odwecie za zabicie trzech amerykańskich żołnierzy w amerykańskiej bazie na granicy syryjsko-jordańskiej. Jednocześnie Waszyngton podkreślił, że nie chce eskalacji konfliktu z Iranem do otwartej wojny.
OGLĄDAĆ: Co Stany Zjednoczone mają nadzieję osiągnąć za pomocą nalotów na bojówki wspierane przez Iran
Jak dotąd bojówki nie odpowiedziały, co wskazuje, że nie chcą też wojny totalnej z USA.
Dlaczego USA są w regionie
Oddziały amerykańskie utrzymują obecność na tym obszarze, aby walczyć z grupą Państwa Islamskiego. Wrócili do Iraku w 2014 r., po tym jak ekstremiści zajęli znaczną część północy kraju i rozpoczęli ludobójczą kampanię przeciwko Jazydom, mniejszości religijnej. Siły amerykańskie są również obecne w Syrii, gdzie współpracują z bojownikami dowodzonymi przez Kurdów, aby utrzymać presję na IS, a także w Jordanii, długoletnim sojuszniku Zachodu. Stany Zjednoczone wysłały do regionu dodatkowe okręty wojenne po ataku Hamasu na Izrael 7 października i rozpoczęciu wojny w Gazie, aby powstrzymać Iran i jego klientów przed dalszą eskalacją.
Ataki na rebeliantów Houthi w Jemenie w związku z atakami na Morzu Czerwonym
Niezależnie od tego siły amerykańskie i brytyjskie wielokrotnie uderzały w rebeliantów Houthi w Jemenie, których także wspiera Iran. Było to odpowiedzią na ciągłe ataki rakietowe i drony Houthi na międzynarodową żeglugę po Morzu Czerwonym, jednym z najważniejszych szlaków żeglugowych na świecie.
OGLĄDAĆ: Jak ataki Houthi na statki na Morzu Czerwonym zakłócają światowy handel
Huti twierdzą, że ich ataki mają na celu wywarcie presji na Izrael, aby zaprzestał kampanii w Strefie Gazy. Stany Zjednoczone i Wielka Brytania twierdzą, że ich celem jest ochrona swobodnej żeglugi i handlu na Morzu Czerwonym, na którym w wyniku ataków odnotowano już duży spadek ruchu towarowego.
U podstaw tego wszystkiego leży wojna w Gazie
Wszystkie te wydarzenia są powiązane z wojną w Gazie, która rozpoczęła się 7 października najazdem Hamasu na południowy Izrael. Tego dnia palestyńscy bojownicy zabili około 1200 Izraelczyków, a około 250 porwali. Izrael odpowiedział kampanią powietrzną i naziemną, w wyniku której zginęło dotychczas ponad 27 000 Palestyńczyków.
Stany Zjednoczone, Katar i Egipt próbują wynegocjować zawieszenie broni, aby uwolnić pozostałych zakładników i zapewnić pomoc narodowi palestyńskiemu, z którego większość została wysiedlona ze swoich domów. Podczas tygodniowego rozejmu w listopadzie uwolniono ponad 100 jeńców w zamian za więźniów palestyńskich.
Jak wojna może wpłynąć na region w dłuższej perspektywie
Wojna między Izraelem a Hamasem odbija się echem na całym Bliskim Wschodzie. Stany Zjednoczone i Izrael z jednej strony oraz Iran i jego bojowniczy sojusznicy z drugiej postrzegają siebie jako podmioty odpowiadające na agresję i odstraszające ze strony drugiej strony. Izrael postrzega Iran jako swoje największe zagrożenie, podczas gdy Iran uważa swój sojusz grup bojowników za sposób wywarcia nacisku na Izrael i powstrzymania ataku Izraela lub Stanów Zjednoczonych.
OGLĄDAĆ: Światowi przywódcy zaniepokojeni eskalacją wojny na Bliskim Wschodzie po atakach w Libanie i Iraku
Uważa się, że żadna ze stron nie dąży do szerszej wojny, ale błędne obliczenia mogą spowodować, że region pogrąży się w spirali wojny. Największe niebezpieczeństwo może być na granicy izraelsko-libańskiej, gdzie siły izraelskie i wspierana przez Iran grupa bojowników Hezbollah zaangażowały się w walki o niskiej intensywności od początku wojny w Gazie.